Forum Ogrodnicze Oaza

Aniu dziękuję za odpowiedź i kilka potencjalnych typów angielek, zaczęłam prowadzić "śledztwo", ale wymaga to trochę czasu, a w chwili obecnej nie bardzo mogę się tym zająć. Znalazłam wcześniejsze zdjęcia tej róży, i tak jak piszesz przy różnej pogodzie inaczej wygląda.
to zdjęcie z 21 czerwca, a kolejne z połowy września.
czerwcowe ma nieładne, zbrązowiałe brzegi płatków, ale i tak zachwyca urodą.

To moja dzisiaj:



Bardzo podobna, prawda?

A poniżej kilka zdjęć PA z tego i poprzedniego roku









Wygląda na to, że jesienią dostaje brzoskwiniowych rumieńców, jak wiele innych róż. Wiosną i wczesnym latem wybitnie pomarańczowa.

A żeby jeszcze bardziej zamieszać - i trochę zawrócić w głowie. link do pomarańczowo-morelowych róż wprost z "domu", czyli z szkółki Austina.

Moje rzecz jasna w życiu nie są tak oszołamiająco dorodne, ale co tam, nawet jeden kwiatek cieszy.

Lady of Shalot - dziś:



o ostatnia chyba wiecha Golden Showers (nie Austina, ale to najstarsza moja róża)

Łatka wrote:
Dobra Wróżka czarodziejską różdżką machnęła i ja teraz też dobrze widzę. Dziękuję Wróżce.

'Novalis', to moje wielkie rozczarowanie. Ma chwile triumfu, ale te poprzypalane kwiaty latem są tak okropne, że nie mogę na nie patrzeć i od razu wycinam. Muszę chyba przesadzić ją do cienia, ale to wielkie rozczarowanie jest przy okazji wielkie i mój kręgosłup wdraga się przed tym zadaniem. Hmm, teraz byłaby dobra pora. Jak to mówią: muszę się przespać z tym pomysłem.
Natomiast 'Hella' to w zasadzie czysta biel z żółciutkimi środeczkami. W tę wyjątkowo ciepłą jesień ma jak nigdy dużo kwiatków, a te się rumienią, jak i w innych odmianach. Nie powiem, żeby ta jej nowa odsłona była mi niemiła.

Cudne te wasze angielki Jak po 'Novalisie' zwolni się miejsce, zacznę pewnie coś wymyślać. Kto wie, na co padnie.

Zajrzałam do posadzonych niedawno nowozakupionych, a 'Goldelse' wypuszcza kiełek. Widać przyjmuje się, ale wolałabym, żeby nie rozpoczynała wegetacji.

Patrząc Aniu na 2 zdjęcia Twojej i mojej jestem skłonna nazwać ją Pat Austin! Wstawiłaś Aniu 2 takie same zdjęcia przez pomyłkę.Zastanawiam się nad zakupem Lady of Shalot - czytam same dobre opinie. Namówiłam siostrę do jej zakupu (czeka na dostawę). U mnie w donicy czeka na wkopanie Constance Spry!

Jagódko, kochana, gdzie wypatrzyłaś Constance Spry???
Ja mam na wsi, ale ona jest tak niezwykła, że nawet wywalając jakiś badyl w mieście znalazłabym dla niej miejsce.

Lady of Shalot to gwiazda wśród Austinek, chyba, że ktoś nie przepada za "herbacianymi" tonami. Ja przepadam.

Jeszcze raz Pat Austin, ten sam kwiatek na mizernym badylku, dziś rano:



Już zauważyłam swój błąd.

Ostatnie, a tak cieszą.

Pomponella - sporo pąków - chyba się nie rozwiną.







Aspirin Rose - jesienne kwiaty muśnięte różem.




Pastella

Ewo jak pięknie u Ciebie jeszcze kwitną róże, każda cieszy!
Aniu jak masz dobrze, że możesz każdego dnia wyjść do ogrodu, obejrzeć, powąchać i zrobić zdjęcie różom! Trzeba przyznać, że długo kwiat PA utrzymuje się na krzewie. Constance Spry mam przez przypadek. Zamówiłam jesienią 2021 w Rosarium Gertrude Jekyll, zapłaciłam, ale zabrakło. Nie chciałam zwrotu pieniędzy i w tym roku pani zaproponowała mi zamiast tamtej Constance Spry. Nie ma jej na stanie szkółki, tym bardziej ucieszyłam się, bo spełniło się moje marzenie! Może spróbuj tam zadzwonić. Jeśli nie będzie to mam inną propozycję. Napiszę na priv. Jeśli chodzi o szkółkę i kontakt, to mam bardzo dobre zdanie. Reklamowałam pomyłkę w odmianie i bez problemu dostałam teraz bardzo ładną sadzonkę Ispahana. Przysłali mi w zeszłym roku Versicolor, którego nie zamawiałam.



Z lewej Constance

Aniu, źle się wstawiło zdjęcie

Już róże stoją prawidłowo.
Ponieważ mam z tym troszkę zachodu (córka odinstalowała mi jakiś czas temu okienka i zainstalowała Linuxa), pozwolę sobie wysłać parę rad na pw. Staram się pomóc, ale nie wszystko zauważam.
Serdeczne dzięki, spróbuję zadzwonić , może jutro.
Gdybym tak umiała "robić sobie" różę, patyczków z "górskiej" CS by nie brakło. Ale to nie tak proste, przynajmniej dla mnie, mnie marnieją nawet uzyskane w ten sposób przez bystrzejszych sadzonki.
A czasem nawet sadzonki z dobrych szkółek.
Constance nie ma najpiękniejszych kwiatów wśród angielek, dodatkowo kwitnie tylko raz, dodatkowo wymaga sporo miejsca, ale jej woni nie sięga do pięt żaden spośród znanych mi zapachów różanych.
Już czekam na Twoje wrażenia.

'Bukavu', teraz wygląda trochę drapakowato - luźny pokrój, ale każdy pęd zakończony kwiatostanem. Skromnym, co prawda, to już nie te ogromne wiechy z lata, za to w jarzeniowych barwach.

Jolu, jak na drapak, to przepiękny.
Bukavu dawno mnie interesuje, cóż, muszę sobie wyznaczać ograniczenia - choć i tak co i rusz je przekraczam.
Dziś zamówiłam (telefonicznie) drugi egzemplarz Canstance Spry, mam zamiar posadzić w mieście (gdzieś ), bo ta "karkonoska" od kilku sezonów choruje na niezidentyfikowaną chorobę.
Wszystko z cienia, jak róża osłabiona, lebiodowata - wszystkie kozy na nią skaczą.
Jako że do minimalnego zamówienia brakło mi 8 złotych, dołożyłam drugi Summer Song, ten , co mam, żyje - ale to trudna do zdobycia austinka, będę miała "kopię zapasową", a co!
Tymczasem rozwinął się (i pachnie) Biella Garden Club.



Jeden z pąków The Generous Gardener rano:



a tak dziś po południu

To nadzwyczajne, że kwitną.
U mnie:

Dortmund, pnąca którą usilnie prowadzę na parkową, bez sukcesu.


Kuleczki Jude.


A to nowa wiecha.


Bouquet Parfait zawsze białe ale jesienią ma okres różowy. Trzecie kwitnienie.


Stanwell P na całym krzewie pojedyncze kwiaty - stan ciągły.


Kwitnienie historycznych jest wyjątkowe, Mme I. Pereire.

Marysiu ależ piękności
Super ,że kwitną ,jeszcze troszkę jeszcze niech cieszą

Róża parkowa Lambada z dziś

Alu super zdrowa jest w lecie ?

Alu, rzeczywiście super. ile kwiatów!
Nie ma jej w naszym spisie - założyłabyś wątek?

Oczywiście, tylko innych zdjęć nie mam Aniu , postaram się jutro zrobić chociaż zdjęcie z bliska na wizytówkę.
Bogusiu, prawie bezobsługowa