Forum Ogrodnicze Oaza

Wypoczęta i szczęśliwa
Chwastami się nie martw, rosną wszędzie, czy jesteśmy, czy wypoczywamy Ja tam nic nie zauważyłam, mam się wrócić

Tez optowałabym za Papageno to taka charakterystyczna róża .Pięknie kwitnie Flamenco i Graham Thomas

Fairy z tawułą fajnie skomponowana!
Iwa, widzę, że urlop był udany? I pierogi bardzo smakowicie wyglądają, z czym były?

Iwonko, wspaniała relacja z urlopu na Mazurach! Dla mnie tym bardziej interesująca, że - wstyd się przyznać - właściwie nie znam Mazur Byłam tam kiedyś na obozie jako dziecko...
Nie wiem, jakie tam chwasty u Ciebie rosną, które Ty - szalona dziewczyno- wyrywasz w środku nocy
Ja tam na fotkach widzę piękne zakątki ogrodowe i śliczne, kwitnące róże

Dzięki Marta za uznanie, ale gdzie mi do twojej kolekcji. Masz rację to będzie Papageno. Dostała go od Amadyna - cała naręcz róż gołokorzeniowych bez nazw i wsadziłam gdzie popadło - ona musi dostać godne jej miejsce - a jedzonko - sypnę jej w weekend. Mam jeszcze kilka róż od niego, których imion nie znam, więc liczę na pomoc

Oj młody Pawełku, mnie to się te gofry i pierożki po nocach śnią, taka pychota

Jolu nie widać bo wyplewione najbardziej mnie wkurza wszędobylski mniszek

Jadziu Graham Jest bardzo wysoki i tak pięknie sztywno się trzyma, nie ma z nim tego problemu co z Westerlandem, ze pokłada się na boki

Agatko pierogi z jagodami, prawdziwe domowe, przepyszne a co do kompozycji - tak sobie właśnie pomyślałam, że razem powinny ładnie wyglądać i udało się

Witaj Dalu - ja również moje pierwsze wspomnienia związane z Mazurami mam z wczesnych lat szczenięcych z pobytu na obozie "naukowym" w Giżycku. Nazywał się naukowy, bo był zorganizowany przez Pałac Młodzieży w Katowicach - kółko biologiczne z chemicznym i fizycznym pospołu. Ja oczywiści z biologicznego To było cudowne, upalne lato 1978r co niektórych z naszych forumowych braci jeszcze na świecie nie było

Giżycko w tym roku zaskoczyło mnie bardzo pozytywnie, dużo się tam zmieniło. Wypiękniało, widać rękę dobrego gospodarza. Jakbyście zobaczyli skomponowane klomby i zagajniki fiu, fiu. Naprawdę polecam - przepięknie tam jest.


A co do smakołyków, to jedliśmy tam - pierwszy raz w życiu - coś co zwie się mrowisko - jeżu kolczasty, normalnie oderwać się nie można było, aż dna nie zobaczyliśmy. Ciasto jak na faworki, tylko cieniutkie, sklejane miodem i posypywane rodzynkami, kokosem i makiem. Normalnie palce lizać.

Jeśli uda mi eis to wkleję na dniach jakieś zdjęcia z weekendu

Iwa, piękne zdjęcia z Mazur Ogrodowe dorównują im urodą - bardzo podoba mi się zestawienie tawuły z The Fairy i róża Olympic Palace, piewrszy raz ja widzę Pozdrawiam serdecznie

Pierogi z jagodami - pycha!
A ja teraz właśnie zaczynam urlop. Mam nadzieję, ze pogoda się poprawi, bo mam sporo planów ogrodowych i innych..

Witaj robaczku - Kasiu dla mnie także Olympic Palace jest miłą niespodzianką, w naturze jeszcze piękniejsza

Życzę więc dobrej, ogrodniczej pogody Agatko

Tak szybciutko relacje z ubiegłego weekendu


Taki widok mam z okna kuchennego






























I na koniec wspomniana kompozycja The Fairy i tawuł

Mrowisko o mamusiu, jak się tego czepić już chyba wolałabym nie znać nazwy, bo opis brzmi dużo apetyczniej
Piękne gailardie, moje zaś się wyłożyły po wiatrach.

I oczywiście ani grama chwastów!
To się nazywa pedanteria i samozaparcie!
Trawiasta rabata wśród karmnikowej powodzi (bo to karmnik, prawda?) ma w sobie to coś
No i te kamienie!

Iwonko, piękne widoczki!
Moją uwagę zwróciła zwłaszcza hortensja ogrodowa - co Ty jej zrobiłaś, że tak pięknie i obficie kwitnie? Moje mają po dwa kwiatki na krzyż
No i te trawki wśród kamieni z widokiem na pola...Bardzo klimatyczna rabatka

Jolu gdybyś spróbowała tego specjału, nie odstraszała by cię nazwa. Gailardie mam pierwszy raz, ciekawa jestem jak zimują i czy się w przyszłym roku rozrosną. Mam zamiar zbierać nasionka, tylko, że u mnie z sianiem na bakier

Karmnik, karmnik Gosiu- właśnie w TV usłyszałam reklamę - "są rzeczy których nie widać, choć istnieją" - to o moich chwastach

Dalu właściwie nic im nie robię, prócz tego, że staram się dobrze okryć - robię jej takie igloo z gałązek świerkowych. Myślałam, że w tym roku nie zakwitnie bo wyglądała marnie po zimie, a jednak dała radę - może dlatego, że tak ją kocham A rabatę trawiastą mam dzięki Andrzejowi - Amadynowi

Iwcia Gailardy nie musisz siać ona jest do podziału przez sadzonki i bez problemowo się ukorzenia .Kiedyś ja miałam ,ale zbyt mi się pokładała i przedstawiała sobą nieład artystyczny, a to mi sie nie podobało .Twoja hortensja też pięknie kwitnie to chyba będzie z tego samego gatunku co moja .Ład i porządek widać na każdym kroku

Witaj Jadziu - to super będę więc ja dzielić na kilka krzaczków bo mnie podoba się bardzo. Dziś znowu padało - moje biedne różyczki sa j uż całe w plamkach, a jedna z gazanii po prostu zgniła ale od jutra mam być lepiej, żeby tylko nie było od razu upałów po 30 stopni

Zakwitł znów Chippendale - piękny jest nawet w kropeczki


Mój trzeci buczek - to chyba 'Riversi'


Specjalnie dla Grażyny i Romka - jedna z moich pierwszych kompozycji - może kiedyś będzie tak pięknie jak u was



Podoba się wam moja hortensja,to następny jej portret


Szykuje się także do kwitnienia bukietowa 'Unique'


Wrzosowisko też już lada moment się wybarwi


Magnolia Susana - ponownie zakwitła, ale coś jej zjada pąki, a w tle Alexander - piękny


Muszę przeprosić publicznie moją Yellow Fairy bo powiedziałam, że mi się nie podoba. Otóż bardzo mi się podoba, nawet gdy przekwita jest przepiękna


No i na koniec grzybobranie

Na twoim trawniczku maślaczki ,albo jakieś inne to są grzyby.Chipek pięknie kwitnie a hortusia obłęd .Masz rękę Iwcia do roślinek i kompozycji

Wrzosowisko pięknie się rozrosło Nie dziwię się zachwytom na hortensją, bo jeśli chodzi o kwitnienie ogrodowych to w ostatnich latach jest z tym spory problem. No i oczy cieszy powiększająca się kolekcja bukowa

Ja też po podróży nadrabiam czytelniczo-ogrodowe zaległości. Iwonko, masz przecudny, wymuskany ogród! Każda kompozycja udana, świetnie potrafisz zestawić rosliny, aby przyciągały wzrok. Wrzosowisko - wzorcowe!

Oj nie jestem wzorcowym forumowiczem, nawet nie zasługuję na ocenę dopuszczającą Ile można się tłumaczyć brakiem czasu, ale to prawda. Wpadłam tylko na chwilę podziękować za odwiedziny i zostawić zdjęcia moich róż