Forum Ogrodnicze Oaza

Coś tam udało się pstryknąć przed zmierzchem

Co to, to na drugim zdjeciu? Jakiś modrzew, to widzę, ale czy to Krejci?
A odnośnie rosnących razem modrzewi i świerków, to myślę, że można jak najbardziej, tylko trzeba pilnować profilaktyki i jak ma się zdrowe rośliny ,żadna z nich nie jest zaatakowana przez ochojnika, to przecież wzajemne sąsiedztwo samo w sobie, to nic złego.
U mnie w tym roku pojawiły się galasy po raz pierwszy w ogóle i to na świeku kłującym , który był nowym nabytkiem.Żaden inny świerk nie miał żadnych objawów infekcji , tylko ten, myślę, że ochojnika przywlókł ze szkółki.

Doroto - tak, to Krejci
Jakoś do tej pory (odpukać) nie miałem problemu z galasami i ochojnikami i oby tak zostało. Sadzonki staram się kupować u sprawdzonych hodowców, więc ryzyko zarażenia też jest odpowiednio niższe. Generalnie dużo większym zagrożeniem są u mnie choroby grzybowe, niż szkodniki

Chciałbym Wam jeszcze pokazać sosenkę, o której wspominałem wyżej

Pinus nigra 'Nana'

Przez długie lata rosła w donicy, ale w końcu trafiła do gruntu. Zobaczcie jej metamorfozę.


lato


dzisiaj

Wniosek z tego taki, że sosny jednak w gruncie trzeba uprawiać!
Modrzewie o tej porze roku śliczne, jednak ja tego sobie chociaż dla dobra świerków odmawiam, no poza Krejcim , ale to taki maluch , może go te potwory nie zauważą...
Jakże to tak! Nie po kolekcjonersku! Trzy berberysy w tej samej odmianie, a na sosny miejsca nie ma!

Ja już dawno zauważyłam, ze rośliny wysadzone z donicy do gruntu przechodzą metamorfozę , ale ta Twoja sosna to przeszła wszelkie oczekiwania , jak dwie różne odmiany.

Pawle ładna ta SOSNS NIGRA NANA!
Zaraz widać efekt rośnięcia.

KASIA

Pięknie jeszcze jest w twoim ogrodzie. Mojego nie dane mi było dziś zobaczyć, bo przyjechałam już po zachodzie słońca.

A tak w temacie przeglądania starych zdjęć. Postanowiłam zrobić foldery poszczególnym roślinom (na razie bez bylin) Wrzucam do folderu zdjęcie danej rośliny od jej pierwszej chwili u mnie do dziś Fajnie widać przyrost tych roślin, i ich rożne przebarwienia w zależności od pory roku. Jak już skończę to będę chciała się podzielić tymi obserwacjami z forumowiczami, co ty na to?

Pinus nigra 'Nana' przepiękna!
Najbardziej podoba mi się w wersji listopadowej

Jednak patrząc na mój ogródek o tej porze, to jest w nim smutno i jakoś tak nieciekawie..
Trzeba posadzić kilka iglaczków, do tego kolorowe krzewy..

Szczególnie zachwyciły mnie dziś berberysy o pięknych czerwonych listkach, które widziałem pod gabinetem stomatologicznym.
Siedząc w fotelu nawet nie musiałem otwierać buzi, bo sama mi szczena opadła z berberysowego zachwytu, a cały zabieg zastanawiałem się, gdzie w ogródku posadzić berberyski

oj kusisz człowieku tymi kulkami, kusisz.Już rabata na następne iglaki u mnie się przygotowuje. Jak nastanie zima,przypomnę Ci o obietnicy pomocy w zagospodarowaniu owego terenu

Marto - no ale mi bardziej sosenka podobała się z krótkimi igłami Krejcego to prędzej, czy później zaczniesz zauważać Mój ma już tak gdzieś z metr średnicy. Faktem jest, że dosyć ażurowo wygląda, ale taki żarówiasty kolor to dosyć trudno ukryć

Doroto - długość igieł wzrosła dwukrotnie! I weź tu później spróbuj zidentyfikować coś takiego

Kasiu - i pomyśleć, że po posadzeniu jakieś 5 lat temu jej średnica nie przekraczała obecnej długości igieł

Iwa - świetny pomysł z tymi zdjęciami. Widziałem, że Jola (pamelka) i Romek (rm27) publikują takie zestawienia i świetnie to wygląda! Gdy tak codziennie przechodzimy obok roślin to nie zdajemy sobie sprawy z tego jak szybko rosną, a gdy spojrzysz sobie na fotkę to często przecierasz oczy ze zdumienia

Dawidzie - Nie bój się i zrób ten pierwszy iglakowy krok! Później już idzie jak z płatka Przy wyborze berberysów zwróć uwagę na to, że niektóre bardzo szybko gubią listki i jesienią często nie ma już co oglądać. U mnie np bardzo szybko opada Aurea, która w tej chwili jest praktycznie łysa.
Podziwiam, że w fotelu dentystycznym potrafisz myśleć o czymś innym niż tylko o tym jak przeżyć

Romciu - zawsze do usług Ten diabełek nie jest przypadkowy - ma dalej kusić

rispetto wrote: Pawełku ale przecież ta odmiana znana jest właśnie z bardzo długich igieł
Powiem więcej, nietypowo w donicy wyglądała Teraz zaś to zaczyna być okaz nigry
Uncinaty sadzić i mugo to igły będą krótsze
Moja 'Radiata' jeszcze młodziutka
Poczekam, zobaczę, jak się sytuacja rozwinie

Będę się trzymać tego, że w donicy była ładniejsza Tkwiłaby tam pewnie dłużej, ale postanowiłem zlikwidować wszystkie te plastikowe i dlatego wylądowała w ziemi.


Kolory ciągle widoczne


Już trzeci sezon mam go przesadzić, a on ciagle w tym samym miejscu


Żurawki w metasekwojowej otulinie


Ten kolorek zostanie


Tym razem udało się zaadoptować sosenkę ościstą do kaszubskiego klimatu

Rzeczywiście kolorowo choć pominąłeś zółte akcenty iglaste
Pawełku, a o co chodzi z tą sosną ościstą, czyżby Ci przemarzały do tej pory?
I co to za piękna sosna na ostatnim zdjęciu, czyżby jakiś sylvestris Xavery ? A w tle za nią widzę chochoła , Ty już opatuliłeś drzewka na zimę , nie za wcześnie?(jeszcze ciepło całkiem )

To nie chochoł tylko pokrowiec do parasola nad oczkiem Widzę jednak, że niektórzy już pookręcali rośliny
Żółtych akcentów póki co niezbyt dużo, bo i jesień wyjątkowo ciepła. Pstrykałem w weekend żółciejące sosny w nadziei na dorzucenie fotek do wątku, ale ledwo co widać
A sosenka wyglądająca zza jałowca to nigra Spielberg

Ja co prawda z żółtych sosenek mam tylko Wintergold ale u mnie również jeszcze słabo wybarwiona. W wątkach bazowych tyle tych miniaturek pokazujesz a tu widzę że i tych większych masz całkiem pokaźną ilość.
Mnie również ta sosna czarna bardziej podobała się w donicy

no ładnie, parasol, to rozumiem, ale przyznasz, ze na pierwszy rzut oka z chochołem można pomylić
Spielberg piękny szkoda, ze ja już nie mam miejsca na te większe sosny...( większe, niż 10 cm średnicy po 10 latach oczywiście )
A, jeszcze tylko dodam, że u mnie jesień równie ciepła, ale od jakiegoś tygodnia moje dwie zółte "żarówki" już świecą wyraźnie ,zwłaszcza Wintergold, może czują nadchodzącą zimę?

Pawle - dziękuję za słowa otuchy, może męskie oko inaczej ocenia urodę iglaków Te większe sosenki to zakupy sprzed lat i faktycznie trochę się ich uzbierało. Teraz tylko ich młodsze dzieci mogę dosadzać

Doroto - no faktycznie można tak pomyśleć Ten Spielber może mieć gdzieś około 10 lat. To jedna z naszych pierwszych sosenek . Jakieś 3-4 lata temu poważnie ucierpiała i dopiero teraz zaczęła znowu porządnie wyglądać
Mój Wintergold ledwo muśnięty przez zimę

A weźcie idźcie wszyscy..
U Was nadal tak pięknie dzięki iglakom, a u mnie susza na rabatach.
Trzeba przez zimę pomyśleć nad miejscem dla kilku..nastu iglaczków
Oczywiście jak budżet pozwoli..

Na pewno muszę zmniejszyć liczbę jednorocznych.
Nie chce mi się już ich tak siać jak to zawsze robiłem. Za dużo z tym roboty i denerwujące są te palety porozkładane na parapecie i po szafkach, bo oczywiście parapet za mały, i trzeba kłaść gdzie tylko się da..