Forum Ogrodnicze Oaza

Elfe
Francine Jordi, L’Alcazar

Róża pnąca
Pochodzenie: Rosen-Tantau z roku 2000 r.; Niemcy

Kolor kwiatu: kremowozielonożółty
Zapach: delikatny, przyjemny, owocowy zapach
Wielkość kwiatu: duże ok. 12 cm, bardzo pełne - w budowie ćwierćrozetowe, kwitnie cały sezon
Wysokość/szerokość - 250-300 cm, szerokość 150
Mrozoodporność: strefa 6, wymaga solidnego okrycia na zimę
Kwiaty wrażliwe na deszcz, liście błyszczące i ciemnozielone odporne na rdzę i mączniaka.
Różę tą należy posadzić w słonecznym miejscu przy pergoli, trejaży lub innych konstrukcjach przystosowanych do róż pnących

U mnie rośnie od kwietnia tego roku


Długo się zbierała, pierwszy pąk kwiatowy pokazały się w połowie sierpnia




a potem już poszło


Kwiat utrzymuje się długo i dla mnie jest piękny.






To jej zdjęcie z ubiegłego tygodnia


Niestety nie mam dla niej jeszcze pergoli, ale w przyszłym roku na pewno mój M już mi ja wybuduje. To będzie jej pierwsza zima u mnie, więc dopiero na wiosnę zdam wam relację z jej zimowania

I jak tam z zimowaniem? Pergola już stoi?

Przyznam, że ja mam mieszane uczucia. Kiedy kwitnie niewątpliwie jest piękna, zwłaszcza, że ma delikatny kremowozielony odcień, szczególnie na pąkach.
Mocno okryłam ją na zimę i nie przemarzła, ale z ubiegłorocznych pędów zostały badyle z kilkoma liśćmi, a zakwitła na tych, które wypuściła z miejsca szczepienia. Dawno już pogodziłam się z tym, że pergoli mi nie okryje i będę ją traktować jak zwykłą, nieco wyższą rabatówkę. W takiej roli u mnie się sprawdza.

Pergola stoi a krzaczek zbudował się całkiem ładny. Przezimowała bez uszczerbku, jako nieliczna nie ma jednego chorego listka. Teraz pauzuje w kwitnieniu, ale dała już kwiatami po oczach. Niestety nie mam ostatniego jej zdjęcia (z wczoraj) bo mi aparat odmówił posłuszeństwa, ale jutro postaram się wkleić zdjęcia z pierwszego kwitnienia.

Obiecane zdjątka. Ostatnie zdjęcie z 17 lipca

Elfe jest przepiękna ale zachwyciła mnie w trzecim sezonie, powtarza kwitnienie, kwiaty duże zachwycają.

Trzeci sezon Elfe - mogę śmiało powiedzieć, że to jedna z piękniejszych róż w moim ogrodzie. Tej zimy nie kopczykowana wcale, w żaden sposób nie okrywana, przetrwała zimę cała zielona. Wiem powiecie a co to za zima była, ale były róże które trzeba było ciachać do wysokości kopca, a ona 6 kwietnia wyglądała tak


A potem zaczęłą budować krzaczek


Martwiłam się trochę jak tak zaczęło lać, bo pąków było co niemiara


Ale nie zaszkodziła jej zła aura, nie zaszkodziła mszyca, której u mnie pod dostatkiem. Mężniała. No i w końcu zaczęło się

Chwalę się dalej bo jest czym - kocham te różę

Dla mnie jedna z piękniejszych róż pnących.

Z dużym poślizgiem zdjęcia mojej ukochanej róży - 31.08

07.09

Zaglądała nam do okna

Elf rośnie u mnie od jesieni 2013r. w półcieniu rozpięty na siatce, startował bardzo ostrożnie po posadzeniu. Wiosną sporo wycinam pędów ale teraz odbudowuje się błyskawicznie

Fotogeniczna różyca o ogromnych kwiatach od których nie można oderwać wzroku jak kwitnie!

Śliczna w kwiatach, błyszczących liściach i pąkach!

U mnie ma dwa razy w sezonie popisuje się obfitością

Teraz będzie jej trzeci sezon, poczekamy, zobaczymy jak się popisze

Piękne te wasze okazy
U mnie 2 sezon, lecz miałam słabą sadzonkę wypuściła pęd ok 1m troszkę go wygięłam, Zobaczymy jak to będzie. Kwiaty ma rzeczywiście ładne, ale u mnie zjadają je chrabąszcze

Piękna ta pergola z ławką.Kupiona czy robiona? Będzie trzeba zatrudnić M., podaj proszę wymiary. Zamówiłam w Róże Ogrodowe.pl (Hyży) Elfa. Pięknie wygląda przy tej pergoli.

Ja też zamówiłam, czekam na dostawę (w Rosenfee) Patrząc na Wasze zdjęcia normalnie mam ciarki emocjonalne , przepiękna odmiana i fotki !!! Dziękuję za inspirację , róże pnące to moja nowa przygoda, mam nadzieję, że podołam hodowlanie. A jak tam z jej zapachem, rzeczywiście pachnie owocowo ?

Mój Elf jeszcze młodziutki - posadzony jesienią. Ale pilnie zabiera się do roboty



Ogromnie mi się ta róża podobała - na Waszych zdjęciach; teraz czekam z wielką niecierpliwością, aż pąki się rozwiną.

No i się doczekałam





Mimo że posadzona ostatniej jesieni, dochodzi do metra; kwitnie na niższych, wiotszych pędach (zeszłorocznych?), w górę idzie gruby, zdrowy badylek. Mam nadzieję, że i on zakwitnie - po prostu sam urok.

Elfe zdecydował się zakwitnąć na jednym z młodszych pędów - kwiaty mają teraz nieco inny kolor, bardziej hm, w stronę śmietankowego budyniu.



Może ktoś z różomaniaków tu zajrzy - jak ją przyciąć na zimę? Czy w ogóle? To młody osobnik, ma dwa naprawdę mocne pędy, około 2 m wysokości, przymocowane do trejażu - i kilka słabszych i krótszych

Nic nie tnij

Ilonko - tak zrobiłam
Powiem tylko, ze uroku tej róży chyba nie da się ująć w języku werbalnym, najlepiej patrzeć.

Róża pnąca Elfe









Zdjęcia w chłodnym świetle zmierzchu, po burzy - ale wydaje mi się, że pasują do nostalgicznego charakteru tego cudnego dziecka domu Tantau.
Dodam jeszcze, że po opryskaniu CP jakby się zatrzymała, młodsze liście są od niej wolne (póki co).