Forum Ogrodnicze Oaza

mymysteryy wrote:
Zastanawia mnie kolor 'Twoich' owoców. Wyglądają jakby w ogóle nie widziały słońca, albo opadły przedwcześnie.
Kolory na moich zdjęciach nie są przekłamane. Moje przeszły typową dla dojrzałych brzoskwiń zmianę barwy z ciemnoczerwonej wpadającej w buraki na taką marmurkową. Jak pisałem, słodyczy do Royalvee czy Read Heavena trochę im brakuje, ale biorąc pod uwagę podłą wiosnę i termin początku lata i tak są super.

CHI wrote:
Pocieszę Cię, że też tak mnie kiedyś przerobił mój szkółkarz brzoskwiniowy. Nektarynki które mam są dużo silniej rosnące od brzoskwiń, więc się zapewne 'niechcący' pomylił, jak mu zabrakło gałązek do oczkowania.

mirek_z wrote: Może dlatego, że tamto zdjęcie było zrobione od tej gorszej, tzw. dooopy strony. Z tej lepszej są tak wybarwione

mymysteryy wrote:
Ekspertem pomologicznym nie jestem. Kolory są istotnie różne. Może to warunki - gleba, nasłonecznienie, może inny spot tej samej odmiany.

Mirku, w sumie nieważne jaka to odmiana. Może być, że inna. Na tyle mało interesująca w smaku, że szkoda sobie tym zawracać głowę.

Irenko, Glaciera mam, ale wydał tylko kilka owoców i krzak całkiem zmarniał. Z pozostałych grunciaków jeszcze żaden nie dojrzał. Jedynie koktajlowe w donicach póki co dojrzewają. Wiosna ani lato nie rozpieszczają pomidoromaniaków w tym sezonie.

Spełniłem już swój obowiązek i nie mogę się doczekać do godziny dwudziestej pierwszej.

Jak frekwencja?
Ja też z niecierpliwością czekam, ale nadziei nie mam.

Też spełniłam i też czekam, a nadzieję mam.
Frekwencja lepsza niż w pierwszej turze wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,166611...yzsza.html#s=BoxMMt1

Ale słyszeliście o braku kart do głosowania dla ludzi, którzy pojechali na wczasy i mają zaświadczenia?

Ponoć są jakieś bazarki Wpiszcie do wyszukiwarki; dżem i cykoria.

Senior wrote: Spodziewam się miłego wieczoru i trzasnę sobie drinka

Niepoprawny optymista.

Zefirka wrote: To tylko dobrze świadczy o frekwencji. Na bieżąco uzupełniają braki...

Zefirka wrote:
Rekordowa frekwencja w Warszawie napawa optymizmem i świadczy o dużej mobilizacji społeczeństwa.
Nie odpuszcza się się finałowego odcinka sezonu.

A już się martwiałam, żeście posnęli przy niedzieli, bo taka cisza była.

To ja bardziej ogrodowo ....różyczki mi ładnie zakwitły.

Mirek zazdroszczę, też chętnie strzeliłbym sobie drinka, lecz nie mogę od kilku lat. Każda taka próba kończy się natychmiastowym strasznym bólem lewej połowy głowy. Lekarze są bezradni, ja również.

To zamiast drinka jakieś dobre ciasto?

Józek,
Jak pozwolisz to chętnie napiję się za Twoje zdrowie i wspólne zwycięstwo
Pragnę tego jak kania dżdżu