Forum Ogrodnicze Oaza

Ja myślałam że Ci komp mawalił a Ty piękne kraje zwiedzałaś....ciekawa jestem zdjęć z takch krajówi na katmandu też byłaś????kwiatki przyjęły się wszystkie .....

Pamelko - Jolu, Aniu , Celinko, Alinko – przyznam się Wam, że podróżowanie nie zawsze jest zabawne. Czasami byliśmy bardzo zmęczeni, tęskniliśmy za bliskimi i chcieliśmy wrócić do naszych przytulnych domów ( i ogrodu ). Tyle, że za jakiś czas pozostają w pamięci same miłe wspomnienia i znów gdzieś człowieka ciągnie
A moje bzy uwielbiam , mimo że one, jak ktoś gdzieś napisał, przez resztę sezonu nie zdobią ogrodu wcale .

Zimno się zrobiło, deszczowo... Tyle kwitnących przekwitło w czasie mojej nieobecności, więc biegam po ogrodzie i focę

Ta ostatnia to jodła koreańska?

Tak, fajne te szyszki, nie Zawsze jakoś mnie rozczulają

ten bez wygląda na różowy jest piękny ...sosna koreańska to dzieło sztuki...

Fajniste szyszki ma ta jodełka. Znam ten ból - jak się przegapi kwitnienie rośliny - czekamy na to cały rok, a ona przekwita zanim możemy ją zobaczyć i sfotografować

Masz rację podrożowanie nie zawsze uszczęśliwia, .... jednak kiedy uda nam się wrócić do przytulnego, bezpiecznego i pełnego wszelkich wygód domu ... szczęście i wspomnienia są bezgraniczne
Koreanki ciszą szyszkami - zawsze są zjawiskowe

Niedziela, dzisiaj nie wypada plewić i kopać w ogrodzie . Więc pewnie znowu wyjdę z aparatem i psami .
Alinko – ten bez jest różowy, bo to znowu Krasawica Moskwy sfotografowana. Jego (lilaka) kwiaty długo ładnie wyglądają w wazonie
Iwa – kupiłam jesienią tulipanki botaniczne i nie widziałam jak zakwitły . Magnolia chyba też pięknie kwitła .
Jolu – w jakimś wyjątkowo nieprzyjemnym miejscu syn wyjął swoją komórkę i pokazał nam zdjęcie ich sympatycznego saloniku mówiąc, że tu jest ładnie . Od razu poprawiły nam się humory
Podróże poza walorami poznawczymi pozwalają nabrać dystansu do wielu spraw. Po powrocie zupełnie nie mogę pojąć o co chodzi tym wszystkim ludziom awanturującym się pod sejmem . W porównaniu z życiem większości Nepalczyków czy Indusów… ech, rozgadałam się nie na temat .
Kwitną kasztanowce – jako dziecko mówiłam, że kwitną kasztany



ten w naszym ogrodzie

Marysiu, piękny ten kasztanowiec... rozumie, że maturę co roku zdajesz .
Koreanka nie uszła mojej uwadze - cudna!

Marysiu, i czyż maj nie jest piękny? Te wszystkie kwitnące krzewy i drzewa, ta świeżutka zieleń, ach...
Masz rację, że każdy musi mieć jakąś pasję, coś, co pozwoli mu zachowywać dystans i odróżniać rzeczy ważne od głupstw Dla Ciebie są to podróże, a ja pracuję jako wolontariusz w Fundacji opiekującej się nieuleczalnie chorymi dziećmi. I też po powrocie od mojej Milenki inaczej patrzę na życie, bo wiem, gdzie są PRAWDZIWE problemy.
Pozdrawiam niedzielnie

Dorciu, żebyś wiedziała – czasami znowu śni mi się, że muszę zdawać jakiś egzamin .
To powiedzenie jednak, zawsze wydawało mi się nietrafione – czy to aby nie za późno na naukę .
Koreanki mam dwie, ale tylko jedna dumnie puszy się szyszkami .
Dalu, maj jest zachwycający w Polsce, nawet gdy trochę chłodno . Czytałam o Twojej pracy jeszcze na FO . Podziwiam, szczerze.
Cieszmy się tym, czym możemy – myślę, że my ogrodnicy, jesteśmy specyficzni – wystarczy nam jakiś pączek kwiatowy i już uśmiech pojawia się nam na twarzy
U mnie kwitną Rh NN i krzewuszka





czy pokazywałam moje trzy hosty?







dobrze, że Pola tego nie widzi - taka mizerna kolekcja

Każdy z nas zaczynał od mizernych kolekcji, wszystko przed tobą

Wiem Iwonko , właśnie dosadziłam dwie kolejne .
A moje psy, demolki, adoptowały sobie psa sąsiadów









już mi wspólnie zniszczyły rośliny - czekałam na kwitnienie pąka, kupionego w zeszłym sezonie irysa

Marysiu, psy są cudne!! ten mały wygląda jak ich młodszy braciszek, a to drugie zdjęcie po prosu KONKURSOWE - jak tak sobie łapka w łapkę idą

Krzewuszka cudowna jest cudowna ... moja niestety właśnie z ubiegłym roku zniszczył Tytus, ale coś tam odbiło, może zakwitnie.
W ogóle... tyle kolorów u Ciebie

O jakie piękne trzy czarnulki . A ten sąsiadowy jaki błagalny wzrok ma .

Krzewuszka cudowna... tak! jest cudowna .

Aniu, uroczy ten maluch, ale rozrabiaka straszny . To suczka . Rozrywają siatkę między naszymi ogrodami, aby dostać się do siebie
Krzewuszka ma swoje pięć minut





Dorotko, jak ten kot ze Shreka

Słodkie psiaki i te minki jak ich nie kochać do tego Rh piękny kolorek i na dokładkę śliczne hosty Pola na pewno zmobilizowałby cię do nowych ona potrafi samym pokazanie swoich cudów wiem po sobie też zaczynałam od ..dwóch host