Forum Ogrodnicze Oaza

Ewuniu ja się dopiero przymierzam do wysiewów. Jutro zamierzam docieplić tunel i jak się uda wysieję marchew i szpinak do gruntu a w tunelu rzodkiewkę. Zaczyna kiełkować jedna z 2 odmian pora wyłożona na waciku 25 II. Na powierzchni pojawiają się pierwsze siewki pietruszki naciowej. Pojawiają się kiełki kolejnych gazanii i pietruszki naciowej. Jutro muszę poszukać nawozu z dużą ilością fosforu i podleję swoje siewki. Do wysiewu powędrują też nasiona pomidorów wczesnych.

W lutym jeszcze nie wysiewałem marchwi do gruntu ale dlaczego miałbym nie spróbować.





Pokazuje się czosnek niedźwiedzi. Dzisiaj część cebulek powędrowała do doniczek na pędzenie.





Rozkwita coraz więcej irysów.

Przemek, o co chodzi z pędzeniem? Ja tępa w tym temacie.

Przemku ja marchew Laguna F1, rzodkiewkę Avatar F1 i odrobinę pietruszki zasiałam 17 II do gruntu i zasadziłam cebulę dymkę. Ziemia była nie za mokra i korzystając z tego uprawiłam kawałek pod wczesne wiedząc, że ma padać. Gdy podlało, przykryłam włókniną w obawie przed zbyt niskimi temperaturami, które mogą uszkodzić kiełkujące nasiona. Gdy okrywałam, niektóre rzodkiewki kiełkowały. To mój eksperyment, nigdy tak wcześnie nic nie siałam, ale też gleba u mnie ciężka i trudno na wiosnę wyjść w pole. Jeśli mogę mam pytanie o "ciągłość" rzodkiewki i kalarepy, co ile powtarzać wysiew?
P.S. Obecnie u mnie to już tak mokro, że do warzywnika nie da się wejść, bo wynosi się na butach połowę wierzchniej gleby

Pędzenie warzyw to termin oznaczający przyspieszenie zbioru. Kilkadziesiąt roślin czosnku niedźwiedziego posadziłem w doniczki i przeniosłem do tunelu gdzie mają znacznie cieplej niż na dworze. Mam nadzieję, że liście roślin z tunelu będą nadawały się do zbioru o 2-3 tygodnie wcześniej od roślin rosnących w odkrytym gruncie. Na pewno spotkałaś się z pędzeniem szczypiorku lub cebuli. Mój szczypiorek pędzony na kuchennym parapecie wygląda dzisiaj tak.

Marchew i rzodkiewka zwłaszcza okryte włókniną powinny sobie poradzić. Co do tak wczesnego sadzenia dymki to na dwoje babka wróżyła. Jeżeli to była bardzo mała dymka to być może nie zakwitnie. Gorzej jeżeli była o większej średnicy. Dymka jest przechowywana w chłodniach aż do czasu sprzedaży ale by nie wybijała w kwiaty potrzebuje okresu przetrzymania w temperaturze 20-30*C więc po kupieniu dobrze by było przetrzymać ją ok. miesiąca w ciepełku. Ja swoją będę sadził pod koniec marca. Rzodkiewki odmian heterozyjnych dojrzewają prawie jednocześnie ale dają się trochę przetrzymać. Myślę, że odstęp 3 tygodni będzie odpowiedni.Co do kalarepy ja wiosną wysiewam w połowie lutego (ale stosuję doświetlanie) i te rośliny dorastają w tunelu a drugi rzut 15-20 III (rozsadę wysadzam do odkrytego gruntu). Trzeci wysiew w połowie lipca i już nie powtarzam bo kalarepki zbieram wtedy od IX do XI (jesienią dorastają do dużych rozmiarów)-oczywiście piszę o odmianie Kordial F1.

Pierwsze pomidorki wysiane

Ładnie rosną kalarepki pod lampą natomiast te korzystające głównie ze światła dziennego są dużo mniejsze (to te przy koperku).




Na chwilę obecną z rozsady kapusty jestem zadowolony.

Na działce robi się kolorowo.

Ależ piękne są te ranniki.Już postanowione - jesienią też chcę posadzić je u siebie w ogrodzie.

