Forum Ogrodnicze Oaza

mirdem wrote:
Chyba dzięki Twojemu podjadaczowi masz szansę

Cudne masz te liliowce w fioletach , a czy Canadian Border Patrol nie przypomina trochę Midnight Masquerade?

Nie wiem co w pierwszej kolejności mam chwalić lilie liliowce pierwsza klasa i jak zwykle u ciebie mnogość odmian.A ile datur Pani posiada?

Zielenina bardzo apetyczna, zwłaszcza King's Ransom!
Mirka, dwa kwiaty jednego dnia na Sabine? U mnie na czteroletniej już chyba takie rzeczy się nie zdarzają!
Gipsówka, widzę, trzyma się mocno! A w ramach narzekania na jeżówki powiem, że po mojej Pink Doble Delight ostało się ino wspomnienie.... Twoja piękna! I cała ta rabata przy siatce taka róznorodna, ładna...
W ogóle się nie odczuwa braku dalii!

Wiesiu efekt się raczej nie utrzyma


Marta......pewnie przypomina ,Midnight Masquerade akurat nie mam ale są liliowce , które róznią się tylko delikatnie odcieniem, albo tym , że jeden ma obrzeże a drugi nie .............. a te liliowcowe fioleciki to najbardziej lubię


Gosiu.....ta mnogość odmian to wada , nie zaleta ................ a daturki odmianowe; Angels Endless Summer ,Pink Perfection, Theas Liebling , Velvet Lady i nie odmianowe żółta , biała i różowa


Marta- artam........ ja wyraźnie odczuwam brak dalii ......... a Sabina chyba się stara , żeby nie wylecieć , po południu miała cztery kwiaty........ odnośnie zieleniny dobrze, że domownicy miesożerni , bo byłyby zakusy na hosty

Wszystko piękne, ale ten goździk bardzo mi się podoba!

Mireczko, u ciebie wszystko takie zdrowe dorodne- wypasione. Musisz mieć dobrą ziemię.

Mirka, jak tylko te paszkwile na Sabinę napisałam, to zaraz trzy kwiatki miała! Czytają czy co?
No właśnie, kiedy będą dalie?

Wszystkim Twoim roślinkom należy się pochwała,bo piękne i już...nawet obgryziona brunera wyglada bardzo orginalnie ...ale,ale ja wypatrzyłam u Ciebie dwie fajne języczki na poprzedniej stronie...Czy to może od P.Marka?

Mirko
Ale masz piękne te liliowce,,oj piękne
Twoja jeżówka podobna do mojej,ale inaczej sie nazywa

Kasiu....i ma tę zaletę , że jest niski , to bardzo ważne , tam gdzie miejsca brak

Lucy....oj nie ziemia u mnie licha , ale od paru lat podsypuję kompostem i leję litry śmierdzocha z pokrzyw jakoś trzeba kompinować

Marta.....od dawna wiadomo , że do roślin trzeba mówić a, że świat idzie do przodu dociera do nich teraz przekaz internetowy .......... ale śmiechem , żartem pamiętam nasze nie owocujące śliwki , u sąsiadów sadzone w tym samym czasie owocowały na całego , a nasze olewały nas totalnie i którejś wiosny mąż tak stanął przed nimi i powiedział , że dość zabawy idą pod siekierkę ,zakwitły wszystkie cztery i owocują co roku (chociaż to różne odmiany ) ...................... a dalie odpowiem tak jak moje dziecko na pytanie 'kiedy wrócisz?' ......'Będę jak przyjdę" czyli dalie będą jak zakwitną






....na razie tylko zółta pomyłka i Fidalgo Splash



Grażynko......języczki kupowane na targach ogrodniczych


Aniu.....bo swobodna twórczość w nazywaniu odmian kwitnie wśród hodowców często odmiany różnią się właśnie tylko nazwą


dziś trochę lilii jakoś tak marnie wtym roku u mnie z liliami:


......orientalna pomyłkowa , za to intensywnie pachnąca , dużo mocniej niż Nymph, na którego narzekał Leszek



......Nymph



....NN



......Flashpoint



.....Avocado



......Triumfator

Mirko, czy możesz polecic jakiegoś sprawdzonego sprzedawcę lilii?

Kasiu......moje są głównie z Lillipolu generalnie odmiany się zgadzają (choć oczywiście nie obywa się bez pomyłek ) a na forach sprawdzone odmiany sprzedaje rozanka

Nie narzeka nie narzeka - ona śmierdzi i tyle No chyba że ja powonienie mam bardzo delikatne
A po parku pani już spacerowała?

Ostatnio serduszko bije mi mocniej na widok jeżówek.....Mireczko masz prześliczne kępy Lilie, liliowce, kolejni moi ulubieńcy..... aż żal, że ogródek ciasny i nic już więcej nie można wcisnąć , takie piękne odmiany.....

Uf, nadrobiłam zaległości PIĘKNIE

Cóż, Artamka prawdę pisze o bylicy... Posadziłam w dwóch miejscach. W jednym rośnie na dość ograniczonej powierzchni, ale pod jabłonką ozdobna rozlazła się niemiłosiernie. Fakt, że pod drzewkiem, w cieniu, jest o wiele ładniejsza! Bardzo żółtawa.
Ostatnio wyrwałam worek (zostawiając sobie drugi worek) i nawet o Tobie myślałam, zeby jednak Ci jej nie dawać

Miodunka moja miodzio Oczywiście, z pocałowaniem ręki

Edit: Zapomniałam pisemnie zachwycić się niebieskością floksów Czyli jednak są
Huraaaaaaaaa!

Mireczko
Przepiękne lilie, ja tez je bardzo kocham i za kwiat i za zapach

Leszek ....byłam w parku dzisiaj , odpisałam u Ciebie ............ a chryzantema ma pąki ale nawet nie myśli o ich otwieraniu


Aga.....no właśnie nowe odmiany kuszą , a miejsca nie przybywa , u mnie już prawie piętrowo rośnie

Siberia..... to ja niestety podziekuję za bylicę , nie ma miejsca na ekspansyw , mam niską odmianę Nana na razie rośnie sobie spokojniutko i karnie , nie zajmując dużo miejsca a nawet jakby przyszalała to nie będzie jaj worek tylko pęczek ......ten floks nie jest to niebieskość ostróżki ale bardziej niebieski niż inne fioletowe

Aniu.....zapachy lili tylko na podwórku i to raczej się nie wwąchuję , przyniesione do domu powoduja u mnie natychmiastową migrenę

............ za to uwielbiam wieczorne zapachy floksowe