TEMAT: Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 31 Paź 2017 12:38 #572385

  • kokolidek
  • kokolidek's Avatar
Krysiu - a kto Ci kobieto broni takie zdrowe ciasto jeść.? :eek3: Problem polega na tym, że trzeba wiedzieć kiedy i w jakim towarzystwie.
Znasz powiedzenie: "nie ważne gdzie, nie ważne jak, ważne z kim".
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 31 Paź 2017 12:41 #572386

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20238
  • Otrzymane dziękuję: 64578
Święta racja, święta :happy-old:
Zazwyczaj robię to ciacho z przepisu Ali właśnie, a niekiedy z innego, w którym zastępuję masło olejem rzepakowym, a cukier miodem. Poza tym .... ( Kryśka, zamknij oczy i udaj, że nie czytałaś ) - zjadam kawałek ciasta zamiast posiłku. Wiem ... :club2:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): kokolidek

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 31 Paź 2017 12:59 #572391

  • Forumowa Żabula
  • Forumowa Żabula's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8491
  • Otrzymane dziękuję: 3477
Dobra, to dawaj mi kawałek tej pychoty, bo Ala pozwoliła. :whistle: :devil1: Jak przytyję będzie na nią! :rotfl1: :rotfl1: I jeszcze poproszę do tego kawkę zbożową (tylko tą bez dodatku cykorii) z mleczkiem sojowym. :) :P
Dobrego dnia. Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniany: 31 Paź 2017 13:02 przez Forumowa Żabula.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, kokolidek

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 31 Paź 2017 16:09 #572414

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20238
  • Otrzymane dziękuję: 64578
Aluś, pierwsza porcja "owsianki" zrobiona ... ależ to syte :supr3:
Pół jabłka na parze, 2 łyżki mieszanki płatków, łyżeczka miodu i pół łyżeczki cynamonu.... powyżej "kokardki" , ale jakie to pyszne :)
Zagapiłam się tylko i stwierdziłam, że nie mam jednak od ręką kurkumy. Gdzieś widziałam świeże kłącze .... Do momentu nabycia, dosypię curry.
Dzisiaj będę rozbrajać dynię bezłupinową i tą drogą zaopatrzę się w ukochane pestki.

Dziękuję :kiss3:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 31 Paź 2017 16:20 #572417

  • kokolidek
  • kokolidek's Avatar
Aniu - ale kurkuma ma inne zadanie, ona ma podnieść Twoją odporność, bo zawsze w sytuacjach stresowych najpierw "siada" układ immunologiczny.
Kup w sklepie ze zdrową żywnością.
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 31 Paź 2017 16:35 #572419

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20238
  • Otrzymane dziękuję: 64578
Tak zrobię, dziękuję.

Alu, a co z pozostałymi posiłkami ? Chyba, że przez kilka dni mam mieć "dietę" owsiankową ;-)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Ostatnio zmieniany: 31 Paź 2017 16:36 przez Adasiowa.
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 31 Paź 2017 18:31 #572437

  • kokolidek
  • kokolidek's Avatar
Absolutnie nie, ale dwa posiłki dziennie to raczej takie jaglano-kaszowo-ryżowo- makaronowe z przyprawami i owocami, miodem, i rozgrzewającymi przyprawami. Bo jak człowiek osłabiony to najpierw trzeba zadbać, żeby się jakieś dziadostwo nie przyplątało.
Pozostałe posiłki wg uznania.
Aniu - staram się, żeby to były posiłki syte, bo domyślam się, że za dużo to raczej nie zjesz.

Czy ja mam Ci zaproponować jakieś "zestawy" dzienne?

Ile posiłków dziennie dasz radę zjeść, czy uwzględnić na drugie śniadanie ciasto, podwieczorek ciasteczka ?

A na obiad np. kotlety jajeczne i do wszystkiego duuużo warzyw (np buraczki zasmażane :) )

O coś takiego Ci chodzi? Podtuczyć? :woohoo: :happy4:
Ostatnio zmieniany: 31 Paź 2017 18:32 przez kokolidek.
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 31 Paź 2017 18:34 #572438

  • kokolidek
  • kokolidek's Avatar
A robiłaś kiedyś wegańskie paszteciki? Gdzieś chyba wstawiałam przepis. Bo z tym farszem możesz robić wiele, np cepeliny.


WEGETARIAŃSKIE PASZTECIKI

SKŁADNIKI

30 kawałek/kawałki/kawałków

paszteciki

500 g Ciasta francuskiego, -gotowego, w kszt. prostokąta
95 g płatków owsianych
45 g bułki tartej
1 łyżeczka sosu sojowego
150 g sera feta
3 jajka
100 g orzechów włoskich
2 łyżeczki mieszanki świeżych ziół, np. pietruszka, koper, tymianek
1 cebula, przekrojona na pół
1 jajko kurze, roztrzepane w misce
nasiona sezamu, -opcjonalnie



1.nagrzać piekarnik do temp.200*C
2.do naczynia miksującego włożyć cebulę, świeże zioła i orzechy, rozdrobnić 5s / obr.6. Przy pomocy kopystki zgarnąć składniki ze ścianek naczynia.
3.dodać jajka, ser, sos sojowy, bułkę tartą i płatki owsiane; wymieszać 20 s./ obr.5
4.ciasto rozwinąć na posypanej mąką powierzchni, pociąć na paski o szer. 10cm.
5.nałożyć nieco nadzienia na dłuższy bok ciasta, a przeciwny bok posmarować roztrzepanym jajkiem.
6.zwinąć ciasto w rulon, zaczynając od boku z nadzieniem, pokroić na paszteciki o długości 5 cm, przełożyć na blachę wyłożoną pegraminem.
7.paszteciki posmarować pozostałym jajkiem, posypać sezamem, piec ok 20 min, do zrumienienia.

Przepis z książki "Tak, lubię gotować"


Tym farszem możesz faszerować np pierogi.
Ostatnio zmieniany: 31 Paź 2017 18:44 przez kokolidek.
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 31 Paź 2017 19:17 #572446

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20238
  • Otrzymane dziękuję: 64578
Aluś kochana, teraz mam wyrzuty .... ponieważ absorbuję Twoją uwagę i nadwerężam cierpliwość. Przepraszam, ale i dziękuję za troskę.
Jestem bardzo ciężkim przypadkiem; z pewnych względów nie spożywam żadnych tłuszczy ( z wyjątkiem oliwy lub oleju - do ciast i surówek ), nic smażonego, nic tłustego. Dopuszczam potrawy gotowane, duszone i pieczone. Te paszteciki są z pewnością wspaniałe, ale nie dla mnie :(
Porcje są bardzo małe, jak dla dziecka.
Od dzisiaj muszę wyeliminować wszelkie słodycze ( nie wiem, jak to zniosę ), a ilość posiłków - maksymalnie pięć i to niewielkich.
Chrupkie pieczywo, zupy, makarony, duszone i gotowane warzywa, jajka, twaróg. Wszystko w temacie :(
Poproszę o dzienne zestawy, wystarczą 2-3, bo absolutnie nie przeszkadza mi monotonia posiłków. Mogę jeść to samo przez miesiąc.

Wybacz :cry3:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 31 Paź 2017 20:54 #572460

  • kokolidek
  • kokolidek's Avatar
Spoko - pomyślę. Coś się wymyśli :)
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 31 Paź 2017 20:58 #572461

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20238
  • Otrzymane dziękuję: 64578
Jak zawsze jesteś niezawodna. Będę Twoją dłużniczką.
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 01 Lis 2017 04:25 #572532

  • Florka
  • Florka's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 185
  • Otrzymane dziękuję: 290
Przepraszam, że się "wetnę" i za OT :oops:
Krysiu- Kerstin- czy Twoja niedoczynność tarczycy wynika z Hashimoto? Bo jeśli tak, to w tej chorobie zalecają, by wyeliminować, przynajmniej na 3 miesiące: gluten (pod wszelką postacią), nabiał (też pod wszelką postacią) oraz cukier (owoce dozwolone). Rzeczywiście, trudno schudnąć, zwłaszcza, jeśli ma się insulinooporność (krzywa cukrzycowa i insulinowa -warto zbadać). I warto zbadać poziom vit.D, jej suplementacja ponoć ułatwia odchudzanie.
Ja właśnie ostatnio zgłębiam ten temat na własne potrzeby...
_________________________
Pozdrawiam, Beata
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Forumowa Żabula, kokolidek

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 01 Lis 2017 10:28 #572536

  • Forumowa Żabula
  • Forumowa Żabula's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8491
  • Otrzymane dziękuję: 3477
Endokrynolog nawet tego nie zasugerował, ale mój lekarz rodzinny to i owszem gdyż po opisaniu jej wszystkich objawów wiele by na Hashimoto wskazywało że moja niedoczynność tarczycy jest na tymże podłożu. Tym bardziej że norma dla TSH to niecałe 5, a ja mam ponad 100
Muszę zrobić badania na TPO i TG. Ich wyniki potwierdzą lub wykluczą Hashimoto. Ale to już w przyszłym tygodniu, bo te badania należą do płatnych i nie są tanie.
Dobrego dnia. Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniany: 01 Lis 2017 11:45 przez Forumowa Żabula.
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 01 Lis 2017 11:34 #572539

  • kokolidek
  • kokolidek's Avatar
Florka wrote:
Przepraszam, że się "wetnę" i za OT :oops:
Witaj w wątku i nie przepraszaj, każdy jest tu mile widziany :flower1: :thanks:
A że to nie Wersal ... Przynajmniej jedyny i niepowtarzalny :rotfl1:
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 01 Lis 2017 11:45 #572540

  • kokolidek
  • kokolidek's Avatar
Kerstin2309 wrote:
..ale mój lekarz rodzinny to i owszem gdyż po opisaniu jej wszystkich objawów wiele by na Hashimoto wskazywało

Kurcze Krysiu - Ty może idź do lekarza, a nie do wróżki ;) Co to za lekarz, który diagnozę stawia na podstawie opowieści. A na jakie badania Cię skierowała, żeby zdiagnozować to Hashimoto, bądź wykluczyć.

Ja kiedyś poszłam do laryngologa (nawiasem mówiąc zaliczyłam wielu, łącznie ze szpitalem, robili mi masę badań, stawiali różne diagnozy - i tak się turlałam od jednego do drugiego, raz w miesiącu ostre "przeziębienie", antybiotyk, w nocy się pociłam (trudno, żeby nie, jak się śpi z kołdrą na głowie :hammer: ), a zmieniłam lekarza rodzinnego, na "starej daty emerytkę". która przy pierwszym "przeziębieniu" stwierdziła, że to podpadające, bo oskrzela czyste, wysłała mnie do alergologa i się okazało, że po prostu mam astmę), a Pani laryngolog też od razu zasugerowała, że prawdopodobnie mam Hashimoto.
Moda jakaś, czy co?
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 01 Lis 2017 11:51 #572541

  • Forumowa Żabula
  • Forumowa Żabula's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8491
  • Otrzymane dziękuję: 3477
Aluś lekarz rodzinny jak i endokrynolog widzieli moje wyniki badań, ale tylko lekarz rodzinny zaproponował wykonanie badań TPO i TG żeby potwierdzić lub wykluczyć podłoże niedoczynności tarczycy w postaci choroby Hashimoto. Niestety te badania nie należą do tanich i są płatne.
Dobrego dnia. Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniany: 01 Lis 2017 11:53 przez Forumowa Żabula.
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 01 Lis 2017 12:10 #572542

  • kokolidek
  • kokolidek's Avatar
Ile kosztują?
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 01 Lis 2017 12:36 #572544

  • Forumowa Żabula
  • Forumowa Żabula's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8491
  • Otrzymane dziękuję: 3477
Za oba musiałabym zapłacić 130 złotych. Może normalnie to jest nie dużo, ale dla rencisty..... :jeez: Muszę poczekać do przyszłego wtorku na przelew i śmigam na te badania, bo wolę mieć pewność tego co mi dolega.
Dobrego dnia. Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniany: 01 Lis 2017 12:38 przez Forumowa Żabula.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: pszczelarz5
Wygenerowano w 0.463 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum