Forum Ogrodnicze Oaza

Mój phalaenopsis kwitnie i ma dwa kolejne duże pąki. Ich los będzie już w rękach mojego TŻ i teściowa ma wątpliwości, czy dadzą radę...

Ph. tetraspis, kwiaty niewielkie, jakby pokryte woskiem.

ph. Philadelphia

Czy to jest hybryda,bo ma takie małe kwiatki?

Ph. Cassandra

Ph. Cassandra- jeszcze raz

Ph. Philadelphia

Trochę kolorów na pochmurne dni:






Pozdrawiam.

Ślicznie kwitną.Zakładam, że to powtórki, nie nowe? Mnie zostało z 10 sztuk - sama "kapusta"poza jednym jedynym skromniutko kwitnącym.



I tak od kilku lat...przyrastają same liście, albo nic.

Pięknie kolorowo! Moje dopiero w pąkach, a i to nie wszystkie...

Pierwszy żółty nie kwitł już dawno.
Nawet zapomniałem, że takiego mam.
Biały jest u mnie już od 17 lat.
Kiedyś miał 144 kwiaty....malutkie jak 2 zeta.
Różowego tygrysa mam od 8 lat.
Kwitnie na pędach, które mają nawet po 1.5 metra.
Pozdrawiam.

Kwiatki:


Pozdrawiam.

Dzień dobry, jestem nowa na forum chciałam poprosić o jakieś informację co do "ratowania" storczyka cały opis umieściłam na wątku "SOR czyli Storczykowy Oddział Ratunkowy"
Z góry dziękuję za jakiekolwiek rady i wskazówki.

Witam, chciałam zapytać do jakiej wielkości doniczki warto wsadzić tego reanimowanego storczyka i na jaką głębokość posiadam w domu doniczkę o średnicy 9 i <12 a gdzieś kiedyś wyczytałam że storczyki lepiej czują się w ciaśniejszych doniczkach, tak się obecnie prezentuje póki co jeszcze czekam by korzonki podrosły, ale ma ich sporo. Czy żółknięcie az3 liści dolnych jest naturalnym? ( Wiem że to z nich roślinka czerpie substancje odżywcze)

Ph. Cassandra- bardzo subtelne kwiaty

Dwa lata temu dostałam jako obrzydliwie atramentowe monstrum. Przecierpiałam to kwitnienie. A w tym roku sama niewinność.

Też nie znoszę farbowanych storczyków czy posypanych jakimś brokatem. Zresztą żadnych farbowanych kwiatków nie lubię, nigdy bym nie kupiła ani nie chciała aby mnie ktoś czymś takim obdarował. Jak widzę w sklepie coś takiego to odwracam wzrok, obrzydlistwo. U mnie teraz troszkę kwitnień, niewiele ale zawsze coś

Dostałam takiego od wnuka z okazji którejś już osiemnastki

Kiedyś zamordowałam jednego. Chyba nie jest mi z nimi po drodze.

Ewuniu ja pomordowałam kilka dziesiątek storczyków przez nadopiekuńczość. Podstawowa zasada to nie podlewać kiedy korzenie w doniczce są zielone. Nie ma terminu na podlewanie, u jednych będzie to tydzień a u innych nawet trzy tygodnie bo to zależy od warunków jakie są w domu. Nie ma co się bać bo storczyk nie zaschnie a prędzej zgnije od nadmiaru wilgoci w korzeniach. Ja podlewam a raczej moczę jak widzę,że korzenie w doniczce są srebrno/szarą a doniczka jest lekka. Woda do moczenia powinna być miękka ( można dodać kwasku cytrynowego ), odstana i o temperaturze pokojowej, Po prostu nalewa się takiej wody do osłonki, wstawia storczyka na 3-4 godziny, następnie wyjmuje, stawia na ociekaczu i do suchej osłonki. Od wiosny do jesieni do wody co drugi raz można dać nawóz dla roślin kwitnących ale 1/2 dawki. Storczyk jest zadowolony jak ma wokół siebie wilgotne powietrze więc koło osłonki można postawić jakieś naczynie z wodą np.mały flakonik z wodą pod liściem.
Opornego storczyka można zmusić do kwitnienia w ten sposób, że przez 2-3 miesiące trzymać go w miejscu gdzie jest różnica temperatur ok. 10 stopni między dniem a nocą czyli na parapecie gdzie okno jest uchylone w nocy. Można wystawić latem na dwór w ocienione miejsce ale włazi różne robactwo,które trudno zwalczyć.