Forum Ogrodnicze Oaza

Elu będzie się działo oj będzie! Na razie cicho sza nic nie mówię, bo wciąż czekam na moje 30 nowych księżniczek, które wciąż nie dojechały. Już dziubię w ziemi, przesadzam, by przygotować im miejsce. Przebieram w miejscu nogami by już pognać do czerwca kiedy mi to wszystko zakwitnie

Naprawdę będzie się działo . Ale super, że każdy lubi coś innego i można podziwiać różne kwiaty, drzewa w różnych ogrodach. Robisz jakieś profilaktyczne opryski? A jakie zostawiasz takie minimalne odległości między różami.

[quote="Ilona"[/quote]

To tak jak Ja
Stoję nad tulipanami , krokusami i w myślach ciągnę ich za uszy
by szybko szły ku górze i już zakwitły
Oj , niecierpliwe My baby , niecierpliwe a zarazem szalone zwłaszcza po zimie
Ilonko pocieszam Cię wiosna przyjechała to i księżniczki dojadą

Grazka2004 wrote:
Niedawno pryskałam miedzianem, w tym roku przetestuję miksturę Merlin. W sezonie jak pojawią się mszyce to też działam.
Odstępy zostawiam różne od ok 50 cm przy rabatówkach do 2 m przy rugosach. Nie chcę ich potem wykopywać bo włażą na siebie, ale czasami muszę, gdy osiągają rozmiary inne niż głosiła informacja.

słowikowo wrote: słowikowo wrote:
A zaraz potem biadolimy że lato idzie ku końcowi i znowu trzeba czekać do kolejnego sezonu Na szczęście jest forum zdjęcia i czas na wspominki

Prace porządkowe trwają
Poza tym dziś jeść dostały róże, powojniki i wszystkie kwasolubne

A ja ze wszystkimi pracami w tyle. Strasznie sucho u mnie. Na razie czekam na deszcz.

Grażko, ja też z pracami porządkowymi jestem w plecy.

Plan na dziś został wykonany. Najmłodsze dziecię dostało przykaz spania conajmniej pół dnia by mamusia mogła obrobić bajzel na ogrodzie
Tak więc trawa została skoszona i zwertykulowana, jednoroczne kwiatki zasiane, skrzynki obsadzone, co nieco poplewione. Umęczona jestem totalnie. Za to wiosna weszła już całkiem do mojego ogrodu a róże ruszyły pełną parą.

















Na pikowanie czekają : lewkonie, werbena patagońska i heliotrop

Masz jakieś idealne dziecko,że Cię tak słucha
Ilonko, soulengiana już pokazała kolorowe płatki - czy to nówka, podpędzona w markecie?
Werbena patagońska była moim zeszłorocznym odkryciem, liczę na to, że nie zanikła. Ba, liczę, że się sama rozsiała

Aniu moja magnolia ma już kilka lat, chyba z 4 Gwiazdziste kwitną u nas już na całego.
A werbenę w jakim miałaś towarzystwie? Ja myślę wsadzić je między biało-żółte róże i trawy.

Ilonko witaj
Werbenka cudna , cudna ... dobrze że będzie zdobić Twój śliczny ogród
Ja posiałam raz i teraz co roku coś tam zawsze się pojawia i bardzo dobrze
Pod powojniki też nawóz muszę rzucić ale i co roku podsypuje
nadmanganianem potasu tylko muszę go zakupić
Nie wyrabiam z tymi wydatkami na ogród , codziennie coś
Ilonko , ale masz ty tego trawnika ogrom , gdybyś zobaczyła ile Ja mam ?
to byś pękła ze śmiechu
bo mam go tyci , tyci
Obeszłam ogród , teraz siadam przy stoliku i
Szczęśliwa Ty bo ogród masz na wyciągniecie ręki

Magnoli jaka piękna Mogę sobie jedynie powzdychać, u mnie rodzice nie chcą się na nią zgodzić. Ostatnio w LM bvły tanie bo po 39zł od 1-1,5m.
Aż zał było je tam zostawić, ale cóż

Werbeny trudno się pozbyć...sieje się co roku, rośnie i kwitnie
Ciepło Masz, trawa urosła...moja będzie koszona za kilkanaście dni, teraz jest za mała.
Magnolii zazdroszczę, pozytywnie...nie lubi mnie to drzewko, nie chce rosnąć...kilka razy sadziłam, nic z tego...wiosną był tylko suchy patyk. Będę podglądać u Ciebie

Ilonko, cztery lata to magnoliowe dziecko, to są naprawdę długowieczne drzewa.
Moje jeszcze nie kwitną, znaczy - młodziutka stellata wychyla białe płatki z mechatych skorupek. Inne się nie spieszą. Ale takie prawdziwe ciepło, jak dziś - zaraz je popędzi.
Przepraszam, że odpowiem Michałowi - niską odmianę magnolii można od biedy hodować w jakimś dużym kuble na balkonie albo tarasie. Polecam stellatę Powder Puff - po 10 latach sięga mi do piersi.
Werbena nie była "w towarzystwie", miałam wszystkiego jeden egzemplarz, wsadzony na chybił-trafił. Otóż zeszłej wiosny zdopingowana karygodną żebraniną moich suk u sąsiadów, odgrodziłam kawałek przylegający do ich ogrodu płotkiem - oddarniłam i w panice sadziłam, co tam akurat wpadło mi w rękę. Tak to ze mną i "aranżacjami" jest.
Też pewnie skoszę trawę w tym tygodniu - rośnie jak głupia.

