Forum Ogrodnicze Oaza

Nie przejmuj się. Za rok dostaniesz nowe.

Ja zakupiłem Sterlux do wysiewu z listopada 2015 r i też do bani. Do tego jakieś kiełkujące chwasty w tym podłożu. Czyste oszustwo !.

Ja kupiłem ziemię uniwersalną PSB wyprodukowaną przez Hollas.

NPK 14/16/18 nawozu 0,6kg na 1m3.

Coś mi się zdaje,że tego nawozu było trochę więcej bo papryki przez cały okres rozsady nie były niczym zasilane i nie wykazały niedoborów. Wręcz lekki nadmiar azotu. Było trochę patyków,jakieś śmieci itp. Selery,por też przeżyły. Pomidorów nie robiłem w tym roku bo wszystkie okna zajęła papryka .

Można podlać profilaktycznie np. O.W młode siewki pomidora w fazie puszczania listów właściwych przed tym porażeniem o którym pisał edek86 .

Maciek oszczędzaj nerwy, bo problemy dopiero się zaczną wszystkie niedobory nadmiary przed Tobą, a choroby? Nie wydolisz jak wszystkie plagi będziesz widział u siebie. Zdrowe te Twoje pomidory? zdrowe, więc nie kombinuj. Opryskać możesz, to nie zaszkodzi, a PW na pewno stymuluje wzrost. Ale na prawdziwe problemy to trochę poczekaj.

Pytam bo dzisiaj popikowałem pomidorki pojedynczo do kubeczków podłoże Sterlux ,otworzyłem nowy worek te podłoże jakieś dziwne mi się wydawało ,nawet zapach dziwny .
Czytając poprzednie posty się troszkę zmartwiłem .

To wcale Ci się nie dziwię, ale nie wiem czy na zleżałą ziemie pomoże Ci PW.Ja mam wrażenie, ze w tej ziemi złej jakości coś sie wydziela co podtruwa roślinki.Tak miałam.Jednak ziemia z Biedronki ma ta zaletę, że jest świeża. Oni nie składują.

W tej ziemi starej jest amoniak.

Jak kupujecie ziemię to przed użyciem mieszacie dokładnie zawartość worka i zostawiacie do następnego dnia? Tak się powinno robić, aby uwolnić zgromadzone w podłożu gazy i równomiernie rozprowadzić nawóz. Muszę przyznać, że ja nie zawsze tak postępuję.

witam
na powierzchni ziemi z dronki pojawił się u mnie prawdopodobnie jakiś grzybek i niestety nie są to prawdziwki
biały nalot z wyraźnie żółtymi później trochę zieleniejącym zarodnikami.
Myślałam o podlaniu HT na tymolu 4 - 6ml/litr
jakieś inne sugestie?
w odwodzie mam PW ale chwilowo cierpię na brak deszówki czy destylowanej w odpowiedniej ilości
a w donicach pomidory

zdjęcia mogę zrobić dopiero wieczorem.

Ania

Widocznie głupi ma szczęście - mój Sterlux kupiony w Tesco nie wykazywał żadnych negatywnych cech, a jedyną pretensję o powolny wzrost rozsad mogę mieć tylko do siebie i marcowo/kwietniowej pogody. Do momentu przesadzenia ( do ziemi dla warzyw Verve z Casto* ) nie odnotowałam w Sterluxie ani wszędobylskich ziemiórek, ani pleśni.
Podobne pozytywne wrażenia mam z w/w Verve - choć cena nie należy do niskich, to dla niewielkiej ilości sadzonek ( w sumie 60-70 ) opakowanie 50 l jest aż nadto wystarczające. Każdą partię do przesadzenia mieszałam z perlitem, a zdarzające się większe kawałki torfu rozdrabniałam w palcach. Podłoże ma dobrą konsystencję, jest pulchne, odpowiednio wilgotne, stosunkowo sypkie i pachnie świeżością - zero stęchlizny czy wilgoci. Dobrze utrzymuje wilgoć, ładnie wchłania wodę, nie pleśnieje - póki co nie spryskiwałam HT.
Ma już dawkę nawozów 1,2 kg/m3, nie dokarmiam już więc rozsady, jedynie robię prysznic z PW.

