Forum Ogrodnicze Oaza

Witaj Zosiu.

Od dwóch lat testuję dużo pomidorów. Tak, w tym roku było ciężko, ale jestem zadowolona ze zbiorów.

Od dwóch lat nr. 1 z czerwonych mają Minusinskije Byczki, wśród żółtych Amana Orange. W tym sezonie miałam wiele pomidorów w nazwie MInusinskije, ale tylko Byczki ze mną zostają.
W tym sezonie zaimponował mi Biały Befsztyk, będą 2 krzaki; Kosowo 2 krzaki; Dusza Kompanii, 5 sztuk; George Streak, żółty z różowym środkiem, dobry, 3 sztuki; Ruby Gold, pychota 3 sztuki. Sibiriak, sakiewka bardzo plenna, dobra w smaku, 5 sztuk.

Pomidorki, które miałam od Ciebie pyszne. Red Pear zostanie na dłużej.

Jeśli chodzi o koktajlowe: nr. 1 Cytrynek Groniasty, kolejny to Malinowy Smaczek i Polen.

I oczywiście już spisałam sobie kilka nowych odmian, które były opisane w postach i mi się spodobały.

Kochani, co dziś się działo w lasach Roztoczańskich, przechodzi ludzkie pojęcie.
Pobocza ulic przy lasach zastawione tak, że ciężko było przejechać. U mnie we wjeździe zjazd samochodów taki jakbym 18stkę obchodziła.

Wszyscy chcą nazbierać grzybków i myślę, że każdy kto dziś wybrał się na grzyby, coś znalazł.
Lasy wyczesane do czystego.

Ja wbrew logice zebrałam bardzo dużo. Niedawno skończyłam obieranie i gotowanie.










Moja suszarnia na zapiecku.

Cudowne.

Nooo Ewo pięknie. Ja niestety nic nie znalazłem, no coś tam było. Dwa chude koziołki i jeden prawdziwek lekko nadgryziony. I tk tyle na dwie godziny łażenia.

Ja zupełnie nie miałam czasu, aby wybrać się do lasu. Uwielbiam zbierać grzyby.
Ciągle przerabiam pomidory, w tym zielone. Wczoraj wykopałam pasternak.

Ja potuptałam do lasu. 1 prawdziwek, 1 czerwony kozioł jak to Adam nazwał, 5 ślicznych maslaczkow i reszta mlodziutkie miodunki. Są już w occie za wyjątkiem tych które pospieszyły się z rosnięciem. Te trafią na suszarkę którą aktualnie zajmują czipsy z gruszek.

Zosiu, wygląda to imponująco. Cieszę się, że udało Wam się nazbierać grzybków. U mnie w większości borowiki, więc zasilę Twoje zbiory.

A gruszeczki, mniam, już się ślinię.

A to mój przepis na grzybki. Dostałam go od siostry. Grzybki są delikatne, można cały słoiczek zjeść na raz.

Zosiu, ale fajny patent na suszenie gruszek nabitych na wykałaczki. Ilość towaru imponująco wzrasta.