Najmniej jak na razie jestem zadowolony z buraczków. Dzisiaj wylądowały w tunelu (VEFI 160). Co ciekawe buraczki wysiane do doniczek wyglądają przyzwoicie.
Do kiełkowania powędrowały nasiona: heliotropów, szałwii, poziomek, bazylii. Namoczyłem nasiona bobu i szpinaku. Kiełkują nasionka selerów:Maksim i Zagłoba i są systematycznie przenoszone do pierścieni i do mini doniczek.

W końcu udało mi się wysadzić rozsadę rzodkiewki. Dzisiaj wysieję kolejną VEFI 160.

Rozkwitają kolejne odmiany irysów żyłkowanych. Bardzo lubię te kwiaty.

Sporo się ostatnio dzieje. Kiełkują pierwsze pomidory, bardzo ładnie kiełkują nasiona szałwii zwłaszcza mojej ulubionej odmiany Scarlet Piccolo. Z jednego małego opakowania nasion Heliotropu do doniczek przeniosłem już ponad 50 skiełkowanych nasionek. Jutro czas na przemeblowania w tunelu. Prawdopodobnie podłączę piecyk gazowy i roślinki będą miały Amerykę. W domu lampę LED zastąpię lampą sodową. Zrobi się bardzo ciepło.

Niby nie miało być przymrozku a jednak temperatura nocą była na minusie. Iryski i ranniki rano były mocno oszronione.

Przemku, cieszę się, że ktoś podziela moje upodobanie do irysów żyłkowanych, masz całkiem ładną "błękitną wyspę". Niewielki nocny mrozik nic im nie zaszkodzi, tylko wyglądają tak delikatnie, w istocie to twardzi zawodnicy. Zapraszam do wątku "Irysy cebulowe", warto zachęcić innych do uprawy tych śliczności.
Czy heliotrop trzeba koniecznie uprawiać z rozsady? Ja nie mam żadnych szklarni, tuneli ani tym podobnych instalacji, a parapety domowe - wiadomo, nie z gumy.

Kiedyś miałem prawdziwe łany irysków ale wymarzły jednej zimy. Od kilku lat je odtwarzam i mam ich ponownie sporo.Mam problem z Irysem Danforda ale uparłem się i w przyszłym sezonie ponownie zawitają na mojej działce.
Co do heliotropu to obawiam się, że wysiew nasion i produkcja rozsady to jedyny tani sposób. Można pobawić się w sadzonki i wtedy można wysiać mniej nasion bo o sadzonkach z roślin, które przezimowały w warunkach domowych raczej nie ma co marzyć.Niestety w maju sadzonki są bardzo drogie bo ok. 5 zł/szt.
Wielką frajdę sprawiła mi Firma Alseed przysyłając swoje katalogi i nasiona pomidorów, papryki oraz kapust. Dzięki temu zajęcia z ogrodnictwa które prowadzę
w ramach Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Lubartowie będą dużo ciekawsze. Na początek wysiałem jedną z najwcześniejszych odmian pomidora MAL 280 F1 (dawny Giant Pink F1). Na wysiew czekają nasiona wczesnej kapusty Golden Acre.

Do kiełkowania powędrowały nasiona: brokuła (Sirtaki F1), aksamitek (Champion) oraz żeniszka.

Dzięki ładnej pogodzie sporo dzisiaj zrobiłem na działce. Najważniejsze, że udało się opryskać brzoskwinie. Odkryłem też czosnek, irysy, powyrywałem zaschnięte aksamitki i szałwie, nawiozłem czosnek i kwiaty cebulowe.
Z działki przyniosłem do domu pory, selera i topinambur.



W gruncie zaczyna rosnąć roszponka.



Pojawia się coraz więcej irysów.

Przemku, proszę o pomoc. Jaka może być przyczyna, że por Pancho nie kiełkuje, jest stale taki sam, twardy jak kamień i ani jednego kiełka. Nie mam doświadczenia z kiełkowaniem porów, zawsze siałam je do ziemi w doniczkach. Wyłożyłam go 16 II na ręcznik papierowy w pojemniku i ustawiłam na kaloryferze. Kaloryfery mamy letnie (nie gorące), w domu jest około 20-21 stopni. Czy wyłożyć następne nasiona, a tamte zutylizować, tylko co zrobić żeby skiełkowały. Z góry serdecznie za wszystko dziękuję.