TEMAT: Gadzinówka

Gadzinówka 17 Kwi 2013 08:41 #146427

  • Bea
  • Bea's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 141
  • Otrzymane dziękuję: 42
Dziewczyny... najbardziej dołuje mnie fakt, że w naszym społeczeństwie (w dwudziestym pierwszym wieku!!!) nadal jest przyzwolenie na krzywdzenie zwierząt, a ludzi którzy próbują to zmienić nazywa się oszołomami. Jest niby prawo, przepisy, ale jak to często bywa, są one martwe :( . No cóż... może nasze wnuki nie przejmą tych wzorców. Miejmy taką nadzieję.
Pozdrawiam cieplutko
Gadzinówka

Ciapanie-malowanie


Zielone okna z estimeble.pl

Gadzinówka 17 Kwi 2013 12:38 #146518

  • GreenEvil
  • GreenEvil's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 428
  • Otrzymane dziękuję: 67
Bea wrote:
Jest niby prawo, przepisy, ale jak to często bywa, są one martwe :( .
Nie są. Tylko... trochę się trzeba nachodzić ;)

Gadzinówka 17 Kwi 2013 21:37 #146647

  • [Iza]
  • [Iza]'s Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 93
  • Otrzymane dziękuję: 21
Beo, dopiero teraz się zapisałam na tym forum, ale twój wątek czytam i jestem na bieżąco. Bardzo mi brakowało starych znajomych. Nie wiem, czy założę swój wątek, bo z czasem krucho, ale czuję potrzebę zaglądania do ogrodów starych, wirtualnych znajomych. Bez Was smutno...
Uwielbiam twój wątek, tyle w nim ciepła. Podoba mi się twój dom i całe obejście, opowieści o zwierzakach i babci sąsiadce.. i lubię twoje wspaniałe, spontaniczne i pełne ciepła rodzinne relacje :lol:

A... piwonie od ciebie posadziłam w 4 miejscach obok siebie, tak żeby z czasem tworzyły jedną wielką plamę i już widzę, że na 4 - 3 się przyjęły :flower1: . Widać już wystające czerwone pędy z ziemi. Nie wiem czy będą w tym roku kwitły, ale najważniejsze, że żyją. Szkoda, że wszystkie się nie przyjęły, bo będę miała dziurę, ale może jeszcze kiedyś będziesz rozsadzała swoje, to się uśmiechnę do Ciebie :)

Gadzinówka 22 Kwi 2013 08:20 #148135

  • Bea
  • Bea's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 141
  • Otrzymane dziękuję: 42
Green Evil... jak to tłumaczyć? Zielone zło? A może jakiś chochlik :) ... Masz rację trzeba się nachodzić, a większość instytucji powołanych do załatwiania takich spraw patrzy na człowieka jak na oszołoma, przynajmniej tu gdzie mieszkam. W zeszłym roku stoczyłam taka walkę o sterylizację podrzuconej, bezdomnej suczki. Tydzień siedzenia "na telefonie", biegania po instytucjach, ale udało się i Lusia (bo tak ma teraz na imię) wysterylizowana ma teraz dom.

Ciesze się Izuś, że do mnie zajrzałaś. Jak widzisz nie piszę często, ale problemy, problemy, problemy... Może już się skończą i wreszcie nacieszę się wiosną. Super, że piwonie się przyjęły. Nie ma sprawy. Mogę ci dosłać nowe, tylko kiedy? U mnie rosną sobie jak dzikusy i pilnuję tylko, żeby nie zdominowały całego klombu. Myślę, że powinny zakwitnąć. Czyli już się uśmiechnęłaś :happy:
Pozdrawiam cieplutko
Gadzinówka

Ciapanie-malowanie

Gadzinówka 22 Kwi 2013 09:11 #148158

  • GreenEvil
  • GreenEvil's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 428
  • Otrzymane dziękuję: 67
Bea wrote:
Green Evil... jak to tłumaczyć? Zielone zło? A może jakiś chochlik :)
zielona paskuda ... interpretacje pozostawiam otwarta ;)
Bea wrote:
Tydzień siedzenia "na telefonie", biegania po instytucjach, ale udało się i Lusia (bo tak ma teraz na imię) wysterylizowana ma teraz dom.
:bravo: :bravo: :bravo: i o to chodzi.
Betonami w instytucjach sie nie przejmuj - po prostu jesli wywala czlowieka drzwiami to trzeba wracac oknem :bye:

Gadzinówka 24 Kwi 2013 08:08 #148778

  • Bea
  • Bea's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 141
  • Otrzymane dziękuję: 42
Paskudko kochana mam nadzieję, że nie będę musiała często tak biegać. Niemniej nigdy nie przejdę obojętnie obok cierpienia.
Pogoda piękna (wreszcie) i ryję całymi dniami w ziemi. Warzywnik zrobiony, zasiany. Siewki porobione. Późno, ale i tak w moim klimacie nie mogę ich wsadzić wcześnie do ziemi. Sad oporządzony. Dziś zabieram się za truskawki. Wstaję jak wsiok o piątej rano, ale cóż... gnaty bolą.

A teraz trochę kwiatków...

2_2013-04-24.jpg


3_2013-04-24.jpg


4_2013-04-24.jpg


5_2013-04-24.jpg


6_2013-04-24.jpg


... nie ma ich za wiele, ale zawsze to jakiś kolorek...

1_2013-04-24.jpg


...no i Grażynkowa ławeczka z siewkami... pa
Pozdrawiam cieplutko
Gadzinówka

Ciapanie-malowanie
Ostatnio zmieniany: 29 Kwi 2013 10:06 przez .

Gadzinówka 24 Kwi 2013 09:58 #148819

  • 's Avatar
Wiosna u Ciebie już zadomowiła się na dobre u nas niestety na na takie kolory trzeba jeszcze trochę poczekać.Chyba teraz większość z nas z nosem przy ziemi siedzi :P Po tej długiej zimie to nie wiem gdzie najpierw wsadzić ręce. :jeez:

Gadzinówka 24 Kwi 2013 11:25 #148855

  • futrzasta
  • futrzasta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1752
  • Otrzymane dziękuję: 603
Ja też od czwartku będę ryć ;) Warzywnika jeszcze nawet nie ruszyłam a Ciebie już zasiane... Marzą mi się łany stokrotek np w sadzie i pracuję nad spełnieniem tego marzenia - rozmnażam i przesadzam. Muszę też pomyśleć o tych tulipanach botanicznych... urocze są i wdzięczne takie... Jak wszystkie pierwsze wiosenne kwiaty, i te małe i te duże ;)
I ławeczka z siewkami taka sympatyczna :) Eh piękną wiosnę mamy tego roku...
Ostatnio zmieniany: 29 Kwi 2013 10:01 przez .

Gadzinówka 29 Kwi 2013 09:19 #150676

  • Bea
  • Bea's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 141
  • Otrzymane dziękuję: 42
Dziewczyny... widzę, że mamy wiele wspólnego. Podobne były nasze początki. Dopiero dziś pobiegałam sobie po waszych włościach. Z dokładnym czytaniem problem, bo czekam na lepsze okulary. Sory. Ja walczyłam z chaszczami siedem lat i mogę powiedzieć, że nie ma w moim ogrodzie miejsca, które byłoby zaniedbane. Oczywiście nie jest wszystko na cacy. Nie ma jednak stert śmieci, gigantycznych chwastów itp. Myślę czasami, że łatwiej jest zaczynać wszystko od zera niż walczyć z naturą. Dzięki temu, że mam ziemię II i III klasy cokolwiek u mnie rośnie (bo ogrodnik ze mnie jak z koziej d... trąba :rotfl1: ). Każdy kij ma jednak dwa końce, chwaściska też mają tu raj. Kręgosłup wysiadł i plewię siedząc na stołeczku, niemniej jednak co rano wiem, że żyję (jak obudzę się i nic nie będzie mnie boleć, to znaczy, że... odwaliłam kitę :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1: ). Dzięki temu bólowi nauczyłam się wstawać razem z kurami (o piątej rano). Zabrałam się za warzywnik i truskawki, bo to będzie sobie rosło, a ja spokojnie mogę wtedy zająć się klombami. Dziś znów leje, ale przez te dwa dni wszystko zazieleniło się. Tak jakby natura chciała nadgonić czas. Trawa już do koszenia. Ale dość tych marudzeń. Zaległe fotki...

2_2013-04-29.jpg


3_2013-04-29.jpg


4_2013-04-29.jpg


5_2013-04-29.jpg


6_2013-04-29.jpg


7_2013-04-29.jpg

Pozdrawiam cieplutko
Gadzinówka

Ciapanie-malowanie
Ostatnio zmieniany: 29 Kwi 2013 10:02 przez .

Gadzinówka 29 Kwi 2013 10:43 #150730

  • futrzasta
  • futrzasta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1752
  • Otrzymane dziękuję: 603
Beata, ja z chaszczami walczę już 12 lat :dazed: i wciąż jeszcze mam jeden kawałek nieuporządkowany. tzn chaszcze są do przerzedzenia,pokrzywę trzeba wytępić, bo oprócz niej nic innego nie rośnie... i dopiero wtedy będę mogła powiedzieć, że cała działka jest doprowadzona do porządku :happy: i zacząć poważne prace przy ogrodzie kwiatowym.
A propos gigantycznych chwastów - moja pokrzywa osiąga zawrotną wysokość 170 cm :dazed:

Mój warzywniak spędza mi sen z powiek... jeszcze nie przekopany... Dziś ciąg dalszy sprzątania po zimie, bo po dobie deszczu znowu muszę odczekać kilka dni zanim będzie można wejść na teren warzywniaka. Kochane iły ;)

Pierwiosnki masz śliczne, wysokie; I hiacynty Ci kwitną.. moje urosły ciut i ani myślą rosnąć dalej. Kwiatów się nie spodziewam w tym roku. Zresztą mam już te hiacynty od kilku lat i jeszcze nigdy mi nie zakwitły. Nie wiem o co im może chodzić...


Trawa do koszenia, powiadasz... wczoraj właśnie nad tym myślałam kiedy kosić..

Gadzinówka 30 Kwi 2013 08:25 #151038

  • Bea
  • Bea's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 141
  • Otrzymane dziękuję: 42
Agnieszko... ja walczyłam z pokrzywami "ręcznie". Po prostu nie miałam pojęcia, że można inaczej. Teraz oczywiście często próbują gdzieś się zadomowić, ale im na to nie pozwalam. Szczególnie up... potraktowałam chemią i mam spokój. Moje też osiągały rozmiary twoich. Jak się tu sprowadziłam, to porzeczki musiałam zbierać w rękawiczkach. Po prostu całe były ukryte w pokrzywach. Tu wszystko tonęło w pokrzywach, końskich szczawiach i innych chwaściskach. Na przykład dopiero późną jesienią, kiedy to opadły liście dowiedziałam się, że mam pigwowca. W sadzie miałam prawie siedemdziesiąt drzew. Często chore, z popękanymi pniami. Sporo samosiejek. Zrobiłam selekcję i zostawiłam te, które dały się podleczyć, owocujące. Też mam ziemię ilastą. Wiem jak to wygląda po opadach. Na szczeście mieszkam na płaskowyżu i szybko opadają tu wody gruntowe.

boto.jpg


...u mnie to jest tak...

.... a teraz trochę fotek archiwalnych...tak wyglądało podwórko, niestety mam tylko taka fotkę...

1.JPG


...a tak się zmieniło, to też fotka nie najnowsza, teraz iglaki są o wiele większe...

1a.jpg


...tak wyglądał busz...

2_2013-04-30.jpg


2a.jpg


...teraz jest coś takiego...

2b.jpg

c.d.n.
Pozdrawiam cieplutko
Gadzinówka

Ciapanie-malowanie

Gadzinówka 30 Kwi 2013 08:34 #151043

  • Bea
  • Bea's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 141
  • Otrzymane dziękuję: 42
...tu było największe śmietnisko, na fotce jest już trochę posprzątane, powycinane dziczki, pousuwane chwasty...

3_2013-04-30.jpg

...a tak to się zmieniło...

3a.jpg


3b.jpg


...w tym miejscu również były chaszcze. Jednak mogłam skorzystać z pomocy sołtysa. Zostało to zaorane i posiana trawa. Pod płotem dziczki i chwasty już usuwałam ręcznie. Na fotce jest to już w miarę okiełznane...

4_2013-04-30.jpg

...i tak się zmieniało...

4a.jpg

...trudno zrobić fotki całości, bo ciasno i pod słońce, ale tyle znalazłam...

4b.jpg


4c.jpg


To taki wspomnieniowy spacer.
Pozdrawiam cieplutko
Gadzinówka

Ciapanie-malowanie

Gadzinówka 30 Kwi 2013 09:48 #151067

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Uwielbiam takie wspomnieniowe i porównawcze spacery :thanks:
Wykonaliście kawał solidnej roboty :thanks: , efekty naprawdę fantastyczne :bravo:
Za tę wiadomość podziękował(a): Bea

Gadzinówka 30 Kwi 2013 16:13 #151139

  • grazynarosa22
  • grazynarosa22's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 270
  • Otrzymane dziękuję: 53
Beatko-dziękuję że zostawiłaś mi kawałek ławeczki do siedzenia... :thanks:
zakątki śliczne....kwiaty i krzewy pięknie rosną.....jest co oglądać....
co to za dzwoneczki tu forumogrodniczeoaza.pl/media/kunena/attachments/1162/4b.jpg ???
Pozdrowionka.....Grażyna

Gadzinówka 01 Maj 2013 14:30 #151426

  • Bea
  • Bea's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 141
  • Otrzymane dziękuję: 42
Martuś dziękuję za odwiedzinki i ciepłe słowa. Grażynko... ławeczka na ciebie zawsze czeka. Te dzwoneczki to orliki. Mam ich sporo i mogę się podzielić :) .
Pozdrawiam cieplutko
Gadzinówka

Ciapanie-malowanie

Gadzinówka 01 Maj 2013 15:08 #151430

  • 's Avatar
Fajnie ogląda się takie poglądowe fotki :hug: Pięknie i tak naturalnie jest w Waszym siedlisku.Patrząc na te fotki cofnęłam się o kilkadziesiąt lat.Nie przepadam za nowoczesnymi ogrodami.Twój ma klimat i to coś :bravo: u mnie trudno byłoby coś takiego zrobić gdyż las stwarza pewne ograniczenia a na naszej polanie przed naszym wprowadzeniem się zupełnie nic nie rosło.Brak starych nasadzeń nie pozwala na stworzenie klimatu jaki jest u Was.

Gadzinówka 02 Maj 2013 01:03 #151618

  • futrzasta
  • futrzasta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1752
  • Otrzymane dziękuję: 603
Beato! Ależ pięknie jest u Ciebie! Ta rabata ze ścieżką kamienną jest śliczna!
Chaszcze faktycznie podobne. Żałuję, że nie mam starych fotek tzn mam ale muszę kolegę napaść o film a napad nie będzie należał do najłatwiejszych ;)

Poproszę o więcej takich zdjęć. Naprawdę, jestem zauroczona.

Gadzinówka 06 Maj 2013 09:20 #153384

  • Bea
  • Bea's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 141
  • Otrzymane dziękuję: 42
Romuś... faktycznie u ciebie nie można stworzyć takiego klimatu. Jednak ja u siebie nie uzyskam tego co ty masz :) Każdy z naszych ogrodów jest inny. Twój ze względu na bliskość lasu mnie kojarzy się z dzieciństwem. Czemu? Po prostu w dzieciństwie bardzo często spędzaliśmy wczasy w takim miejscu. Był las, były domki... no jeszcze był niedaleko zalew. Patrząc na twoją polanę czuję ten zapamiętany z dzieciństwa zapach żywicy i igliwia, a jako, że nie miałam dziadków na wsi, to ten zapach jest dla mnie zapachem bezpieczeństwa i beztroski.

Agnieszko... ta rabata z kamienną ścieżką, to mój skalniak. W tym miejscu były chaszcze. Pełno dziczek, pokrzyw i śmietnisko. Poprzedni właściciele wywalali w to miejsce wszystko co było im nie potrzebne. Tak też były tam stare okna, kafle z rozebranego pieca, gruz, stare dachówki, pełno szkła, plastiku, szmat itd. Długo by trzeba wyliczać. Musiałam zabawić się w archeologa. To co się dało odzyskać i zastosować gdzieś w ogrodzie (np. kamienie z czerwonego piaskowca, które uwielbiam) wykopałam. Śmieci posegregowałam. Jak widać na fotce przekopywałam stertę, a śmieci wygrabiałam tymi mini grabkami. Niestety nie miałam co zrobić z gruzem. Tak też wykorzystałam sołtysa. Przywózł mi furę ziemi pierwszej klasy. Zasypałam ten gruz i w tym miejscu zrobiłam skalniaczek. Ja też żałuję, że nie mam starszych fotek, ale mam nadzieję, że tobie uda się załatwić ten film, bo pewnie oglądając go będę się czuła jak dawniej u siebie :rotfl1:
Pozdrawiam cieplutko
Gadzinówka

Ciapanie-malowanie


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.430 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum