TEMAT: Mój Dom na Roztoczu

Mój Dom na Roztoczu 09 Paź 2025 23:45 #884012

  • Sonka
  • Sonka's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 283
  • Otrzymane dziękuję: 2092
Witam. Klarkia25 ta pyza z języczkiem jest sliczna ja też pokazałabym ją każdemu kto chciałby mi spiżarnię przetrzepac. Odetchnęłam z ulgą :flower1:
Ewa nie pokazuj tak ślicznych grzybów bo się kolejka ustawi. A wiesz ile jest duszyczek na forum. A ja dzisiaj znowu wybrałam się na grzyby. Efekt 2 koszyki mieszanych w tym 9 prawdziwkow i pół kobiałki maślaczków. Bedzie z nich sos. Pozostałe do suszenia. Tak macie rację ta zalewa jest pyszna dałam tylko miej cukru. Pozdrawiam.
Za tę wiadomość podziękował(a): MagSta, lusinda, Klarkia25


Zielone okna z estimeble.pl

Mój Dom na Roztoczu 12 Paź 2025 12:32 #884091

  • Klarkia25
  • Klarkia25's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1104
  • Otrzymane dziękuję: 3502
Ja muszę jeszcze przetestować metodę antyglutową :rotfl1:

Ewa jak Ty robisz ocet z malin? Nigdy nie robiłam octu, więc wiesz, wytłumacz jak ... ;)
Pozdrawiam, Milena
Za tę wiadomość podziękował(a): lusinda

Mój Dom na Roztoczu 12 Paź 2025 23:51 #884100

  • lusinda
  • lusinda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1829
  • Otrzymane dziękuję: 12924
Wróciłam i mogę odpisać. :wink4:

Kompa odświeżył i wyczyścił mi zięciu - dziękuję - więc mogę szaleć do woli. :devil1:

Mileno, zaczęłam się bawić z octami kilka lat temu. Robię przeróżne. A malinowy jest moim ulubieńcem. Latem robię kilka litrów i mam na przyszły rok do przetworów. Świetnie smakuje w upalne dni dolany do wody, do tego kostki lodu, liście mięty, melisy, tymianku, itd. Mniam.
Jeśli chodzi o domowy ocet, to wiele o nim czytałam, sposób w jaki go robię przez niektórych jest wyśmiewany, że nie ma nic wspólnego z octem. :whistle:

Nie wyobrażam sobie jednak lata bez lemoniady na bazie mojego octu, we wszelkich sosach dodaję tylko mój ocet, wzbogaca smak i dla mnie jest niezastąpiony.

A produkcja tego octu jest banalnie prosta.

Ocet z malin robię w początkowej fazie zbiorów malin, kiedy owoce są zdrowe. Niepłukane wkładam do dużego słoja. Zalewam przegotowaną, wystudzoną wodą, osłodzoną 2 łyżkami cukru, na litr wody. Przykrywam ręcznikiem papierowym, naciągam gumkę.
Ważne - dwa razy dziennie mieszam ocet drewnianą czystą łyżką. Po dwóch, trzech tygodniach fermentacja się kończy, można zlać ocet. Najpierw przecedzam przez sito, potem kładę ręcznik papierowy i znów przecedzam. Zlewam do słoików z gumką i odstawiam w chłodne miejsce.

Na bazie octu gruszkowego jutro nastawię ocet z aksamitek. :wink2:
Pozdrawiam Ewa

Nowy rok, kolejne wyzwania, spełnianie najróżniejszych marzeń!!!
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, zwykły chłop, Klarkia25


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.338 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum