TEMAT: Domek na prerii

Domek na prerii 14 Maj 2013 00:47 #156606

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
Niestety w okolicznych sklepach sam chlam, nic podobnego nie znalazlam, wiec niech zyje eBay! :lol:

Szkoda tylko ze wysylka czasem kosztuja polowe wartosci, no ale jak czlowiek szuka czegos nietuzinkowego, to cos za cos.. :whistle:

Elu-pomysl ze to u nas temperatura umiarkowana, bo w lecie spokojnie moze byc +45C...Ale i tak jutro dokoncze kopac ogrodek rano, kiedy jest chlodniej, a sciany w garderobie dziecka bede szlifowac po poludniu... :think:
Przydaloby sie skoczyc po sciolke, zeby przykryc przekopane grzadki zeby nie wysychaly natychmiast, ale nie wiem czy dam rade...jutro ma byc gorecej niz dzis :jeez:
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Domek na prerii 14 Maj 2013 12:48 #156771

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
Wczoraj wieczorem studiowałam tu naocznie budownictwo i malarstwo :rotfl1: ale nie miałam już siły podpisać listy obecności :P Widocznie zapomniałam nałożyć nowe okulary do czytania internetu B)

Przyznajcie się, koleżanko Planto... jest Was dwie!!!!! :woohoo:
Sklonowałaś samą siebie????? :woohoo: :bravo:

Ja też powinnam to zrobić :idea2: Jedna ja mieszkałaby na wsi, a druga robiłaby dobre wrażenie jako żona i matka w mieście :happy3:
Temat został zablokowany.

Domek na prerii 14 Maj 2013 12:59 #156776

  • Kalmia
  • Kalmia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 373
  • Otrzymane dziękuję: 209
He he dobry pomysł, Siberio! :bravo:
Mnie również takie sklonowanie by się przydało :teach:
Temat został zablokowany.

Domek na prerii 14 Maj 2013 13:19 #156781

  • Daniela
  • Daniela's Avatar
Że niby one są tylko dwie? :supr3: :think: To niemożliwe! Oni tam w tych Stanach to klonują masowo, ich - tych Plant - jest tam kilka, bo już samych zawodów ona mogłaby wykonywać kilka. :paper: :wink4: ;)

Prezenty cudne, ceny też niemałe i dostawa :evil: , ale jak piszesz, za pojedyncze, niespotykane rzeczy niestety trzeba bałwanka Buli. :whistle:
Szkatułka wymiata. :)
Temat został zablokowany.

Domek na prerii 14 Maj 2013 18:04 #156820

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
Oj, jak ja chcialabym sie sklonowac! :devil1:
Na razie jednak moim mottem jest zdanie niezapomnianej Ireny Kwiatkowskiej "Ja jestem kobieta pracujaca, zadnej pracy sie nie boje!" :lol:

Wlasnie skonczylam kopac grzadke, ziemia jest jak skalaz, musze na tych swoich plaskich widlach poskakac i przekrecac je w obie strony, zeby weszly w ziemie. Lopata? Zapomnij! :whistle:
Na wierzch wysypalam dobre pol tony kompostu i razem to jeszcze przekopalam i zagrabilam. Po czym przyszlam do domu na herbatke bo plecy bardzo bola ... :pinch:

DSCN5315.JPG


Maliny i jezyny musze wyplewic i podnawozic, oraz dosypac wiecej sciolki.. :think:

DSCN5316.JPG



A potem polozyc sciolke (kochany maz pojechal wczoraj wieczorem i zaladowej samochod), polozyc instalacje nawadniajaca i posadzic owe pomidorki, cukinie, okre...na reszte nie wystarczy miejsca :devil1: . Musze zrobic wiecej grzadek-moja fasola w domu zaczela juz kwitnac! :supr3:

A propos obiadkow-wczoraj zrobilam mezowi chili , uzywajac torebki z przyprawami kupionej w World Market. Watpliwosci co do jadalnosci mailam juz na etapie wsypywania owych przypraw, bo cos okrutnie ciemoczerwone to bylo (papryka, chilli) i duzo..maz rzucil sie na nie (co prawda poprosil, zebym mu do tego makaron ugotowala), zjadl trzy miski i potem cierpial okrutnie na niestrawnosc... :whistle:

A ja mam duzy pojemnik tego chili i zastanawiam sie omu to wtrynic :lol: . Poprosilam zeby zapytal znajomego z pracy ktory lubi takie rzeczy, czy by sie nie skusil...

Rano maz stwierdzil, ze pewnie probuje go otruc, zeby zagarnac majatek po jego rodzicach i ubezpieczenie na zycie i kupic sobie wymarzona Tundre :P :rotfl1: :rotfl1:

Cos sie stalo u sasiadow z naprzeciw.. :ohmy:

DSCN5310.JPG
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Ostatnio zmieniany: 14 Maj 2013 18:19 przez planta.
Temat został zablokowany.

Domek na prerii 14 Maj 2013 19:50 #156839

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
Dwie godziny pozniej.. :lol:

DSCN5317.JPG


DSCN5318.JPG


Caly samochod sciolki mi poszedl...ale juz nie mam sily reka ruszyc, a mialam szlifowac sciany w garderobie corki :jeez:

Zamowilam kolejny metr szescienny kompostu...jade jutro kolo poludnia :lol:

Chyba tylko prysznic i zrobie obiad dla meza-tym razem otruje go piersia kurczaka w indyjskim sosie ze sloiczka :P
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Temat został zablokowany.

Domek na prerii 14 Maj 2013 22:25 #156941

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
planta wrote:
musze na tych swoich plaskich widlach poskakac i przekrecac je w obie strony, zeby weszly w ziemie. Lopata? Zapomnij!

I już wiemy, gdzie i dlaczego wymyślono widły amerykańskie ;-)
Temat został zablokowany.

Domek na prerii 14 Maj 2013 22:32 #156956

  • TeBe
  • TeBe's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 1486
  • Otrzymane dziękuję: 897
Dla Planty? ;-)
Pozdrawiamy,
Małgosia i Tomek
Ogród Małgosi i Tomka
Temat został zablokowany.

Domek na prerii 14 Maj 2013 23:29 #156990

  • Dangar
  • Dangar's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1346
  • Otrzymane dziękuję: 173
Jak próbowałam kiedys widłami podważyć jakąs wykopywaną roślinę, to mi się zaczęły wyginać i dałam spokój, by ich nie złamać. Znaczy, polskie amerykańskie widły są slabsze od prawdziwych amerykańskich. :rotfl1:
pozdrawiam
Danka

W kocim raju.
Temat został zablokowany.

Domek na prerii 14 Maj 2013 23:38 #156995

  • TeBe
  • TeBe's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 1486
  • Otrzymane dziękuję: 897
Są dobre, ale drogie. FISKARS.
Pozdrawiamy,
Małgosia i Tomek
Ogród Małgosi i Tomka
Temat został zablokowany.

Domek na prerii 15 Maj 2013 00:03 #157005

  • Roma
  • Roma's Avatar
Są jeszcze lepsze od FISKARS. Zrobione na zamówienie :P Mamy takie już prawie trzydzieści lat,jedynie trzonki wymieniamy a widły nie do zdarcia.Widły zrobił mi mój dziadek,jeszcze przedwojenny kowal.Sanki które robił dla mnie, kiedy byłam dzieckiem teraz służą moim wnukom i nadal są w dobrym stanie a mają już więcej niż pół wieku :)
Temat został zablokowany.

Domek na prerii 15 Maj 2013 00:13 #157008

  • TeBe
  • TeBe's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 1486
  • Otrzymane dziękuję: 897
Roma, zapewne masz rację. Tylko że takich wideł już się dziś nie da kupić. Ale może się mylę, może ktoś/gdzieś ma takie kowalskie hobby? Zobaczysz jutro/pojutrze, gdy przesyłka wylicytowana dojdzie, że dobre rzemiosło jeszcze nie całkiem zginęło ;-)
Pozdrawiamy,
Małgosia i Tomek
Ogród Małgosi i Tomka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Roma

Domek na prerii 15 Maj 2013 00:30 #157016

  • Ela
  • Ela's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 449
  • Otrzymane dziękuję: 244
Siberia wrote:
planta wrote:
musze na tych swoich plaskich widlach poskakac i przekrecac je w obie strony, zeby weszly w ziemie. Lopata? Zapomnij!

I już wiemy, gdzie i dlaczego wymyślono widły amerykańskie ;-)

:rotfl1:

Tomku,mam wrażenie ,że Fiskars jest ciut przereklamowany. Niedawno zauważyłam,że moja prawie nowa ;) siekiera F jest wyszczerbiona :supr3: Mam natomiast jakiś "bezrasowy" szpadel od kilku lat i nachwalić się go nie mogę. Od czasu do czasu jest ostrzony szlifierką i mam wrażenie,że dałby radę nawet skałom Planty. Trzonek metalowy,więc nie do złamania. Kosztował jakieś 5 lat temu chyba 70 zł

Diano,swoją drogą podziwiam Cię-uprawa takiej ziemi,to spore wyzwanie :supr:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): planta

Domek na prerii 15 Maj 2013 00:36 #157018

  • TeBe
  • TeBe's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 1486
  • Otrzymane dziękuję: 897
Elu, ja niczego nie reklamuję. Wręcz przeciwnie , poszukuję producentów, jeśli jeszcze istnieją :-(
Pozdrawiamy,
Małgosia i Tomek
Ogród Małgosi i Tomka
Temat został zablokowany.

Domek na prerii 15 Maj 2013 01:23 #157027

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
Ja kupilam teraz widly kute, w Sutherlands. Kosztuja ok 30 dolarow. Przedtem mialam z Lowe's ale zuzywam okolo dwoch na sezon, wyginaja sie. Mimo wszystko latwiej jest wsadzic widly w ziemie niz lopate, mniejsza powierzchnia.

DSCN5320.JPG


Fiskars jest drogi...i nie powiedzialabym zeby taki super :think:
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Temat został zablokowany.

Domek na prerii 15 Maj 2013 08:30 #157051

  • Daniela
  • Daniela's Avatar
Ja też używam wideł amerykańskich, dostałam kiedyś jakieś "rasowe", gdy rodzice sprzedali swoją działkę. Są nie do wykończenia. Muszę się im przyjrzeć czy mają jakąś nazwę. ;) To one najwięcej były używane, gdy z chwastowiska powstawał nasz ogród. To zdecydowanie narzędzie pionierskie. Jak Diana napisała, łatwiej się wbija, bo mniejsza powierzchnia "ataku", z kolei po wbiciu, można wykonać ruch wahadłowy - na boki przecina różne perze i inne ciągnące się rozłogi, a przód-tył odrywa je. Taki myk. ;)
Co do F to mam szpadel ostry, kupiłam go gdy moja koleżanka nieomal się nie zabiła przy pomocy przedwojennego szpadla Tadzia (zresztą jego ulubiony :P ), gdy miała sobie coś wykopać. Powiedziała wtedy, że przy F nie trzeba używać tyle siły, no i faktycznie jakąś ma ergonomię lepszą (te wersje z profilowanymi trzonkami), bo potrafię ukopać sporo w moim dość twardym gliniano omalże betonowym terenie. Nie muszę o wszystko prosić męża, a kolana już mam zdewastowane. Co do trwałości, to jeszcze trudno ocenić, mam je parę lat dopiero. :think:
Ostatnio zmieniany: 15 Maj 2013 08:32 przez Daniela. Powód: Literówka
Temat został zablokowany.

Domek na prerii 15 Maj 2013 08:35 #157054

  • Gosia
  • Gosia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa 6b
  • Posty: 1397
  • Otrzymane dziękuję: 1284
Daniela wrote:
Co do trwałości, to jeszcze trudno ocenić, mam je parę lat dopiero. :think:

Danielo tu nawet nie chodzi o wiek rzeczonego szpadla ale o intensywność jego użytkowania. Myślę, że prawdziwy test wytrzymałości przeszedłby w moim a tym bardziej Planty ogrodzie, wtedy o jego walorach użytkowych można by mówić. :rotfl1: :rotfl1:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do odwiedzenia
Ogrodowych pasji Gosi

Wszystkie treści wraz ze zdjęciami, ilustracjami zawarte w moich postach na stronie forumogrodniczeoaza.pl/ chronione są Ustawą z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, oraz międzynarodowym prawem autorskim. Wszystkie prawa zastrzeżone. Jakikolwiek materiał zawarty w moich postach na w/w stronie nie może być wykorzystany w całości lub w części bez mojej pisemnej zgody.
Temat został zablokowany.

Domek na prerii 15 Maj 2013 08:38 #157055

  • Daniela
  • Daniela's Avatar
No racja, ja raczej ogrodnik ozdobny. Szpadel to taki gadżecik, który przywieszam sobie do paska. :rotfl1: No i ja używam go tylko w weekendy, to tak jak niedzielny kierowca... :rotfl1: Ale coś w nim jest, skoro Tadziu do zadań trudnych podbiera mi go, pozostawiając swój stary, przedwojenny szpadel. ;)
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.812 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum