Forum Ogrodnicze Oaza

Laurowiśnia wschodnia

(laurośliwa wschodnia, wawrzynośliwa, śliwa wawrzynolistna )

Gatunek rośliny wieloletniej z rodziny różowatych. Pochodzi z Półwyspu Bałkańskiego, Kaukazu i Azji Mniejszej

www.e-katalogroslin.pl/plants/5117,lauro..._prunus-laurocerasus

Moja sadzonka została przywieziona z Włoch tzn. gałązki , które sama ukorzeniłam . Po ukorzenieniu poszły do gruntu . Zostawiłam sobie jedną a drugą komuś tam dałam . Rośnie schowana za choiną , miejsce suche ,ale podlewam tam różaneczniki więc ją też . Trochę przymarza , ale liście jak nawet opadną to w to miejsce wyrastają nowe .










Beata

Mam jedną - odmiana "Novita". Kupiona jesienią 2017. Zastanawiałam się nad jeszcze inną (przeceny LM), ale wyglądała jakby miała "życie zewnętrzne" i odpuściłam...


Na razie nie mam koncepcji gdzie ją posadzę...

Mam również laurowiśnię wschodnią - stary, olbrzymi okaz. Ma co najmniej 15 lat, rośnie bardziej wszerz jak wzwyż i zaczyna wchodzić na pobliskie rośliny, więc ostro ją tnę. Co roku mocno przyrasta, a w maju pięknie kwitnie na biało.Kwiaty może średniej urody, ale zapach mają bardzo charakterystyczny...Całkowicie odporna na mróz.

Laurowiśnia przed zimą:

A mi się kwiaty laurowiśni właśnie podobają i co z tego jak moja nie kwitnie Mam ją 5 lat, krzaczysko sporych rozmiarów ok 1,5x1,5m i nic ani kwiatka. Czy ona zaczyna kwitnąć polatach czy jak. Dodam że mój to okaz zdrowia, nigdy nie przemarzła, nie łapią się jej ani choroby ani szkodniki. Chyba że trafił mi się samiec

Czy ktoś ma jakieś doświadczenia z laurowiśnią? Czy jak się ją zaprosi do ogrodu, to nie można się jej potem pozbyć na ten przykład i czy nadaje się na żywopłot mieszany nieformowany?

Cześć Czy ktoś byłby w stanie określić co to może być za odmiana? Krzaczki kupowałam jakieś 7 lat temu, na Allegro, małe 10-15 cm. Przekopałam pocztę, ale nie mam już niestety tak starych wiadomości.

Obecnie ma około 1,5m, co dawałoby 20 cm przyrostu rocznie, chociaż traktuję ją po macoszemu, nie nawożę, nie podlewam, a gleba to piasek, więc może w bardziej sprzyjających warunkach przyrosty miałaby większe. Dobrze radzi sobie w pełnym słońcu (lepiej niż w półcieniu), jest dość odporna na zimowe mrozy i wiatry. Średniej wielkości, ładny, dorodny liść ma około 12 cm (licząc bez ogonka). Jeszcze ani razu nie zakwitła.












PS. Alu, moim zdaniem laurowiśnie bardzo dobrze nadają się na żywopłot mieszany, nieformowany i nie ma problemu z pozbyciem się ich w razie potrzeby. Ja osobiście laurowiśnie uwielbiam. U mnie nie atakują jej żadne poważne choroby, po zimie czasami brązowieją końcówki pędów lub pojedyncze liście, ale szybko w ich miejscu wyrastają nowe. Smakuje jakimś "dziurkaczom", ale z daleka w ogóle nie widać, że tam coś obżarte jest.