Forum Ogrodnicze Oaza

W takim razie spróbuję z tym keramzytem:)Patrzyłam na Wasz wątek - jest super, dużo mi pomógł. Jutro przesadzę

Co do drugiego storczyka to:
- mam go jakiś drugi tydzień dopiero
- gdy do zabieralam byl kompletnie przelany - mysle ze to nie pierwszy raz tak sie stalo
- w doniczce byl tylko jeden storczyk, reszta to keiki na pedach
- zauwazylam duzo obcietych lodyg- sadze ze storczyk obficie kwitl
- patrzyłam na korzenie i wiekszość niestety jest chora/zgnila, praktycznie tylko te od keikow sa zdrowe

Ogladalam tez Twoje storczyki - przepiekne!

Paulinko

Jak przebiega przesadzanie ?
Pamiętaj tylko o bardzo dokładnym usunięciu starego podłoża i wycięciu WSZYSTKICH martwych i chorych korzeni.
Jeśli chodzi o storczyk z keikami ... osobiście oddzieliłabym keiki od rośliny matecznej i posadziła je do nowych doniczek. Jeśli keiki mają po 3-4 spore liście ( o dł. 9-12 cm ) i zdrowe korzonki, możesz śmiało je usamodzielnić. Roślinka macierzysta raczej obumrze, ale będziesz miała jej potomstwo
Niekiedy musimy poświęcić dorosłego storczyka, który nie rokuje nadziei - dla ratowania nowego życia
Będę trzymać kciuki Powodzenia ...
Bardzo dziękuję za słowa sympatii obecnie większość moich storczyków jeszcze śpi

Właśnie dzisiaj zrobiłam wszystkim moim nowym podopiecznym przeprowadzkę jestem pełna nadziei że uda się je wszystkie uratować:)postępowałam zgodnie z Twoimi radami i tym co wyczytałam tutaj na forum. Kupiłam keramzyt, sparzyłam, wypłukałam, namoczyłam w wodzie. Wszystkie storczyki oczyściłam z starych i chorych korzeni a miejsca- nazwę to ranami- posypałam cynamonem - tak ktoś tu radził nie miałam nowych doniczek, to też wymyłam stare + dorobiłam dodatkowe dziurki

Storczyk z keikami - oddzieliłam młode:) udało się to częściowo. Dwa keiki były na pędzie, pozostałe dwa były tak jakby zrośnięte ze sobą więc tak też je zostawiłam, bo nie umiałam ich rozdzielić. Poniżej zdjęcia moich maluchów

jestem taka dumna z siebie

Poradziłaś sobie świetnie! Strach ma wielkie oczy , prawda ?
Możesz być z siebie bardzo dumna
Cynamon - jest środkiem dość silnym, więc na ranki po cięciu nakładamy znikomą jego ilość, np. za pomocą patyczka higienicznego, a nadmiar należy zdmuchnąć. W żadnym wypadku nie posypujemy beztrosko całego systemu korzeniowego.
Doniczki wyszorowane płynem do naczyń i wyparzone ?
Roślinka na dwóch pierwszych zdjęciach wygląda ... bardzo słabowicie ... najlepiej nie robić sobie wielkich nadziei, ale powalczyć można.
Jeśli mogę cokolwiek jeszcze doradzić, to nakrycie tego pacjenta "kapturkiem" z woreczka foliowego ( taką mini szklarenką ) - aby zapobiec ucieczce wilgoci i dodatkowo zapewnić jej zwiększoną ilość - tak, aby folia nie dotykała liści.
Keiki dobrze wróżą
Nie podlewamy na razie przesadzonych storczyków; poczekaj z tym 2-7 dni ...
Jeszcze raz gratuluję !

Drugiego storczyka nie przesadzałam boooo...on coś wypuszcza! Dzisiaj jak chciałam go wyciągać z doniczki to zauważyłam! Dodaję zdjęcia, nie wiem czy coś widać Teraz nie wiem czy go przesadzać czy czekać na to co wyrasta?

Doniczki oczywiście dokładnie wyszorowane Zgadzam się z Tobą, ten pierwszy maluch jest bardzo słaby, też na niego patrzyłam - jutro zafunduje mu nakrycie

Bardzo dziękuję za rady jeszcze raz najgorsze-przesadzanie którego się mega bałam za mną- teraz czekam na pierwszy krok moich maluszków

A u mnie góra storczyka okej, ale korzenie ? katastrofa !!!
Wsadziłam na tydzień do osłonek nie przepuszczających światła i zaczęło się
Zielony nalot na osłonce i korzenie w fatalnym stanie , puste w środku , po prostu siano
Myślę że nic już z nich nie będzie , bo nie widzę ani jednego zdrowego korzonka

Zuziu
Możesz pokusić się o regenerację systemu korzeniowego w keramzycie; w naszym Orchidarium jest wątek poświęcony temu zagadnieniu. Zazwyczaj ludziom udaje się taki zabieg, więc trzymam kciuki za powodzenie i cierpliwość, aczkolwiek nie wiemy dokładnie, co było przyczyną ( najczęściej jest ich kilka ) obumarcia korzeni. Nic nie wiadomo na temat dotychczasowej pielęgnacji storczyka, ani warunków, w jakich przebywał. Masz zdjęcia delikwenta?
Pozdrawiam grypowo

Jak pokonałaś wełnowce? Ja walczę z nimi już dłuższy czas na oleandrze i mam ich po dziurki w ...

kaciarynka, wyjelam storczyki z podloza i dokladnie oczyscilam korzenie- jest duze prawdopodobienstwo ze szkodniki w nich siedza, po czym "wykapalam" storczyka woda z plynem do naczyn i ponownie wlozylam do wyparzonej doniczki z nowym podlozem. U mnie ten zabieg sie sprawdził takze jezeli nie probowalas z plynem do do dziela! Trzymam kciuki:)

Witamja też miałam wełnowce ale jakoś dałam rade je pokonać tak jak ty z sodą z płynem ,ale widziałam też na którymś załączniku miałaś dużo odnuszek ,czemu za jednym razem ich nie porozdzielałaś by było więcej i na wymianę czy na sprzedaż
pozdrawiam Wiola

Na oleandra w końcu zastosowałam oprysk a ze storczyków zdejmowałam je wodą z płynem i patyczkiem i włożyłam pałeczki i na razie ich nie widać

problem polega na tym że wypuścił pęd kwiatowy ale nie ma pączków tylko są 4 oczka a poza tym nic się dalej nie dzieje.

Witaj. Wstaw zdjęcie jak możesz, ile czasu rósł ten pęd? Powinien z oczek puścić nie długo przedłużenie pędów lub pączki

pęd kwiatowy mniej więcej wygląda tak

Miałem coś takiego ze swoim storczykiem

pęd ten póżniej się ulistnił.

Seboll jak to się ulistnił, dał keiki?

Tak, myślałem że to pęd kwiatowy bo rósł

do góry identycznie jak na fotce a póżniej

z bokowca puścił dwie odnóżki.Może tutaj

będzie tak samo.

rośnie dosyć długo nie ma pąków dlatego się zdziwiłam bo poraz pierwszy widzę takie coś. Poczekam co się będzie z nim działo.