Forum Ogrodnicze Oaza

Rozpoczynam także nowy sezon ogrodowy pod hasŁem KTO MA DUŻY OGRÓD TO ... MA DUŻO RADOŚCI .Jeszcze puściutko, ale oznaki wiosny są. Pracujemy juz dwa tygodnie i pokazuję wydrapane fragmenty przeze mnie , a nie przez kaczki jak sugerowala Iza .Ostatnie zdjęcie wymaga komentarza . Jest to czarka austriacka , grzyb pod ścisłą ochroną,/ ponoć jadalny ,ale nie porywa smakiem / , który rośnie w olszynce i został zidentyfikowany przez M.

Przylaszczki śliczne a grzybek ciekawy, po zdjęciu wnioskuję, że nieduży.

ewa f wrote:
Ewuniu kto ma duży ogród , ten ma dużo pracy

O tej porze roku każdy wiosenny kwiat sprawia wielka przyjemność , bardzo mnie cieszy że to już marzec bo nie długo zakwitną iryski SDB a po nich iryski TB.

Ewa, bardzo piękny i rzadki grzyb, ponura olszynka całkiem fajne okazy kryje! To może być początek nowej kolekcji!
Też uważam, że kto ma duży ogród, to ma dużo radości... No i wszystkiego innego... Ale na tej radości poprzestańmy...
A kiedy na jakiś szkółking ruszysz? Może jakieś spotkanie na trasie?

O! To to, my ruszamy już za tydzień, starym szlakiem
Ja nie odebrałam olszynki jako ponurej, na kolekcjonowanie grzybów się chyba nie piszesz?

Piotrze !Grzyb ma ok 5 cm średnicy, ale kolor powoduje, że jest widoczny.
Geniu !Po zimie pozostaję przy radosnym ogrodowaniu.
Marta, a co jest już otwarte ? Pozostanę mało oryginalnie przy kolekcjonowaniu prawdziwków
Vita ! A co to stary szlak ? Wokół Lublina , czy tez pędzicie do Krzywaczki ? Bo jak ten pierwszy ,to mogę się trochę rozerwać.Na Szewczykowo też jestem zdecydowana.

ewa f wrote:
I tak trzymaj , ja też uwielbiam chwile w ogrodzie , szkoda że u nas pogoda się troszkę popsuła.

Ewo a może wybierzesz się do Sulejowa , to dopiero by było fajnie , mogłabym Cie znowu zobaczyć bo na Konwent chyba się nie wybiorę , to tak daleko .

Genia

Hortensje są nadal w planach zakupowych?

Geniu ! Do Sulejowa nie mogę, bo mi termin nie odpowiada.Konwent był w planach dużo
wcześniej, a arboretum też nie znam.
Iza !Hortensje u mnie dobrze sobie radzą . Nie bez znaczenia jest fakt,że długo zdobią ogród Wszystko, co nie trzeba okrywać, mile widziane !/ no może kulki niekoniecznie/

A ja swoje hortensje podlewam i podlewam i... ciągle mało. Widać piasek piaskowi nierówny
Co prawda, to prawda. Muszą być w ogrodzie "samograje", bo inaczej nie damy rady z pielęgnowaniem, chuchaniem i dmuchaniem. Zwłaszcza jak z wielką radością posiadamy duży ogród
Może i na szczęście my - nie posiadamy

ewa f wrote:
Ten pierwszy, ale właśnie termin przeniesiony na za dwa tygodnie. Może to i dobrze, jeszcze niewiele się dzieje.
Miło byłoby się znowu spotkać

Nie wytrzymałam Vita ! U Kurowskich za tydzień otwierają, na placu zeszłoroczne rośliny zaczynają wystawiać z folii, w Młynkach otwarte, ale też stare zapasy, które dopiero będą strzyc i w Puławach też niewiele, a dalej to już świętowałam. Na konkretne zakupy trzeba jeszcze poczekać

No Ewa, nie wytrzymałaś? Spodziewałam się, że to jeszcze za wcześnie, by w trasę ruszać. A poza tym, u nas pomoorek , wszyscy chorzy!
Rozumiem jednak, że wyprawa nie była całkiem nieudana, bo na końcu był Kazimierz?

Właściwie to celem był Kazimierz i jakieś fotograficzne wystawy, a ja przy okazji wytyłowałam na Końskowolę Ale przyciągnęłam śliwkę ,dzwonka i fiołki rogate. A u mnie powstaje nowy obiekt ogrodowy.Nie będę namawiać do zgadywania, bo nie wierze , aby mnie ktoś o to podejrzewał. Okno inspektowe!!

Tzw ciepły inspekt już ,,się grzeje,, wypełniony obornikiem . Szyby spocone, więc proces został rozpoczęty W przyszłym tygodniu dosypana zostanie wierzchnia warstwa ziemi i pierwsze zasiewy . Oczywiscie domaga się jeszcze dopracowania. -funkcjonalnego, aby szyby mozna bylo podnosic i estetycznego/trocze pomalowania, ale to już pózniej
Oczywiscie to wszystko zasługa M