Forum Ogrodnicze Oaza

Uwielbiam taki bałagan

Kasia, będzie czym się podzielić

Wiosną tak ładnie było...

... ale Ty mnie kusisz
Piękne te orliki, ładnie ujęty szczególnie ten na drugim zdjęciu Na pierwszej fotce to płomyk?
Dużo śniegu napadało na tej naszej Warmii ?

Pewnie, że piękne orliki
To różowy tak słabiutko kwitł? U mnie z kolei czarny wcale

Pokaż swoje łany kozłówki, bo chyba nikt jej nie ma i nie mogę się ponapawać cudnym widokiem

Kasia, to na pierwszym zdjęciu dostałam jako ubiorek. Śniegu nie za wiele, mróz też byle jaki-dziwnie się czuję z taką mało agresywną zimą
Siberia, ten był chyba najchudszy Czarny jest naprawdę fioletowy, w zeszłym roku skakały po nim koty i odżył dopiero minionej wiosny. Energicznie Zdjęcia pokażę wicezorem-kiedy laptop wróci z pracy

Witaj Ewo Masz cudowną kolekcję róż ,podejrzewam , że wszystkie jakie istnieją
Po wizytach w takim ogrodzie jak Twój wiem co planować przez całą zimę - RÓŻANKĘ
Kociaczki rozkoszne

Gosia, skądże znowu Róż mam tylko trochę, planuję zakupy. Wybieram, a raczej próbuję wybierać, róże odporne na mróz. Wciąż szukam.

Kozłówka dla Siberii


Stanwell Perpetual-żeby ona chciała tak ładnie stać zawsze...


Skalnica Arendsa.


Zupełnie nowa Snow Angel.


Augusta Luisa.

Kozłówka przepiękna Dzięki
Tak strasznie obficie kwitła Ci skalnica????? Szok

Ewka - ja swoją różaną przygodę też chcę rozpocząć od tych najodporniejszych.Polecałaś Therese Bugnel - będę jej poszukiwać a może jeszcze jakieś inne pewniaki?Słyszałam że Chopin jest dość niewybredna?
Na którymś Twoim zdjęciu widziałam olbrzymkę kwitnącą na żółto czy to dziewanna ? Bylina czy jednoroczna?

ewamaj66 wrote: Ewa, co Ty do niej masz? Że co, pokłada się? Trzeba ją podwiązywać do czegoś?
Bo pamiętam, na mojej liście rugos do kupienia zajmowała zaszczytne pierwsze miejsce... Polecasz czy nie?

Siberia, tam rośnie całe mnóstwo skalnicy, więc i efekt widoczny gołym okiem. Ograniczam trochę, bo się panoszy.
Gosia, Chopin może przemarzać, potrzebuje naprawdę solidnego kopca. Pędy i tak mu wiosną przytniesz Odporna na mróz jest na pewno Rose de Resht, Pink Grootendorst, Stanwell Perpetual, Mary Rose-te mam od kilku lat i świetnie dają sobie radę, żadnej nie okrywałam, zimują pod kopcami. Niezła jest też Berolina, jeśli ktoś lubi wielkie, żółte krzaczory O innych różach będę mogła coś powiedzieć wiosną, testuję Dziewanna w jednym miejscu wyrosła na olbrzymkę-jest tam sucho i jałowo, idealna roślina na piasek :)Dwuletnia.
Marta, Stanwell pięknie zimuje, a jedyne pretensje mam do niej o to, że tak nieporządnie się rozkłada Wiosną podwiążę ją do kratki, powinna lepiej się prezentować. Nie choruje.Polecam, jeśli ktoś lubi takie nieporządne Drugie kwitnienie było dużo słabsze, ale i Therese Bugnet powtarzała kilkoma kwiatami na raz. Obie bezproblemowe. Węższa i porządnie stojąca jest Pink Grootendorst.

Mróz trzaskający rano, trzeba się pokrzepić.

Mróz trzaskający rano, trzeba się pokrzepić.

Ewa -widzę, że przez ten rok co mnie nie było, Twoja kolekcja roślin strasznie urosła
Aparat chyba też zmieniłaś, bo zdjęcia super robisz, a może tylko sie podszkoliłaś w fotografowaniu?
Jeśli tak to gdzie uczą robić ładne zdjęcia Mnie by się przydało takie szkolenie.

Bożena, ogromnie mi miło słyszeć (a właściwie widzieć )takie słowa Nic się nie zmieniło, zdjęcia wychodzą różnie, ale roślin faktycznie przybywa. Wciąż jeszcze nie wiem, co poza różami kocham najbardziej









Może koty? Ten wielki to kocur Dzikot. W domu został ten niebieski.

Rewelacyjne zdjęcie Ewka - co za słodziaki

Gosia, zwróć uwagę na łapę Dzikota-jego miłości nikt nie umknie

Gosia, zwróć uwagę na łapę Dzikota-jego miłości nikt nie umknie