Forum Ogrodnicze Oaza

Marto, więc co mówisz...? Prysnąć dla pewności na robale?

Ja bym prysnęła, ale jeszcze raz powtarzam, mogę nie być obiektywna, bo przędziorka boję się jak ognia
U siebie pryskałam już z pięć razy i planuję zakupić kolejny środek polecany przez panią Spasówkę, która hoduje róże.
Niestety susza sprzyja temu draniowi

Marta a widziałaś cenę tego środka
Ja się zniechęciłam raczej

No widziałam, ale jest go sporo i mam chętnych do podziału

To i ja poproszę o jakieś rady...
Ja myślę... ale tylko myślę, że to może być brak wody...
A może coś innego ? już mam trzy pędy gołe i chyba będzie więcej, choć dostaje teraz wodę...

Nutko, jeśli to sa przędziorki, to od spodu widać mikroskopijną pajęczynkę, a na liściu pod światło można zauważyć punktowe wgryzienia.

Przy różach chińskich (wypatrzyłam kiedyś zdechlaka przy śmietniku) na przędziorki z sukcesem stosowałam oprysk gnojówką z pokrzywy, ok. tydzień je spryskiwałam, zwłaszcza liście od spodu.

Gabi, a w tych zawijkach nie ma jakiejś larwy? Bo takie zwijki robi nimułka.

I ja mam problem z dwiema różyczkami, zerknijcie na listki
Munstead Wood połowę sezonu taki jaśniutki, po podlaniu magnezem kolejne pędy już zielone
Chippendale zżółkł po pierwszym kwitnieniu ...
Czy to może być chloroza?
Róże były nawożone długo działającym nawozem do róż Substrala.
A może przyczyna tkwi w podłożu z nadmiarem marglu wokół

Margiel daje odczyn zasadowy, ale najlepiej sprawdzić ph przy pomocy pHametru. Przy zbyt wysokim pH rośliny nie przyswajają żelaza.

Pamelko w przypadku twoich róż, to zgadzam się z Hiacyntą, wartość pH marglu(o którym piszesz) może być powyżej 8. A jeżeli by tak było to roślina może mieć bardzo utrudniony pobór wartości odżywczych. Kolor liści sugeruje brak żelaza.
Romo nie przestrasz się jak dostaniesz zamówiony środek i będzie pisać że jest na zarazę ziemniaczanną, w niektórych szkółkach stosowany jest na czarną plamistość.
Gabi gdyby to był maj lub czerwiec powiedziałbym że jest to działanie Nimułki jednak jest to sierpień może być jak piszesz to brak wody.

Robercie- czy przygotowanie cieczy zrobić w sugerowany sposób? czy też może dać inne proporcje?

Romo przygotować w sugerowany sposób.

Dzięki Robert... wiem jak wyglądają zwoje nimułki, i to nie jest to...

Woda... woda... mam nadzieję że róża nie padnie...

Robercie- otrzymałam Revus 250 SC w instrukcji podane są 2dawki na ziemniaki 6ml/4 l wody/100m2
Pomidory-6ml/7 l wody. Jaką powinnam przyjąć proporcję i czy mogę tym środkiem opryskać także powojniki?

Romo Weź tą dawkę 6ml/7l, możesz popryskać powojnika. Jeżeli masz jakieś róże które są wrażliwe na choroby to warto je również prysnąć zapobiegawczo.

Dzięki Robercie jak tylko przestanie padać, zaraz zrobię opryski.

No właśnie, wilgotno + ciepło = choroby grzybowe

BRUZDOWNICA
Wszystkim , u których bruzdownica zdziesiątkowała w zeszłym roku pierwsze kwitnienie róż, przypominam o pryskaniu na przełomie marca i kwietnia.
Pryskać:
Bi 58 Nowy
Fastac 10 EC
Rufast 150 EC
Primor 25 DG
Primor 50 WG
Basudin 10 GR

Ponieważ część róż........muszę zdjąć kopczyki (dość duże mają, potem będzie problem z przerzuceniem ziemi z kopców, bo sa spore) bo w pobliżu musi stanąć namiot (w roli szklarni). Ciężko będzie tam potem zrobić cokolwiek. Czy w razie przymrozków wystarczyłoby zabezpieczenie młodych róż (sadzone jesienią) takimi skrzyneczkami kartonowymi co to w marketach się czasem weźmie?