Forum Ogrodnicze Oaza

Ja tu nabrałam rozpędu z hostowaniem a gdzie nie trafię horrory . U mnie na razie unicestwiona jedna i mam nadzieję, że na tym koniec.
Ale irysy cuuudne masz, szkoda, że mnie bródki nie lubią

Mirka, jak mogłaś zantedeschii nie wysadzić
A jeśli o Nawłoć chodzi, to szanowną zapraszam na ROD - kopać w ilościach hurtowych można - choć bez przyczepy porządnej i ciągnika to nie wiem czy podoła

Przepiękne irysy

Mireczko, podziwiam zdecydowanie, z jakim rozstajesz się z zarażonymi hostami... No trzeba tak, ale jednak szkoda... Na razie takich dylematów nie miałam, nie kupowałam host u pana Marka...
No nie wiem, czy w tej sytuacji powinnam, ale Twój Silverado chyba nim nie jest... Za mało ma tego fioleciku delikatnego u nasady płatków....
Edit! Mirka, jak te wirusy krążą! Właśnie jak byłam u Ciebie, przed chwilą, pojawił mi się komunikat o jakimś wirusie strasznym , musiałam kompa wyłączyć aż!

Siberko......'zielone tło ' jak powiadasz w try miga opanuje całą powirzchnię jaka mam do dyspozycji ,ledwie sie tego cholerstwa pozbyłam a i tak czyha u sąsiada za siatką

Wiesiu.......... czemu bródki Cię nie lubią ? Sibiraczki masz śliczne .......... a hosty zal żegnać.

Leszek........... dzięki bardzo za nawłoć .......... a calle mówiłam , żadnych tarasowców nie bedzie , bo nie mam czasu , no i zapomniałam

Ewo....dzięki

Marta..... zdecydowanie się rozsaję ale jak mi szkoda .......... a co do Silverado to dajmy mu szansę , to jego pierwszy kwiat ,kwitł może ze dwie godziny , sadzonka posadzona we wrzesniu zeszłego roku , dałam zakwitnąć ( bo chciałam zobaczyc ) , cyknęłam foto i od razu wycięłam , żeby się nie męczył , w wazonie juz mu się tak bacznie nie przyglądałam , ale kupowany był u Emila on ma raczej potwierdzone odmiany , zobaczymy za rok.


dzisiaj te irysy , które jeszcze nie były prezentowane , one już powoli kończą sezon



........przepiękna siewka od Ismeny





......Magic Show


......i jeszcze przypominająco takie tam śliczne:















............ i jeszcze sibiraczki:

















.............i przecież nie mozna zapomnieć , że czas piwonii sie zaczął:

Jakie piwonki urodziwe Deszcz im nie zaszkodził?
Moje wyłożone wokoł podpór

Posłusznie melduję iż reanimka siedzi w dwóch donicach - postraszyłem pannę że kompostownik zasili jak nie zacznie rosnąć Godzinę temu wróciłem z działki. Reszta tez posadzona i nawet podzielona na mniejsze kępy
A ta druga pannica to zdecydowanie Milan był

piwonijki ładniutkie
Ale masz sporo i jakie piękna iryski Ja tych jeszcze falbaniastych niemam,,,,ale jak znam siebie,to je sobie kupię,,,chociaz kilka

Jolu .......piwonie prawie wszystkie podwiazane , nie lubie jak się wykładją


Leszek..... mam nadzieję , że renimacja nam się uda , bo szkoda by jej było ............. a co Ty podzieliłeś tam nie było czego dzielić.


Aniu..... irysy zdecydowanie falbaniaste , ja pozegnałam się właśnie z moimi staruszkami , jakos tak bez żalu , falbanki bardziej kręcą ......... a teraz gdy można u sprawdzonych sprzedawców kupić te piekniste , nawet nie wiesz ile ja przez lata nakupowałam się w ogrodniczym " cudowności" a co zkwitnie potem to zwykły fioletowy











..... iryski od Leszka .......... ależ one wysokie



...... czosnkowe kule



......goździki od Aneczki



.....Lakeside Cha Cha



....sieboldiana Elegans



.....żurawkowi malarze podrosli ciut

mirdem wrote:
Chyba dlatego że bródki nie lubią gliny a sybiraczkom to nie przeszkadza
mirdem wrote:
żal, ale jak nie ma wyjścia to trzeba się z tym faktem pogodzić

A widzisz, widzisz - mówiłem że zakwitną

piwonie naprawdę piękne
A hosty jakie masz .duże,okazałe

Wiesiu ...... w tym roku to jakies hostowe fatum mam następną podejrzaną ........... i znowu źródło pochodzenia niepewne


Leszek....... mówiłeś , mówiłeś ...... może bys jeszcze je nazwał ......... tak dla zobrazowania wysokości


.......sibiraczki i te od Leszka







........były kwitnące to teraz liściorki .............. trochę inne:

Ja, ja mogę nazwać! Ochroleuca one są!
Mirka, Ty się chyba za bardzo hostkom przyglądasz... Kolejna? A jesteś pewna, bo to może też być ta mozaika jakaś....
Mirka, a znasz może nazwę tej amarantowej piwonii? Bo chyba taką kupiłam ostatnio...

mirdem wrote:
Masz pecha , ja unicestwiłam tylko jedną, ale już więcej z niepewnego źródła nie kupię , jakoś tak przywiązuję się do roślin i potem bardzo mi smutno

Aniu czerwiec to zdecydowanie czas piwonii i irysów ....... a z piwonii to teraz z zachwytem patrzę na te pojedyncze , a do tej pory podobały mi się tylko pełne


Marta dzięki za nazwanie irysów naprawdę robią wrażenie . Hosty cóż jedna wywalona z mozaiką (ale paco radził wywalić bo cholerstwo nośne to sie pozbyłam ) , druga ewidentnie z wirusem , a tą , której sie przygladam też jednak wirusowo wygląda rosły zupełnie oddzielnie , żadnego mieszania soków nie było , czyli nie ja namieszałam ( hosta NN bo oczywiście sprzedawca przysłał nie to co było zamawiane , a na reklamacje odpowiedział , że towar dostaje z Holandii i za zgodność odmianową nie odpowiada a w ogóle to się nie znam , bo młoda roslina wygląda inaczej niż dorosła i jak urośnie to się pokażą cechy właściwe odmianie ................. no i powoli się pokazują właściwe dla odmiany HVX ) ale mi szkoda bo ładna jest ta moja NN

........... piwonia moja kupiona za 2 zł na bazarku , dałam do identyfikacji , proponowana odmiana to Armandine Mechin ale mam wątpliwości , według mnie nie ten kolor

Wiesiu...... też to sobie powtarzam , " nie kupowac z niepewnego źródła" ....... a potem widzę piękną fotkę ( pewnie ukradzioną ) i cenę taką , ze się hostkę chce od razu przytulić ...... a za dwa lata szpadel i ognisko


Kontynując temat rojników ....... nowe nabytki:


.....Grey Lady


.....Cyrham



.....Mystic



.....Britta



........ i takie tam skalniakowe:

Już nie mogę się doczekać oglądania na żywo - tyle się zmieniło I w skalniaki obrastasz

Bardzo urokliwy ten irys orientalny.