Forum Ogrodnicze Oaza

Sama się cieszę że niektóre ładnie się ukorzeniły..wodę zmieniłam dwa razy z początku zanim zaczęły pokazywać się korzonki ...później miałam odstaną wodę i tylko dolewałam...serce się raduje jak pokazują się korzonki...teraz mam już posadzone do ziemi..

Alinko, zazdroszczę:)moje oprócz tych kilku ani drgną:(muszę przestać do nich zaglądać

Bogusia tym się nie przejmuj .... moje też tak miały ale później ładnie ruszyły..

Pytanie do specjalistów. Czy łamiemy prawo rozmnażając dla własnych potrzeb i obdarowując znajomych sadzonkami z licencjonowanych odmian hortensji.

Bożenko, dobrze doczytałam, że lepiej teraz nie ciąć? Napatrzyłam się na wasze wyczyny i tak mnie kusi, żeby chociaż jeden patyczek zabrać mojej Renchy i spróbować ukorzenić.

ja 2 luty uciełam i włożyłam do wody,nie mam nic do stracenia,

Flora - chyba coś żle zrozumiałaś Ja nic takiego nie pisałam, że nie można teraz ciąć sadzonek.
Jeśli nie ma mrozów, to luty jest najbardziej odpowiednim miesiącem do pobierania sadzonek.


madzia wrote:
madzia - specjalistką nie jestem, ale postaram się przybliżyć kwestię prawną dotyczącą rozmnażania roślin licencjonowanych.

Istnieje coś takiego jak Centralny Ośrodek Badania Odmian Roślin Uprawnych w skrócie COBORU, w którym znajduje się wykaz roślin objętych ochroną i warunki ich zbywania.



Zgodnie z obowiązującym prawem wyhodowane odmiany mogą podlegać ochronie prawnej w Polsce lub na terytorium całej Unii Europejskiej. Dla odmian chronionych tylko w Polsce wyłączne prawo do odmiany przyznaje w drodze decyzji administracyjnej Dyrektor Centralnego Ośrodka Badania Odmian Roślin Uprawnych (COBORU) w Słupi Wielkiej k/ Poznania, poprzez wpisanie ich do prowadzonej przez COBORU Księgi Ochrony Wyłącznego Prawa. W odniesieniu do odmian zgłoszonych do ochrony poza Polską, w wybranych krajach Unii Europejskiej lub na obszarze całej Unii Europejskiej, wspólnotowe prawo do odmiany przyznaje Wspólnotowy Urząd Ochrony Odmian Roślin (CPVO) z siedzibą w Angers we Francji.


Cytat z COBORU:

"Zakres wyłącznego prawa do odmiany
Następujące akty komercyjnego wykorzystania materiału siewnego chronionej odmiany podlegają autoryzacji ze strony hodowcy posiadającego wyłączne do niej prawo :

wytwarzanie i rozmnażanie
przygotowanie do rozmnażania
oferowanie do sprzedaży
sprzedaż lub inne formy zbywania
eksport
import
przechowywanie
Wyłączne prawo obejmuje również:

materiał ze zbioru lub produkty wytworzone bezpośrednio z tego materiału, jeżeli hodowca nie miał możliwości wykonywania wyłącznego prawa w odniesieniu do materiału siewnego odmiany chronionej;
materiał siewny roślin ozdobnych i sadowniczych, jeżeli jest on ponownie używany w celach zarobkowych jako:
- materiał rozmnożeniowy do produkcji roślin ozdobnych, albo
- kwiat cięty, albo
- materiał siewny drzew, krzewów i bylin
odmiany:
- pochodne, odkryte lub wytworzone z chronionej odmiany macierzystej nie będącej odmianą pochodną,
- które nie różnią się wyraźnie od odmiany chronionej,
- w przypadku których wytworzenie materiału siewnego wymaga powtarzalnego używania odmiany chronionej wyłącznym prawem."


Resztę każdy sam sobie dopowie

Bożenko, chodziło pewnie o przycinanie całych krzewów i o mrozy . Muszę dokładniej przestudiować wątek.Babopielka wrote: Moja Renchy jest jeszcze dość młoda, czy mogę obciąć gałązki do ukorzenienia i potraktować to jako wiosenne cięcie (dopiero raczkuję w temacie, jeżeli zadaję durne pytania możesz się śmiać )
Pozdrawiam
Sylwia

Flora- Sylwio

Zacytowałaś tylko fragment moich wypocin Pisałam, że nie tnie się hortensji jeśli jest mróz, może się to skończyć przemarznięciem krzewu.
Miałam na myśli mróz ponad 20 stopni, a nie kilkustopniowe przymrozki.

Jeśli chodzi o Twoje pytanie, to nie uważam, żeby było durne. Podobno nie ma głupich pytań, są tylko
głupie odpowiedzi.

Możesz pobrać sadzonki już teraz i potraktować to, jako wiosenne cięcie. Ja bym radziła jednak zbyt mocno jej nie ciąć.
Jeśli chcesz docelowo obciąć na dwa-trzy oczka nad ziemią, to zostaw po jednym lub dwa oczka w zapasie.
Tnij cztery- pięć oczek nad ziemią. Może się okazać, że coś jeszcze zmarznie i trzeba będzie skrócić te obcięte badylki.
Lepiej zostawić zapas i ewentualnie skorygować wysokość ( jak już ruszy wegetacja ), niż póżniej martwić się tym, że trzeba wszystko ściąć.

Dzięki Jutro tnę zatem.

Sonka wrote:

Ja sadzonkin włożyłam do wody.Minął niestety miesiąc i nic się nie dzieje.Zmieniłam wodę ( może to źle?)Ale jak popatrzyłam na Twoje osiągniecia,to nie bedę się poddawać,jeszcze poczekam.

Coś mi wyrosło z patyków Szału nie ma, ale kilka pokazało korzenie. Kiedy wsadzać do doniczki? Jakoś specjalnie hołubić takie sadzonki z przezroczystymi korzeniami?

Nic z nimi nie rób, tylko czekaj aż korzenie urosną do takich rozmiarów, jak pokazała Alina na poprzedniej stronie.

Z tego co u siebie zaobserwowałam to hortensje ogrodowe i pnące H.piłkowata ...dębolistna z patyków nie chciały się ukorzenić.... patyki po dłuższym czasie trzymania w wodzie zgniły..ale bukietówki ukorzeniają się dobrze..ja dostałam patyki i wstawiłam do wody 6 lutego już wypuszczają zielone pączki listkowe ...

W takim razie zostawiam patyki na razie w spokoju Brakuje im trochę do tych pokazanych przez Alinę. Ale nie tak znowu dużo

Na moim parapecie stoi od kilku dni słoiczek z czterema patyczkami Renchy, póki co czekam...
Koleżanka ma mi dzisiaj przynieść do pracy gałązki swojej hortensji o której mówi bzowa (wydłużone białe kwiaty). Wybieram się też do sąsiadki, zobaczymy z czym wrócę
Czy u Was też tak sypie śnieg?!!

Bozi wrote:
Mimo to wsadziłam je znowu do wody i tak sobie siedziały w wodzie. A wczoraj stwierdziłam ze chyba trzeba wyrzucić bo nic z tego nie będzie. Przed wyrzuceniem dokładnie obejrzałam i byłam bardzo zaskoczona jak zobaczyłam na jednym patyku maleńkie korzonki.