O Matko! Ile odwiedzin
Witam wszystkich ciepło!
Nie będę wszędzie klkać "dziękuję", ale... dziękuję
Wspaniale Was tutaj widzieć. Tyle znajomych pyszczków i tyle nowych!
Ja już się czuję jak w domu
Dawid - a ja zakochałam się w Twoim ogrodzie, zwłaszcza że dawno go nie odwiedzałam i nagle BACH!
Takie widoki że palce lizać.
Roma - do kolekcji to jeszcze daleko, ale pracuję nad tym, pracuję...
Dzięki Wam w dużej mierze - różanka jest zaraźliwa jak grypa.
Agness - a mnie jak nosi!
Chyba każdego z nas. Dla mnie historia z FO jest trochę jak spuszczenie pary z gwizdka - włożyłam emocje gdzie indziej, a nie tylko wzdychałam "wiosno przyjdź już, przyjdź".
I faktycznie - niedługo i tak wszystko skupi się na OGRODACH.
Halinko - i ze mnie potentat żaden - ja je tylko kocham i co roku mam nadzieję na kwitnienie.
Jeśli będzie Ci się podobało, to tym bardziej będę się cieszyć
Witaj
Geniu!
Trzymaj mocno kciuki żeby po zimie nie było ich mniej - mam nadzieję że nawet jeśli coś podmarzło, to da się to zreanimować.
Dorotko - to prawda
Nie ma tego złego...
Zapraszam w każdej chwili i czekam na Twój wątek.
Aguniada -
sezon mocno różany brzmi świetnie!
Prawie jak TYTUŁ - już się cieszę na to wszystko co przed nami
ada.krysia - witaj serdecznie!
Też trochę obawiałam się o zimowanie, ale po sobotnich zwiadach już wiem że nie będzie najgorzej.
Dwa krzewy stoją pod znakiem zapytania - m.in. chimeryczna Hocus Pocus, ale jest zakopana po kokardy i nie widzę czy żywa.
Boję się rozkopać, bo tutaj ciągle mróz łapie w nocy.
Jeśli w kopczyku żywe, to wypuszczą nowe pędy - nie martw się jeszcze.
dala - ja TAM podglądałam Twój ogród czesto, ale cichaczem.
Uważam że jest fantastyczny. I owszem - masz się czym chwalić, bo do Ciebie dawno temu przyciągnęły mnie zdjęcia róż właśnie.
Poza tym - nie samymi różami człowiek żyje
Cieszę się że możemy spotykać się w naszych ogrodach tutaj.
tadzik - wpadaj, pisz, odwiedzaj
Zawsze będziesz miłym gościem.
evluk! Witaj Kochana!
Dobrze Cię widzieć - gdybym tylko miała szansę na wejście na FO, na pewno bym Cię ściągała i tutaj.
Paweł
Za udostępnienie miejsca w trudnym momencie, za życzliwość i za wizytę w moim ogródku tutaj.
Biedermeier taaaaa - moja faworyta zdecydowana również.
Ale chimeryczna! Księżniczka do chuchania.
Nawoziku ni ma - nie rośnie. Za sucho - nie kwitnie.
Same kłopoty, ale warta grzechu.
gorztka
Ale jak na to spojrzeć uważniej, to tylko 3 zdjęcia
W chciejstwach zawsze mam w Was wsparcie. I nie wiem - dziękować czy złorzeczyć.
Annes - witaj
Na ostatnim zdjęciu to lilia, jeśli o to zdjęcie chodzi. Pink Perfection.
Moja druga wielka miłość.
Chwilowo odwieszona na kołek, bo wszystkie lilie rok temu zeżarły mi nornice i nadal jestem obrażona, ale już czuję,że będę chciała uzupełnić braki.
Witaj
Robaczku
Martha u mnie bardzo dobrze zimuje, bez żadnego okrycia w ogóle nie marznie.
Pierwsze kwitnienie ma piękne, później już gorzej.
Coś tam wypuszcza, ale to drobne małe kwiatki, bezsensowne zupełnie.
Dlatego dodałam jej do kompanii powojnik - i cały czas mam w tym miejscu kolorowo.
Marie Antoinette - moim zdaniem świetna róża. Ładnie powtarza kwitnienie i ta porcelanowa barwa kwiatów!
Magnolio - dziękuję
Staram się, dwoję i troję, dopieszczam, podlewam.. Czasem chwalę, czasem grożę
Wanda - zaglądaj!
Pamiętam Twój ogród z FO przez DRZEWO.
Będzie się działo w sezonie
Ewcia
A jak ja się cieszę że Cię tutaj widzę!
Lawendo - witaj
Kocina - bo lubię koty, baaaaardzo
Nawet nie wiem kiedy to przylgnęło.
Swojsko się czuję z tym nickiem.
Niedługo przyjadą nowe krzewy, trzymaj kciuki żeby dobrze się u mnie czuły.
0
0
0
Jeszcze tytułem wstępu, żeby nie było że tutaj same róże
Żurawki z dąbrówką
Goryczka ze skalnicami
Lilie: Sphinx, PupArt i Pixels White
Moja ulubiona rabata - niektórym przeszkadza że za pstrokato, ale mi to nie przeszkadza
Uściski ślę