Forum Ogrodnicze Oaza

Dostałam odpowiedź ze sklepu "liliewodne" ale dopiero po drugim moim mailu.

To treść odpowiedzi: "Witam zdjęcia zostały usunięte. Foto liliowców otrzymałem razem z zamawianymi kłączami i nie miałem pojęcia że nie są to zdjęcia firmy od któtrej zamawiałem rośliny/" (odpowiedź przekopiowałam bez wprowadzania zmian).
To cała treść, nawet przez nikogo nie podpisana chociaż ja się podpisałam pełnym imieniem i nazwiskiem.

Dla mnie to bardzo dziwne tłumaczenie sklepu bo na zdjęciach jest wyraźne logo Dave's Garden a na tym portalu przecież nie kupił roślin. Na moje pytanie od kogo dostał zdjęcia już nie raczył odpowiedzieć. A w ofercie jego sklepu (przejrzałam tylko liliowce) jest jeszcze kilka zdjęć ściągniętych nielegalnie z różnych portali ogrodniczych.

Czy kupował ktoś z Świata Kwiatów?
Mają już cebulki jesienne,ceny są naprawdę niskie,tylko jak ze zgodnością i jakością?

świat kwiatów to też m.in. portal ogrodniczy. Z zasłyszanych wieści od znajomych, którzy u nich kupowali, podobno mają zgodność nazw z cebulami i sadzonkami.

Tomasz23 wrote:
Nie miałam tego szczęścia co Tomek. Na początku maja robiłam zakupy właśnie na funkie.pl Nie mogę polecić tego sklepu internetowego. Byłam mocno niezadowolona z tego, co przyszło. Rośliny miały słabe ulistnienie. Przyszły zasuszone a krzewuszka to w ogóle przyszła z kilkoma listkami. Wyglądała strasznie, okropnie zasuszona, łysa. Od tamtej pory choruje, ma plamy. Najwidoczniej oberwali jej chore liście i tak wysłali. Nie mam siły na bawienie się w reklamację. Więcej tam po prostu nie kupię i tyle. I jeszcze ważna kwestia, cały czas dostaję maile o zmianie statusu tego zamówienia, które już dawno przyszło. Już chyba piąty raz mi wysyłają, nie ma żadnej informacji, że zamówienie jest dawno zakończone.

Jeśli chodzi o inne sklepy, to raczej nic nie kupię więcej na stronie iglaki24.pl. Jako osoba tam zarejestrowana, nie mogę sprawdzić swojego zamówienia, które złożyłam 22 czerwca. Nie mam żadnego podglądu mojego zamówienia i nie wiem jak sprawdzić status. W dziale „ewidencja zamówień” jest pusto. Maile przychodzą, że jest kompletowane. Jak dla mnie, to trwa za długo. To tylko dwa krzewy, a nie wielkie zamówienie. Polecę za to plumeria.sklep.pl. Sadzonki były jak najbardziej w porządku, zdrowe, duże i ładne. Kontakt ze sprzedawcą bardzo dobry. Wysłano zgodnie z ustaleniami telefonicznymi, tak jak prosiłam.

roślinowo.pl- wysyłka szybka, bo następnego dnia po zamówieniu były wysłane. Paprotki przyszły zdrowe i ładne.

gosiaczek1977 wrote:
A ja mam marne doświadczenia z tym sprzedawcą. Kupiłam tam trochę roślinek ubiegłej jesieni, dwa pierwiosnki były tak marne, że nie rokowały przeżycia do wiosny, strzępki korzonków. Po upartej kilkukrotnej interwencji i wysłanych zdjęciach dostałam za nie zwrot pieniędzy. Rośliny nie przeżyły, a na dokładkę okazało się teraz, że kupione dwie firletki kwieciste Alba zakwitły na purpurowo Informację wysłałam, ale ze sklepu odpowiedzi brak, cisza, jak makiem zasiał.
Najlepsze doświadczenia to Albamar i Bylinowy Raj

Mieszkam blisko szkółki Magda i naprawdę nie polecam ich wysyłkowo. Jedynie w realu - samemu sie wybiera.

Mam pytanio-prośbę, czy ktoś z Was kupował już z "Mystkowski krzewy ozdobne" - tam tylko znalazłam interesującą mnie hortensję, ale trochę się obawiam, bo szkółki nie znam i transport w moim przypadku daleki. Bardzo proszę o informację, jeśli ktoś może mi pomóc.

Kupowałam u Mystkowskiego dwa lata temu dwie hortensje. Sadzonki bardziej niż małe.....ich wysokość to 5 cm. Wielkość sadzonek sugerowała mi rozmnażanie in vitro i były bardzo słabo ukorzenione, to cud że się przyjęły. Tyle, że kosztowały po 7 złotych. Przezimowały dobrze zabezpieczone. Trochę podrosły. Zakwitły w drugim roku pod koniec sezonu. Odmianowo zgodne. W tym roku, czyli trzeci sezon, to już przyzwoite.

agabeata wrote: U nas w Lubelskim jest sporo szkółek wokół Końskowoli z mnogością odmian hortensji. Może warto sprawdzić

Dziękuję Ula tak właśnie zrobię, to może przy okazji jeszcze coś fajnego wypatrzę
Pozdrawiam

Robił ktoś zakupy na all u roslinomania lub Kwiaty_Iksora? Robiłam u nich zakupy chyba z dwa lata temu, wszystko było ok, w kwietniu musiałam się upomnieć o przesyłkę, bo czekałam prawie trzy tygodnie, a na zakupione początkiem czerwca (fakt, opłacone 27 czerwca, ale uzgodniłam to mailowo i poprosiłam o wysyłkę końcem czerwca)czekam do teraz, przez formularz allegro zostałam poinformowana o wysyłce, ale bez nr przesyłki i wiadomości od firmy kurierskiej (która, rozumiem, nie otrzymała przesyłki). Na maile praktycznie nie odpowiadają.

A ja kupiłam u Konieczki kloniki palmowe ,cena przyzwoita 28 zł za sztukę ,hosta była z reklamacji ,poprzednia kupiona rok temu ,nie wybarwiła się i jeszcze bardzo ładną roślinę ,którą widziałam w ogrodzie pokazowym na wyjeździe Oazowym zelkova serrata,czyli brzostownica japońska 'Variegata'



Beata

Też robiłam zakupy u Konieczki. Pomyłki bywają, ale z reklamacjami, nawet po roku nie ma żadnego problemu, albo zwrot pieniędzy, albo nowa roślina plus gratis na przeprosiny.

Witam
Niniejszym wysyłam sprostowanie: u p. Mystkowskiego już nic nie kupię.
Wcześniej napisałam, że rośliny są zgodne odmianowo ale dopiero teraz mi zakwitła orszelina Pink Spire - powinna być różowa a zakwitła na biało. Postanowiłam złożyć reklamację. Wysłałam maila o takiej treści:
"Witam,
wiosną 2014 roku zakupiłam Orszelinę Zwyczajną "Pink Spire" zamiast Czerwonych Latarenek – RODODENDRON HOOKERIANUM, których już nie było. W tym roku zakwitła mi ta orszelina i niestety nie jest różowa czyli Pink Spire a biała olcholistna sixteen candles.
W załączeniu jej zdjęcie.
Pozdrawiam (i tu mój podpis imię i nazwisko)"
następnego dnia dostałam maila o takiej treści:
"Drogi kliencie,nasze pink spire też kwitną na biało.Może one muszą się wybarwić"
Pozdrowienia,
Obsługa klienta"
Po przeczytaniu tej odpowiedzi nie wiedziałam czy mam się śmiać czy płakać...ale ponieważ cokolwiek się wkurzyłam napisałam kolejnego maila:
Witam, parę dni temu zgłaszałam reklamację dot. orszeliny Pink Spire. Odpowiedź, którą dostałam mam wrażenie, że wyszła z kabaretu a nie z wydawałoby się z poważnego sklepu. To, że krzew u Państwa tez kwitnie na biało to oznacza jedno, że to nie ta odmiana. Gdybyście Państwo choć trochę się zainteresowali jak wygląda uprawa tego krzewu to nie dostałabym takiej raczej śmiesznej odpowiedzi potwierdzającej Państwa niekompetencję bo co może oznaczać sformułowanie - cytat: "Drogi kliencie,nasze pink spire też kwitną na biało.Może one muszą się wybarwić".
Przykre ale nikomu już Państwa nie polecę i będę odradzać. I oczywiście mój pełny podpis."
I dzisiaj dostałam taką odpowiedź:
"Odpowiedź celowo była na takim samym poziomie jak meil który przyszedł od Pani. Opisała Pani iż dostała nie taka roślinę jak trzeba bez propozycji jak chciałaby Pani rozwiązać tą sytuację. napisałam zgodnie z prawdą, zostaliśmy oszukani przez producenta, na fakturze mamy napisane że jest to różowa orszelina która także nam w tym roku zakwitła na biało.w Pani meilu była tylko informacja o niezgodności koloru. Oczywiście że byłabym w stanie przyjąć każda reklamację, ale po porządnie sformułowanej treści. pozdrawiam i mimo wszystko życzę miłego dnia"
I znowu ta wiadomość przez nikogo nie podpisana
Pan Mystkowski i spółka czyli szumnie zwane Biuro Obsługi Klienta uważa, że nie ponosi żadnej odpowiedzialności za sprzedany towar i ja jako ich klient powinnam im współczuć, że to oni zostali oszukani przez swojego dostawcę. I dla Pani, która mi odpisała - tylko niezgodność koloru nie może być potraktowana jako reklamacja, bo tego tak wyraźnie nie napisałam. I to ja powinnam im zaproponować co ja w ogóle chcę - dla mnie to dziwne traktowanie klienta. A ton ich odpowiedzi po prostu uważam za delikatnie mówiąc za co najmniej niewłaściwy.

Uuuchachachacha
W końcu pozbierałam się z podłogi, po której wytarzałam się ze śmiechu po przeczytaniu postu Kiki, wytarłam opluty ze śmiechu monitor i nalawszy sobie spory puchar wina reńskiego aby do reszty dojść do siebie, postanowiłam napisać swoje perypetie zakupowe u użyszkodnika Kwiaty_Iksora/roslinomania.
1 czerwca zakupiłam kilka roślin bugenwillę (opisaną jako Vita Toscana, co okazało sie nie odmianą, a nazwą producenta), bugenwillę dwukolorową żółtą zmieniającą kolor przykwiatków na piaskowy, echeverię ebony, kardamon, tibouchinę, clerodendrum Prospero, irezynę dwukolorową, alokazję Black Dragon i hemionitis arifolia. Z uwagi na pilny wyjazd z Adamem, wysłałam maila z prośbą o wysyłkę końcem miesiąca, kilka razy przypominałam sie w temacie wysyłki, otrzymałam maila z menedżera allegro o planowanej wysyłce i na tym koniec. W końcu pani właścicielka napisała, że u nie widnieje jako wysłana. Wnerwiona poprosiłam o nr oddawczy przewoźnikowi i założyłam spór na allegro. Opisałam sytuację, pani sprzedawczyni odpowiedziała, że faktycznie przesyłka nie wyszła, obiecała wysłać, 25 lipca dostałam mail, ze mnie przeprasza, ale dalej nie wyszła. Aż tu 28 lipca firma kurierska mnie zawiadamia, że coś do mnie jedzie i dostane to coś 29 lipca. A nazajutrz niespodzianka: mail z informacją, że przesyłka jest niekompletna, brakuje 3 roślin. Na moje oko, powinno sie wysłać informację o brakach przed nadaniem przesyłki, a nie godzine przed doręczeniem przez kuriera.
Mój ostatni do sprzedawcy mail:
Witam, rzeczywiście brakuje bugenwilli dwukolorowej (żółtej z jaśniejącymi kwiatami), kardamonu i clerodendrum. Zakupiłam irezynę dwukolorową , dostałam jednokolorową czerwoną, bugenwillę Vita Toscana Vita Toscana allegro.pl/show_item.php?item=6225799244, wystawiony na aukcji gatunek ma wąskie blado różowe przykwiatki wywinięte na zewnątrz, a otrzymałam taką allegro.pl/bugenwilla-bougainvillea-na-k...roz-i6383915157.html (moje zdjęcia w załączniku), różnią się oba gatunki kolosalnie.

Reasumując: na dziewięć zakupionych roślin brakuje trzech (bugenwilla dwukolorowa, kardamon, clerodendrum), dwie przysłane są niezgodne z opisem i zdjęciami w aukcji (bugenwilla Vita Toscana i irezyna), cztery rośliny są na 100% zgodne z zamówieniem.

Nie otrzymałam również informacji, co z brakującymi roślinami, czy doślecie je Państwo w późniejszym terminie czy zwrócicie za nie pieniądze (pisała Pani o zwrocie za alocasię, ale dam radę ją doprowadzić do dobrego stanu, więc nie ma potrzeby).

Czekam teraz na odpowiedź, oczywiście dołączyłam korespondencje do sporu na allegro. To były moje ostatnie tam zakupy, o poprzednie tez musiałam się upominać, ale wierzę w tłumaczenia o nawale pracy.
Edit: Że też kontakt przez formularz sporu ogromnie przyspiesza odpowiedź drugiej strony

Magdo, Twoja historia jest troszkę smutniejsza chociaż też jak i moja z kabaretu . I o czym wcześniej nie napisałam to zwrotu różnicy kosztu za podmianę roślin oczywiście nie dostałam i p. Mystkowski i spółka nawet się na ten temat nie zająknęli....

Madziu, oni mają jeszcze jedno konto na all pod nazwą kwiaty_Iksora. Tylko że ja kupowałam u nich hoję która mi zdechła, wzięli kasę za wysyłkę kurierem a przysłali roślinę przez Pocztę Polską i to po czasie 10 dni. Nigdy więcej zakupów u nich!!!

Kristi, no ja właśnie opisałam Kwiaty_Iksora/roslinomania , bo kupiłam rośliny na obu kontach. Maleńkim światełkiem w tunelu jest obietnica wysłania w poniedziałek brakujących roślin.
Kiki wrote: Nie Kiki, ja mam tę przewagę, ze mogę wystawić negatywa (któryś już w ich kolekcji ), w razie niedosłania roślin mogę zgłosic fakt na policji i domagać sie kasy z programu ochrony kupujących allegro.