Forum Ogrodnicze Oaza

Oberwałam dzisiaj zewnętrzne liście selerów.
Część wylądowała w kompostowniku, część ususzyłam.

Nie wiem tylko, czy moje selery nie są zbyt głęboko posadzone.
Trudno, przynajmniej dużo natki nasuszę Z ok. 130 selerów trochę tego uzbieram

Trochę dużo, ale spróbuj je odkopać. Jednocześnie odcinając wyrastające dookoła korzenie.

Właśnie tak chcę zrobić. Czekam tylko, żeby zapowiadany dzisiejszy deszcz zwilżył ziemię.

Takie są skutki zbyt wczesnego wysadzania rozsady selera. Niestety nie wiem jaka to odmiana. Wysadzone w IV prawie wszystkie selery uległy jarowizacji i wytworzyły pęd kwiatostanowy. Właściciel wyciął pędy ale raczej nic już z tych selerów nie będzie (przynajmniej jeśli chodzi o korzeń).

Też doszłam do tego samego wniosku, że nie warto się z selerami spieszyć. Wysadziłam w kwietniu Denara, na wczesny zbiór i w maju Albina na zbiór "właściwy". Co prawda w nasiona poszedł chyba tylko jeden Denar, ale Albiny są chyba większe. Zdjęcia jutro

Zrobiłam zdjęcia.
To Denar posadzony w kwietniu


A to Albin posadzony w maju


W przyszłym roku znowu wsadzę Denara, ale mniej i trochę później

Seler korzeniowy z kupionej rozsady. Ładnie,zdrowo rosnie,żebym tylko nie została z samymi "kapeluszami" jak w roku ubiegłym. Na dzień dzisiejszy nornic nie widać.

Mój seler od lat uprawiany w ogórkowej pierzynce. Dzięki temu gleba utrzymuje wilgotność, a seler jest przecież rośliną wilgotnych gleb, no i plewić nie trzeba

Slyszalem od dwoch doswiadczonych ogrodnikow w Tromsø, ze seler w gruncie nie wychodzi. Nawet nie myslalem o sadzeniu, ale zupelnie przypadkiem wpadly mi w rece przeterminowane o kilka lat nasiona. Zrobilem probe, skielkowaly. Wysialem wiec wczesna wiosna bez przekonania i podlewalem te chuchra. Wysadzilem na grzadke, przykrylem wloknina i niespodzianka! Nabieraja szybko masy, mimo ze pogoda nie rozpieszcza

Obawiam się, że mimo ładnego wyglądu rośliny z powodu niskich temperatur zakwitną. U teścia tragedia, prawie 80 % roślin wypuściło pędy kwiatostanowe a korzeń nie nadaje się do zjedzenia. Moje rosną ale ja swoje rośliny wysadzałem późno. Początkowo rośliny okazywały niedobór magnezu ale już jest O.K. Do tej pory 4 rośliny zgniły a jedną zeżarły nornice.



Chyba jednak w przyszłym roku na grządkach podwyższonych zastosuję nawadnianie. Ziemia bardzo szybko przesycha.

Moje wszystkie selery bez względu na miejsce mają porażone najstarsze liście. Już mi się nawet nie chce szukać co to jest, zapewne jakiś grzyb - septorioza?, pierwszy raz mam taką historię. Jak pryskałam pomidory i ogórki, to resztę Amistar 250 SC wypsikałam na niego, ale nie był to oprysk zapobiegawczy.
Od kilku lat wiosną karczowniki pałaszują mi wysadzone selery. W tym roku codziennie było liczenie selerów, ciężarna samica siała spustoszenie, przeniosłam ją na drugą stronę. Z tego powodu mam zawsze kilka egzemplarzy rozsady nad stan i potem dosadzam.

Mój pomysł, żeby selery na wcześniejszy zbiór wysadzić wcześniej i okryć, okazał się kiepski. Też prawie wszystkie idą w kwiat. Nie miałam tych selerów dużo. Teraz je wyrywam i dodaję do zupy, tak dla zapachu. Później jednak wyławiam i fru do kosza.
Albin na późniejszy zbiór rośnie sobie powolutku, ale zdrowo. Też ma opryski, ale sorbinianem i HT, bo rośnie przy ogórkach i zawsze coś mu się dostanie

Ponieważ ja nigdy z niczym w ogrodzie nie umiem zdążyć w przeciwieństwie do Was, to selery i pory sadzę na końcu. I tak z mojego doświadczenia wynika, że bardziej należy skupić się na odmianie. W tym roku mam 5 odmian i rzeczywiście wczesna szybciej "idzie w korzeń", a późna do tej pory bardziej w nać. Te wczesne z wyjątkiem Albedo H są takie kompaktowe, bardzo chwaliłam sobie selera wczesnego Zagłoba, ale nie ma nasion na rynku, to odmiana własna z Ożarowa Mazowieckiego, nawet tam dzwoniłam, Pan powiedział, że mają zakontraktowane, ale czy będą dostępne nasiona nie wiem. W tym roku mam Denara i on też jest wczesny, jutro lub pojutrze przyjrzę się lepiej selerom i postaram się zdać relację.

Jak dobrze, że nie spieszyłam się z wysadzeniem mojej rozsady.
Selery poszły do gruntu dopiero w połowie maja. Jak do tej pory na około 130 sztuk do kwitnienia nie przymierza się żaden
Mama kupiła rozsadę na rynku, posadziła z miesiąc wcześniej niż ja i jakieś 90 % wypuściło pęd kwiatowy.
Bulwy zawsze mam mizerne, ale z selerem wielkości mandarynki już się pogodziłam. Za to liście rosną pięknie i odpukać zdrowo.

Alu, ten mój wczesny, to właśnie Denar. Jednak te kwiatki na nim, to jednak wina moja i pogody W przyszłym roku też go wysieję, ale już jednak później. Może tak, żeby był gotowy do posadzenia na początku maja.

JaKasiula seler musi dobrze zjeść i wypić, zasil go czymś.

JaNina nie wiem ile tych selerów na wczesne, ale przyszło mi do głowy, żeby je przesadzić do większej doniczki i nie spieszyć się z wysadzaniem, seler dobrze rośnie w indywidualnej doniczce, nie widać po nim, że cierpi

To tak jak ja

Może faktycznie trochę go zaniedbywałam. Może do zbiorów uda się go jeszcze trochę dopieścić.