Forum Ogrodnicze Oaza

„Moje” mrówki uwielbiają siedzieć nie tylko w selerze, ale i w marchewce i w pietruszce. Jednak, chyba dwa lata temu, mój największy seler był z mrowiska

Ja też w selerach miałem mrówki ale je "wytrułem".

Czym je Andrzeju zniechęciłeś do selera?

Tym:

W tym roku mam piękne selery.Nornice,mrowki,omijały je z daleka

Częściowo zaczynam zbierać selery Torpedo F1. Albedo F1 jeszcze niech sobie rośnie.

U mnie tak dobrze z selerami w tym roku nie jest. To największe


Tak całkiem to zdziwiona nie jestem. Miały złą miejscówkę i posadziłam zbyt gęsto. Wielkość nawet mi nie przeszkadza, ale „brodę” mogłyby mieć mniejszą.
Zapomniałam napisać, że to seler Albin.

Janinko, moje największe wyglądają podobnie
To i tak najlepszy mój sezon selerowy , zresztą pierwszy z Oazą. Poczytam jeszcze, pouczę się trochę i może w przyszłym roku doczekam się dorodniejszych.

Polecałem i polecam uprawę selera nawożonego rzędowo obornikiem. Na glebach podmokłych na redlinach, na innych glebach- na płasko. Po wysadzeniu rozsady wymaga zasilania azotem 2-3 razy.

No, i z myślą o nowym sezonie obornik granulowany (z naturalnym coraz większy problem) zakupiłam

Ja już też zakupiłam granulowany obornik. Mam gdzie składować, a trochę wystraszyłam się wzrostu cen. Teraz jestem na etapie wybierania odmiany.

Selery przechowywane w mixie torfu z perlitem poczuły się na tyle dobrze, że niektóre z nich zaczęły wpuszczać liście. Dziś będzie z nich surówka z dodatkiem orzechów włoskich.

Ja przechowuję w wiaderkach, przykrywam jakąś szmatką i wszystko. Wiaderka stoją w temperaturze 2-10*C i do zbiorów następnych wytrzymują.
Na dzień dzisiejszy.

Taka temperatura to bajka - nic dziwnego że wyglądają idealnie

U mnie stoją w nieogrzewanej piwniczce podziemnej, w zeszłym roku przechowywane solo wyschły i sparciały. W tym roku zasypałam je podłożem żeby zachować wilgoć.

U mnie w ostatnim sezonie selery udały się kiepsko. Miałam zarówno własną rozsadę jak i kupną - efekty podobne.
Po pierwsze były małe, chyba posadziłam je trochę za blisko ogórków. Po drugie przeżarte niemal na wylot przez ślimaki, do użytku nadawały się dosłownie 3 sztuki.

Oby w tym roku było lepiej. Pierwszy raz kupiłam odmianę Denar, która już czeka w kolejce do wysiewu.

Przechowuję jak Piotr/podjadek i moje nie puszczają listków, tylko zamiast szmatą wykładam wiaderko starą upraną włókniną i z góry też nakrywam włókniną. Włóknina przepuszcza powietrze, ale ogranicza parowanie i izoluje - mniejsze wahania temperatur.

Campanula seler lubi dobrze zjeść i wypić

Oj, tak. I jeszcze lubi smyranko nożykiem po korzonkach