Forum Ogrodnicze Oaza

Zakwas się robi.



Adam, zakupiłam dociski. Na słój weszło mi pięć sztuk; fajnie się sczepiają - dzięki

Myślałem że są do małych słoików i nóżkami w kierunku nakrętki ale jak widać można je zastosować inaczej

O, to może ja źle je wpięłam. Ale tak się dobrze "wbiły".

I tak, są raczej do małych słoików. Ale fajnie się sczepiają ze sobą i do słojów złożone po kilka sztuk są oki

Zakwas buraczany robiłam w tym roku po raz pierwszy-identycznie ja ogórki kiszone. Zalewałam solanką zrobioną na przegotowanej letniej wodzie lub na wodzie źródlanej. Wychodzi bez różnicy - super smaczny i klarowny. Wszyscy się nim delektujemy, łącznie z wnukami, które go wręcz uwielbiają. moja synowa twierdzi, że dzięki temu dzieci nie chorują. Z takich kiszonych buraków robię też barszcz, oczywiście dodaję jeszcze surowe buraki ale bez dodatku octu tylko zakwas. Zupa przepyszna. Ja nie zlewam zakwasu> robię w słoikach i przechowuję tak jak ogórki. Jak na razie wszystkie słoiki ok. Niżej zamieszczam zdjęcie, trochę słaba jakość - wygląda, że jest trochę mętny. W rzeczywistości jest bardzo klarowny i ma piękny kolor. Polecam wszystkim.

Dwa plastikowe baniaczki z kapustą kiszona całą zimę były w stawie.Dzisiaj jeden wyjęliśmy. Dobry sposób na przechowanie.Kapustka super.

Jeszcze trzeba mieć staw , ja nawet sadzawki nie mam

Też ostatnio zrobiłam kiszone buraki jak ogórki w słoju 3 litrowym. Zalałam solanką i zakręciłam słoik. Po 10 dniach przelałam zakwas do słoików i wstawiłam do lodówki. Zaraz nastawiłam następny.
Zakwas nie musi wcale oddychać. Wcześniej, gdy tylko przykrywałam gazą, codziennie rano i wieczorem zdejmowałam pianę i czasem zdarzała się pleśń. Obawiam się zostawiania zakwasu z burakami, bo niestety buraki wypływają i mogą pokryć się pleśnią.
Spróbuję po ukiszeniu zostawić z burakami ale w mniejszym słoiku.

Ja przykryłam ściereczka i spleśniał. Musiałam wylać. Dzisiaj kupiłam buraki i zrobię nowy. Tym razem zakręcę słoik. Obciążam woreczkiem strunowym wypełnionym wodą, bo nie mam takich sprytnych krążków. Z buraków po zlaniu płynu robię "bigos". Kolor jest nieciekawy, ale smak bardzu dobry.

W jaki sposób przechowujecie ogórki kiszone? Niestety w piwnicy mam zbyt wysoka temperaturę ponad 20 stopni przez nie da się zahamować procesu kiszenia...

Można zapasteryzować przerywając proces kiszenia, tu co prawda była rozmowa o małosolnych ale zasada ta sama
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...ii?start=1566#771088

Pasteryzacja raczej nie wchodzi w grę.

Ja dzisiaj kisiłam kalarepę i ostatnią zeszłoroczną czarną rzodkiewkę.


Jutro jeszcze chcę ukisić seler.

bastis wrote:
Takie i podobne mieszanki w niewielkich ilościach robię przez cały rok, tyle że szatkuję na wiórki a nie kiszę w kawałkach. Podejrzałam, że JaNina ukisiła rzodkiewkę to też spróbuję ale w mieszance. Moja ostatnia kiszonka to poszatkowana na grube wiórki kapusta, marchewki, jabłko, kalafior, seler, ząbki czosnku + kukurydza z puszki + 20g soli na 1 kg poszatkowanych warzyw. Można dodać natkę pietruszki czy czosnek niedźwiedzi, co kto lubi lub ma w nadmiarze - Bo ukisić można wszystko

Pewnie że ukisiłam rzodkiewkę. Uwielbiam. Też wolę wiórki

Szukam, szukam i nic...
Czy ktoś robił paprykę kiszoną z kapustą kiszoną?
Znalazłam przepis Ani Adasiowej (swoją drogą, gdzie ta kobita... ), ale w zalewie octowej.

Chcesz ukisić świeżą kapustę ze świeżą papryką? jeśli tak, to ja kisiłam, z tym że ja robię mieszanki i zawsze coś jeszcze dorzucam. Właśnie za chwilę będę robić mieszankę: kapusta + kalarepka + marchew + kukurydza z puszki + zaryzykuję bo dodam ogórek bez wnętrza, bo mam przerośniętego, gdybym miała paprykę to też bym dodała, ale zapomniałam zabrać z ogrodu + dodam też pierwszy raz fasolkę szparagową, ale chyba ją na moment wrzucę do wrzątku. Robię małe ilości

Raczej taką paprykę nadziewaną kapustą kiszoną, ale takie kiszone "przekładańce" też wyglądają fantastycznie.

Ja już zrobiłam Ale ja mieszam wszystko, nie robię warstw.
Wiesz co Mamma, ja bym zrobiła tak - poszatkowałabym kapustę i do miski, i dodałabym sól 20g/1kg, przygotowaną paprykę zasoliłabym oddzielnie też 20g/1kg - i niech to sobie postoi z godzinę. Ja teraz swoją mieszankę - lekko dociśniętą - trzymałam w misce z pół godziny i ze dwa razy wymieszałam do rozpuszczenia soli, to z Twoimi też bym tak zrobiła, papryka wiadomo musi być w całości. Dopiero wtedy napełniałabym papryki. Pomiędzy dałabym warstwę samej kapusty, bo to trochę trzeba docisnąć do kiszenia. To mi trochę przypomina kapustę kiszoną z całymi jabłkami. Spróbuj, powinno się ukisić a ukiszona papryka powinna chociaż trochę zachować chrupkość - tak mi się wydaje...