Przepiękne miejsce wyczarowałaś Będzie szał, gdy róże zaczną kwitnąć Czy stosujesz jakieś opryski przeciwko chorobom grzybowym, bo na różach często pojawia się mączniak, rdza lub czarna plamistość, a potem chwila moment i roślina ginie.

Elu śliczny ogród to masz Ty, moje rabaty nawet do pięt nie sięgają Twoim kompozycjom, co tam trawnik jak takie cuda robisz
Ja muszę mieć miejsce na trampolinę, w lecie basen no i w ogóle miejsce do biegania, bo inaczej wszystko bym miała zdeptane i połamane. W końcu co prawda ogród tworzę i prowadzę ja, ale dla wszystkich domowników by mógł żyć nie tylko roślinami ale i ludźmi.

Wydatki wiosenne na ogród są kolosalne ja to wiem, a do tego jeszcze jak coś wpadnie w oko to już koniec, muszę kupić. O liście chciejstw nawet nie wspominam

Ogród przy domu to naprawdę super sprawa. Przedtem zanim się wybudowaliśmy miałam ogródek w ROD i wiecznie był zapuszczony i kwitnący mleczami a wyjazd na działkę to cała wyprawa była. Teraz wychodzę choćby na 10 min coś podziubać w ziemi i ten porządek jakoś dale się utrzymać. Dlatego tak podziwiam tych co mają ogródki nieprzydomowe bo wiem ile to zachodu.

Michał pracuj nad rodzicami Magnolie rosną powoli, moja przez te 4 lata przyrosła może 50cm, odmiana Aleksandrina, nie będzie duża.

Aniu96 werbena sieje Ci się tak fajnie czy raczej kłopotliwie i trzeba rabaty z niej czyścić? Z resztą ja pewnie i tak wszystko wyplewię bo często dziabam w ziemi:) Na podglądactwo magnolii i nie tylko zapraszam serdecznie

Aniu często też wsadzam coś gdzieś "na chwilę" póki nie znajdę lepszego miejsca i tak zastaje bo okazuje się potem że to najlepsze miejsce
Mój magnoliowy maluch jest na prawdę dzielny, w kolejnym roku po posadzeniu zakwitł 1 kwiatem i ta cieniutka gałązeczka ledwo trzymała ten kwiat bo była to wielka bombka w koljenym roku miała tych kwiatów ok 15 plus zakwitła jakimiś sztukami jeszcze w lecie

Alinko róże choć kocham nie robiłam dotąd nic specjalnego, czasem jakiś nawóz, coś na mszyce jak się pojawią z 1-2 razy na plamistość. Z preparatów nic specjalnego, co tam akurat kupiłam w sklepie. Mączniaka miał Chopin, sąsiedzkie róże go nie złapały, plamistość dotknęła większość róż, ale gubią te liście i potem wypuszczają nowe, kwitnąc nieprzerwanie. Jasne, że taki łysy badyl z kwiatem to nic pięknego ale nie wszystkie cierpią, niektóre mają ledwo kilka plamek. W tym roku eksperymentalnie będę profilaktycznie pryskać miksturą od Merlin i zobaczę czy choroby się pojawią.

A tym czasem...
śliwowiśnia


Serduszka

Magnolia u sąsiadów

Tulipany tuż, tuż... botaniczne zostały zjedzone :/

Róża aleksander mckenzie cała w listkach

A teraz to czekam na to


Kwitnienie zaczyna nektaryna. Jestem jej ciekawa bo kupiona w tamtym roku jako metrowe drzewko, przyrosła u mnie jeszcze metr przez sezon a teraz jest cała w różowych pączkach, które pewnie dziś się wszystkie otworzą

Widzę, że dajesz czadu w ogrodzie, dziecko musi być grzeczne, bo daje poszaleć w ogrodzie. Cudna magnolia ja ciągle się zastanawiam jak jestem w markecie czy na działce ma ona sens....a podobają mi się wszystkie piekielnie.

Napiszę moje spostrzeżenia o werbenie. Mam ją i ja. Bardzo ją lubię, uwielbiam te zwiewne kwiatuszki ale musisz ją mieć na oku Oj bardzo lubi się rozsiewać. Wszystko jest do ogarnięcia ale czasami jest srylion siewek ale ogólnie łatwo się je wyrywa. Dość późno wschodzi i nigdy nie wiem w którym miejscu będzie.