Z życia rozsad: korzonki pomidorków i papryk wzmocniły się, jest ich coraz więcej: grubszych i z włośnikami U pomidorków wyrastają także w "górnej" części kubków.
Pędy u pomidorów - pierwsze wilki w kątach liści - z tego, co pamiętam, u koktajlowych takie liście zostawiamy?
Liście odmiany Oslinyje Ushi rzeczywiście przypominają kształtem uszy osiołka Mata Hari, St. Pierre, Costoluto, Malachitowa Szkatułka, White Snow. Yoders German wyglądają bardzo .... mocarnie

Jeśli ktoś z Was uprawiał Malinowy Smaczek - rośnie szybko i silnie, ma małe wilczki - usunąć ?

Na szczytach większości papryczek ostrych pojawiają się pączki kwiatowe ( NN, Pepperoni, Cayenne Yellow ), także u niektórych słodkich, np. Kołoboka, od Adriana89, bodajże tej w typie Zorza.

Jeszcze raz wszystkim dziękuję - za pomoc, porady i za podtrzymywanie na duchu.

Świetnie Aniu.
A na moich rozsadach zagościł już wszędobylski przędziorek.

ja bym proponował jednak nie-panikować z rozsadą czy z dopiero co przesadzonymi roślinami pisze głównie o pomidorach
niełatwo go zabić ale czasem się udaje i w większości przypadków przez nadgorliwość i panikę
jak zaczynałem tą zabawę też tak miałem bateria chemii i nawozów i liść się zawinął to go tym albo innym
a tu ludzie mądzy mówią czasu potrzebuje młoda roślina
moje tydzień temu pomidorki fioletowe że masakra dałem im czas i już zaczynają żyć
tak że jak my ich nie zabijemy to one dadzą sobie rade

Jola puki to jest rozsada spróbuj pozbyć się gości metodą która stosuje brat przed sprzedażą sadzonek.On stosuje chemie Ty zastosuj HT. Każda sadzonkę zanurzyć w roztworze na parę minut. Do góry nogami.

Co też te ludzie nie wymyślą ? !

Przędziorka ( "czerwonego pajączka" ) znam z opowiadań storczykarzy - najczęściej pojawiał się w suchych warunkach, przywleczony z kwiaciarni lub tego typu przybytków, a mała wilgotność w mieszkaniu sprzyjała jego rozprzestrzenianiu. Walczyli z nimi albo chemią, albo przecieraniem liści wodą z płynem do naczyń - aż do skutku, choć czasami była to walka z wiatrakami. O wiele łatwiej zwalczyć wełnowce.
W ubiegłym roku cztery kupione pomidorki dopadły mszyce - nie znałam jeszcze HT ... spryskałam biedaki "czymś na mszyce na różach" no i pożegnałam dwie z nich - spaliłam je.
Teraz na działce regularnie spryskuję profilaktycznie HT wysiany koperek ( właśnie ze względu na ataki mszyc ) - pierwszy oprysk zaraz po wzejściu - i pierwszy raz doczekałam się 2 cm siewek

Mk 1 a - też przydarzyły się fioletowe nóżki moim maluchom .... pouczona i uspokojona przez doświadczonych ludzi odczekałam, nadeszło ciepełko i fiolet ustąpił miejsca zieleni

haha pomodoro kazałeś dać sobie na wstrzymanie i tak robię i polecam to innym podstawa to nieszkodzić

Ja wiem, że HT. Może rzeczywiście je wykąpię. A co? Tylko jakie to jest parszywe stworzenie, że tak mnie ukochało . Bez wzajemności.