TEMAT: <D> Produkujemy własną rozsadę warzyw

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 06 Maj 2016 20:53 #465819

  • Emalia112
  • Emalia112's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 9769
  • Otrzymane dziękuję: 14471
Aniu nie masz racji, co prawda Mietek nikogo nie zostawia bez pomocy, ale naprawdę minimum zainteresowania i pomocy w postaci niezbędnych informacji jest wymagana. Z drugiej strony, Jacek to bardzo, bardzo młody człowiek i można przymknąć oko na gapowatość, jeżeli nie jest to lekceważeniem.
Ostatnio zmieniany: 06 Maj 2016 20:54 przez Emalia112.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 06 Maj 2016 21:07 #465829

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20238
  • Otrzymane dziękuję: 64578
Wiesz, zważywszy na młody wiek Jacka, faktycznie możemy mówić raczej o gapiostwie lub panice w obliczu zauważenia niepokojących objawów. Nie podejrzewam Młodego o lekceważenie.... Co do reszty Twojej wypowiedzi - zgadzam się :)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 08 Maj 2016 15:03 #466374

  • Lana
  • Lana's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 415
  • Otrzymane dziękuję: 877
Przedstawiam zdjęcia moich rozsad. Tak jak pisałam ze dwa tygodni temu, pomidory załatwiłam dużym stężeniem nawozu i liście wyglądają jak poparzone. Miałam wstawić zdjęcie, ale jakiś czas byłam nieobecna na forum i nie mogłam tego zrobić.
Pomidory wyglądają tragicznie, są zbyt małe i nie wiem czy urosną w dwa tygodnie. Także nie wiem czy jest sens taką rozsadę w ogóle wsadzać do gruntu. Czy ona jakoś się pozbiera i czy będą plony. Czy jednak lepiej kupić na targu. W sobotę byłam na targu i rozsady pomidorów takie piękne i duże. Niektóre to już miały kwiaty. Teraz codziennie z rana wynoszę rozsadę na balkon, a na noc zabieram do domu. Chciałabym już je zostawiać na noc, ale nie wiem czy im to nie zaszkodzi. W ogóle bym już chciała je wywieźć na wieś i uporządkować balkon, posadzić kwiatki. Kochani, co myślicie o moich pomidorach czy wywalić je na kompost bo nie mam co liczyć na dobre plony czy jednak trzymać i wysadzać do gruntu? Czytam, że niektórzy już swoje wysadzili do gruntu. Kiedy jest taki ostateczny termin na wysadzania rozsad do gruntu?
Jeszcze jedno pytanko co do fasolki, ogórków, cukinii, dyń. Zasiałam nasiona do kubeczków 0,5l po kilka nasion do każdego i wczoraj już pokazały się łebki. Czy mogę je też wynosić na balkon czy muszą stać jeszcze w pokoju? W ubiegłym roku siałam te warzywa od razu do gruntu i pęknie rosły, ale w tym roku pod wpływem przeczytanego forum postanowiłam też na wszelki wypadek zrobić rozsadki i tych warzyw. Być może trochę za późno zasiałam i trzeba było już siać bezpośrednio do gruntu. Zrobiłam to 2 maja. Ale już trzy weekendy pod rząd nie byłam na działce. Być może uda się w tym co przyjdzie. Córka zdaje matury i ja chyba się przejmuję więcej niż ona sama . Nie miałam jakoś ochoty bez niej jechać na wieś. Nawet nie wiem co się dzieje w moim warzywniaczku. Miałam zasianą rzodkiewkę, koperek, szczypiorek, kolendrę. Nie wiem czy coś tam urosło czy nie, a może wszystko zarosło chwastami.
Zakupiłam sadzonki szparagów i musiałam je w domu wsadzić do doniczki. Mam tylko nadzieję, że jak już trafią na działkę to coś z nich będzie.
Ale wypracowanie napisałam... :) Ale jak się nie pisało tak długo to teraz trzeba się wykazać :oops:



DSC_9890.jpg


DSC_9891.jpg


DSC_9892.jpg


DSC_9893.jpg
Załączniki:
Ostatnio zmieniany: 08 Maj 2016 15:19 przez Lana.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marysia80, Slavo67, iwcia55

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 08 Maj 2016 15:18 #466379

  • otojolka
  • otojolka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2649
  • Otrzymane dziękuję: 3765
Lana. Zastanawiałaś się dlaczego twoje papryki są o niebo lepsze niż pomidory?
Papryka potrzebuje stale wilgotnego podłoża a pomidor lubi przeschnąć.
Ja bym je posadziła. Szczególnie te duże. One sobie w glebie poradzą. Szczególnie,że nie jesteś tam codzień i nie będziesz mogła ich podlewać. :garden1: :rotfl1:
Zresztą i tak masz tak dużo,że część wystarczy.
Zimna Zośka straszy 3 stopniami. Miałam wysadzić Ale czekam do 18.
Nawet jak posadzisz te mikrusy jak będzie ciepło to dogonią te wielkie, które teraz zmarzną.
Pozdrawiam. Jolka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marysia80, Lana

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 08 Maj 2016 15:28 #466382

  • Emalia112
  • Emalia112's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 9769
  • Otrzymane dziękuję: 14471
Lana widziałam, ze brat tydzień temu wysiewał pomidory, pytałam, czy nie za późno mówił ,że nie, niektórzy wysadzają pomidory w połowie czerwca. i maja pomidory dopiero we wrześniu, ale mają. Może plon niezbyt wysoki , bo je się ogławia wcześniej, ale przy tej różnorodności wystarczy Ci.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marysia80, Lana

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 08 Maj 2016 15:40 #466385

  • Lana
  • Lana's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 415
  • Otrzymane dziękuję: 877
Joluś, no właśnie, ja lubię podlewać :) i chyba nie mam umiaru. :( :(
Te mikruski to posiane bardzo późno. Dostałam nasiona z forum od Ani. Większość to chyba odmiana Mata Hari. Te sadzonki mają może ze trzy tygodni. One trochę młodsze od Twojej Mata Hari:)

Myślisz, że będę jadła pomidory z tych rozsad? Bo trochę szkoda roboty z wysadzeniem, jakby miały mi nie dać w miarę dobrych plonów.

Ja wcześniej niż 20 maja nie dam rady posadzić do gruntu. W ten weekend co będzie to być może odwiozę papryki na działkę i pozostawię tam do momentu wysadzenia. Nie dam rady wszystkiego zabrać na jeden raz, muszę wozić na raty, bo oprócz rozsad to z nami jeszcze jeżdżą trzy pieski. W ten weekend planuję wysadzić do gruntu dalii, a mam ich z 40 sztuk w doniczkach, ale nie wiem czy w Zimną Zośkę nie będzie im za zimno. :D Jolu , a ta Zimna Zośka to kiedy jest ?
Temat został zablokowany.

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 08 Maj 2016 15:52 #466387

  • Lana
  • Lana's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 415
  • Otrzymane dziękuję: 877
Emalia112 wrote:
Może plon niezbyt wysoki , bo je się ogławia wcześniej, ale przy tej różnorodności wystarczy Ci.

Emalia, a po co pomidory "ogławia się" ? to jest zabieg konieczny?
Ja by, chciała mieć wcześniej pomidorki niż we wrześniu. :)

Po tym co napisałaś, że Twój brat jeszcze wysiewał pomidory na plony we wrześniu to zastanawiam się nad tym czy nie popikować pomidorków, które były bardzo późno posiane i do pikowania dopiero teraz się nadają tyle, że ja już z tego zrezygnowałam, bo stwierdziłam, że nie ma sensu. Ale teraz myślę, że może jednak... :ouch:
Temat został zablokowany.

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 08 Maj 2016 16:02 #466392

  • Emalia112
  • Emalia112's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 9769
  • Otrzymane dziękuję: 14471
W odpowiednim czasie ucina się pomidorom czubki , by nie produkowały nowych owoców.Zostawia się trzy cztery grona, ale można i dwa.A tak " Ku chwale nauki" mogłabyś popikować i ogławiać w rożnym stadium. Zobaczyć co daje najlepszy efekt.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Lana

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 08 Maj 2016 16:22 #466397

  • otojolka
  • otojolka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2649
  • Otrzymane dziękuję: 3765
Zimna Zośka to imieniny Zofii - 15 maja. Najczęściej około tego dnia występują ostatnie przymrozki. A jak Lanuś zostawisz papryki na tydzień w ciepłe dni bez podlewania?
Pomidory skraca się o głowę by nie rosły dalej tylko skupiły się na dojrzewaniu owoców już związanych. W lipcu urywasz im czubek i szybko dojrzewają. Tylko trzeba pilnować bo biegiem wypuszczają nowe pędy, by rosnąć dalej.
Pozdrawiam. Jolka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): rozalia, Lana

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 08 Maj 2016 20:18 #466517

  • edek86
  • edek86's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 696
  • Otrzymane dziękuję: 1431
Już nigdy nie kupię ziemi firmy Hollas!!!
Wszystkie 43 sadzonki pomidorów są porażone przez mączniaka prawdziwego. Niestety oprysk IF, PW nie pomaga i choroba postępuje coraz wyżej. Większość ma porażone 3 liście od dołu. Te w najgorszym stanie dziś niestety wyrzuciłem.
W tym roku chyba będę musiał kupić rozsadę :club2:
Zostało mi 6 zdrowych sadzonek(u rodziców), które z torfu odkwaszonego posadzone były do ziemi z biedry, niestety same koktajlówki.
Podobnie było z papryką, która posiana do ziemi tej firmy stała w miejscu a po zmianie ziemi wyraźnie odżyła.
Pozdrawiam, Michał
Temat został zablokowany.

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 08 Maj 2016 20:54 #466542

  • Lana
  • Lana's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 415
  • Otrzymane dziękuję: 877
otojolka wrote:
A jak Lanuś zostawisz papryki na tydzień w ciepłe dni bez podlewania?

Jolu, tam na wsi dwa domy dalej mieszka ciocia męża. Będę do niej się uśmiechać, żeby papryczek mi przypilnowała :) Gdyby nie ona to przepadłyby my i nasz warzywniaczek :)
Temat został zablokowany.

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 08 Maj 2016 21:11 #466557

  • Slavo67
  • Slavo67's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Posty: 74
  • Otrzymane dziękuję: 256
Michał, albo nie sprawdziłeś daty produkcji na worku, albo ziemia była żle składowana.Ja jej używam do wszystkich rozsad i wszystko już rośnie na działce, zostały mi tylko rodzynki brazylijskie - też OK.

DSCN0284.jpg
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, rozalia, Marysia80

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 08 Maj 2016 21:40 #466579

  • Marysia80
  • Marysia80's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 719
  • Otrzymane dziękuję: 1566
Lana, sadzonki, które kwitną to sobie można posadzić w donicy albo w szklarni. Pisaliśmy już o tym, że do gruntu rozsada musi być jak najmłodsza. Taka się lepiej przyjmuje i daje lepszy plon. Ja w tym tygodniu wysiewałam jedną odmianę, bo mi dzieci zamordowały sadzonkę. Teraz kiedy dni są długie wyhodowanie rozsady do gruntu potrwa krócej niż cztery tygodnie. Nie rezygnuj ze swoich pomidorków.
Ogławia się pomidory na przełomie lipca i sierpnia, także po to, by nie zawiązywały więcej owoców (nie zdążą one dojrzeć) :bye:
Pozdrawiam, Ania.
Ostatnio zmieniany: 08 Maj 2016 21:47 przez Marysia80.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Lana

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 08 Maj 2016 23:49 #466691

  • otojolka
  • otojolka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2649
  • Otrzymane dziękuję: 3765
Michał. Ta ziemia była po prostu stara. Ja też miałam problem ale nie czekałam. Przesadzałam od razu gdy zauważyłam zmiany.
Pozdrawiam. Jolka.
Temat został zablokowany.

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 09 Maj 2016 09:03 #466736

  • Marysia80
  • Marysia80's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 719
  • Otrzymane dziękuję: 1566
To moje prawie najmłodsze pomidory (najmłodsze dopiero przeniesione z wacika do ziemi) chwilę po pikowaniu. Zdjęcie robione dziś rano :bye:

DSC02519.jpg
Pozdrawiam, Ania.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Emalia112, Slavo67, iwcia55

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 09 Maj 2016 09:16 #466741

  • Lana
  • Lana's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 415
  • Otrzymane dziękuję: 877
Marysia80 , a kiedy takie maluszki będą gotowe do wysadzenia do gruntu? No i najważniejsze kiedy będą plony?

Ja chyba nie mam ręki do rozsad pomidora. Za bardzo chyba lubię podlewać :jeez:
Temat został zablokowany.

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 09 Maj 2016 09:34 #466753

  • Marysia80
  • Marysia80's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 719
  • Otrzymane dziękuję: 1566
Nie wiem, kiedy dokładnie będą gotowe. Pogoda sprzyja, wszystko rośnie jak na drożdżach. Wysadzanie do gruntu zaczynam po dwudziestym i te pójdą takie, jakie będą. One bardzo szybko dogonią te wysiane wcześniej i opóźnienie w owocowaniu będzie niewielkie.
Pozdrawiam, Ania.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Lana

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 09 Maj 2016 20:12 #466905

  • edek86
  • edek86's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 696
  • Otrzymane dziękuję: 1431
Slavo67, Jolka, używałem ziemi uniwersalnej Hollas data produkcji 21.12.2015 kupiłem ją pod koniec lutego.
Mogłem zmieniać ziemię jak porażone były pojedyncze sadzonki, ale miałem nadzieję, że to odosobnione przypadki.
Trudno, u rodziców zostało mi 6 zdrowych sadzonek (Cytrynek, 2xBartek, 2xk-37, Perła M.) a resztę trzeba będzie kupić :club2:
Trzeba wyciągnąć odpowiednie wnioski i może za rok się uda.
Szkoda tylko nasionek, które od Was dostałem.

Pozdrawiam
Pozdrawiam, Michał
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.773 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum