Forum Ogrodnicze Oaza

No i czekam cierpliwie na zdjecia kowboja...

Bardzo mi przykro ale dzisiaj się nie doczekasz,pada śnieg i wieje bez litości.Jak pech to pech.Musisz jeszcze troszkę poczekać bo chcę wszystko na raz pokazać a nie na raty

No to nie przeziebcie sie! Lepiej zostac w cieplym domku..
Ja wlasnie wrocilam z objazdowki (-11C); poczta (wyslanie pasa z akcesoriami i lalki dla mamy); biblioteka (kolejna paczka ksiazek), kolezanka (wypozyczenie jej pierwszego sezonu Rancza). A na dworze tak pieknie, slonecznie , ze nie chce sie wierzyc ze tak zimno. No i bije sie z myslami, czy sprobowac rozladowac sciolke czy dac sobie spokoj do jutra

Jutro za to jade odebrac domki dla pszczol do malowania-Master Gardeners potem sprzedaja je, aby zyskac fundusze na dzialalnosc. To jest zdjecie tych z poprzedniego roku (nie ja malowalam!):

Świetne domki dla owadów. Jaką średnicę i długość mają otwory?

Też interesuje mnie jak to jest w środku?czy to pełen kawałek drewna a w nim wywiercone otwory?

Romo, Jo-nie mam pojecia. Jak je wezme do domu, moge dokladniej zmierzyc i obfotografowac. To byla jedyna fotka, ktora dostalam do zilustrwania o co chodzi w tym malowaniu.

Rozladowalam sciolke i niesiona zapalem , zaczelam czyscic ogrod z tumbleweeds...oj syzyfowa to praca







A tak wygladaja rogi pastwiska i wybiegu dla psow..

Mimo,że masz ogrodzenie to jeszcze latają po Twoim ogrodzie?

Przelatuja gora przy dobrym wietrze... Czesc zaczepia sie w siatce od zewneznej strony. Juz sobie wyobrazam te zielone lany chwastow na wiosne

Bardzo duzo tego masz, Jak przelatują przez płot?

Ech, ogrodzenie za rzedem leylandow w ogrodzie japonskim wyglada podobnie jak to na pastwisku-po prostu krzaki pietrza sie do wysokosci siatki Jak jest ich wiecej, przelatuja druga strone. I tak wlasnie zakumulowaly sie na pastwisku.
Zaczelam je zbierac i deptac na pace pickupa, zeby troche zmniejszyc ich gabaryty Sa bardzo kruche, latwo sie lamia, ale ich kolce wczepiaja sie wszedzie. Jutro ciag dalszy-jak pogoda pozwoli i nie bedzie wietrznie-bo mi z pickupa uciekna zanim je zdepcze!

planta wrote: A któż to hantelkami ćwiczy? Trzeba, trzeba i bardzo dobrze, a skąd te siły do ogrodu i innych brać?!

Przyznaje sie bez bicia
No bo jak potem podniesc worek cementu? Jak sily nie ma?

Pojechalam po te domki dla pszczol. Sa zrobione z solidnego drewna, jodly 4x4" , ktora zostala oszlifowana papierem sciernym i rogi zaokraglono. Ponoc pszczoly nie lubia cedru, sosny czy redwood (uslyszane od 80letniego kowboja, ktory je robil). Dziury nawiercone wiertlem 5/16 cala.Po pomalowaniu zostana polakierowane bezpiecznym dla pszczol lakierem, aby zabezpieczyc malunki od niepogody.









Na razie dostalam dwa, z uwagi na wieksze zainteresowanie niz mysleli. Ale sie dorobi wiecej

Diano-nie bij ale dzisiaj znowu PUDŁO nie udało nam się osiodłać koni -akcja odśnieżanie a u nas też tylko taki sprzęt jaki ma Twój D
Te domki zaraz pokażę Jankowi,musi kilka robić do wiosny.Kochana a t miara to w calach czy cm?

Diano te domki to mają być dla pszczół murarek?

Ja dla swoich zrobiłem taki domek, tu już z pozalepianymi dziurkami.


Wydaje mi się że w tym twoich można by spokojnie jeszcze dorobić po jeszcze jednym rzędzie otworów między już zrobionymi

Romo-rozumiem i czekam (nie)cierpliwie Moja miarka jest w calach. Dlugosc calkowita -wlasnie zmierzylam) jest 14", a dlugosc czesci mieszkalnej 8". Tez tak mysle, ze mozna spokojnie zrobic o wiele wiecej dziurek.

Piotrze-tak sadze, chociaz tutaj moga zyc inne gatunki pszczol niz w Polsce Twoj domek jest super!

Dianuś-zapraszam na Jaśkową polanę

Juz lece!!!!

Poprawil mi sie humor, bo od rana migrena mnie meczy-zmiana pogody idzie i to taka z -15 stopni. Z +15

Elektrycy dzis za to sie pojawili w komplecie, moze do weekendu bedziemy mieli swiatlo w garazu! Ale dalej czekamy na gosci od bram

My też mieliśmy wyśmienity humor