Forum Ogrodnicze Oaza

Siberio............czyli embargo na zakupy nie obowiązuje jeżówek

Wandeczko.........witaj na miodunkach nie mam mączniaka , jakieś inne grzybowe paskudztwo się przyplątuje ( brązowe plamy na liściach ) pryskam od grzyba

Gosiu......... mam wrażenie , że to nie jest moje ostatnie słowo w jeżówkach

Marta......... o przepracowaniu to święte słowa pani dobrodziki ( piszę zresztą z pracy ) ale na razie tak musi być .......... wiesz kiedy sie wypoczywa ....... a tak na serio mam nadzieję na ciut mniej pracowity wrzesień .......... a w październiku to nawet będę miała urlop

Dzisiaj przyszły trawki ,których nawet nie widziałam ale z relacji wiem , że jest na czym zawiesić oko ( kazałam wypakować i ustawić na świeżym powietrzu , w /r potrzeby podlać)............ zadjęcia będę ....... jak dotrę do domu

O ranyyyyy ależ jeżówki....coraz bardziej chora się na nie robię, już tak mnie wszędzie nęcą . Sadzić już nie mam gdzie. W ogrodzie i tłok i ścisk i bałagan, a mnie wciąż tyle roślin sie podoba....a wolę mam taką słabą, długo opierać się nie potrafię.....

Miruś i jak te trawki oko także chciałabym zawiesić
Wypisałam sobie kilka miscantów, moze dzisiaj zakupię

Aga ......jeżówki cieszą oko ciągle produkują nowe kwiatki

....Hot Lava

...Heavenly Dream


Jolu............ oto trawki:

............. jeszcze nie posadzone


Te , które już jakiś czas rosną

.......... tej nie umiem jakoś zrobic dobrego zdjęcia , a śliczna jest Chasmantium latifolium


I jakaś zapowiedź jesieni:

Kocham trawki, już tak ładnie teraz zaczynają szumieć i kołysać się na wietrze. To miskanciki czy inne?
Mam do ciebie pytanie. Czy jesteś tą Mirką, z którą razem kupowałyśmy wiąz "Wredei". Na innym forum ona (albo ty)ma (masz) taki sam nick.
Nie wiem właściwie, u kogo piszę. Czy to dwie osoby, czy jedna i ta sama?

Wando................ nie to nie ja kupowałam z Tobą wiąza ( nie mam żadnego ) , na FO miałam taki sam nick ( to pierwsze litery imienia i nazwiska) ale już tam nie piszę od wiosny ( a pisałam ponad dwa lata)................. zaglądam jeszcze czasem na Ogrodowisko ( ale nie jestem zarejestrowana ) i do Tabaazy ( jako miracle ale rzadko ), na innych forach nie bywam

A trawki to tak głównie miscanty , ale i owies wiecznie zielony , jakaś kostrzewa i ostnice.

Rozumiem, okej. W każdym razie zapraszam także do siebie w wolnym czasie.
Ostnice, kurka wodna, to jednak wymarzają. Mam je od wiosny i drżę na myśl o nadchodzącej zimie.

Wando......... tu co prawda zagladam rzadko ( ale sporo czasu cię nie było ) ale w czasach FO po cichu bardzo często siedziałam w Twoim ogródku , podgladałam rozrastajace sie kolekcje liliowców i fiołków i pmiętam twoje zachwyty nad miscantem Afrika ( jak namierzę to nabędę)........... powiadasz ostnice wymarzają , na Podlasiu potrafi przymrozić ......... będziemy okrywać

Już chryzantemy kwitną ...u nie jeszcze nie, ale pąki też się pojawiły......słabiutko u mnie w tym roku z tymi ślicznymi kwiatami, sporo wymarzło, a te co zostały to takie marne, niezbyt dorodne krzaczki ....

No patrzcie, zakupy robiła nic nie mówiąc,

U mnie póki co z chryzantem to pomarańczowa zaczęła pokazywać kwiatki - reszta jeszcze w pakach. dzisiaj będę na działce to cyknę fotkę

Aga a ja mam trochę nowych chryzantem ( co prawda parę wymarzło) i mam nadzieję na kolorową jesień

Leszek.... zakupy kwietniowe , tylko dostawa sierpniowa ...... bo w kwietniu nie było co wysyłać............ a na zdjęcia czekam

A ja mam miskankanta Africa

Mirka, Goldbar Ci przeżył! Z moich rozległych pozimowych strat trawowych jego mi chyba żal najbardziej... Był juz taką solidną kępką...
Turzyce też pożegnałam...
A ostnicy nie dasz rady okryć i przezimować... cała nadzieja w tym, że się rozsieje.... Nasionka są w stanie przezimować, trawka dorosła nie... Sprawdzałam przez dwie zimy i dałam spokój...

Igor............ o to zazdzrszczam ale pewnie tez go gdzieś dorwę

Marto .............. tak to Goldbar przezimowany , u mnie przezimowały dwa z moich dwóch miskantów , czyli sukces 100% ..... teraz miskantów przybyło , a sukces zimowania chciało by się powtórzyć ............. mówisz ostnice nie przezimują oj jaka szkoda , bardzo krótko sie nimi pocieszę , a miałam nadzieję na powiewne kłosy w następnym roku ................i sprawdziłam tą jeżówkę to rzeczywiście nie mleczny szejk ale beza dzięki , dzięki i tak śliczna.

Jakieś zdjęcia zdało by się wkleić .......... ale aż się boję , bo co tu pokazać jak u mnie cytując pewnego już klasyka tego forum " pstrokacizna , wśród polnych kamieni z dodatkiem chwastów".............. hym no cóż trudno tak już mam

Summer Serenade

Sum and Substance

Withe Christmas jak widać użytkowana nie tylko w celach ozdobnych ale i tak ją lubię

Fragrant Bouqet

Staitend Glass

June


........ i tak , żeby nie byc gołosłowną , pstrokato , z kamieniami i chwastami

kwitną ostatnie moje floksy

.... siberyjski ..
Bright Eyes

............ NN

........ i się doczekałam ... liriope szafirkowe

i oczywiście dalie

Mireczko właśnie zidentyfikowałaś mi jedną z moich host NN.Kupiłam,jako Summer Music a widzę,że to Serenade. Mała różnica co prawda ,to prawda... też z motywem muzycznym, nie?

Polu Tobie zidentyfikować hostę to nie lada wyczyn , czuje się dumna ............ a w sumie serenada to też music masz rację

Tyle mam tych NN po ubiegłorocznej nieobecności na hostowisku, że już sama sie gubię. Dzx.

Tak, to bardzo przykre, że to, co dla nas, ludzi, jest rośliną ozdobną, dla innych istot jest rośliną użytkową! Hostki i z ażurkiem delikatnym śliczne!
Co do zimowania miskantów, takiej głupiej zimy już przez jakiś czas nie będzie! To ja przed tamtą zimą nakupiłam miskantów bez opamiętania! A w tym roku tylko dwa, czyli będzie dobrze!