Forum Ogrodnicze Oaza

Por Kamush dzień po pierwszej wizycie u "fryzjera".Ale szybko odrasta!

aga dla mnie cudo; mój Albus posiany 2 lutego nieśmiało wychodzi. Pierwszy raz robię z rozsady.

No to ja też zaczęłam. Wyłożyłam na waciki nasiona pora późnego Carentan 3, bo dzisiaj zauważyłam, że termin jego wysiewu to I-1/2 II. Następny będzie Starozagorski kamush. Ale ten dopiero jak wykiełkuje Carentan. Nie chcę wysiewać obu naraz, bo znając moje zdolności na pewno pomieszałabym siewki.

W roku ubiegłym wysiałem i uprawiałem trzy odmiany pora a mianowicie: Kamush, Elefant, Bartek.
Dzisiaj wysiałem odmianę Bartek oraz nową odmianę Gigante de Inverno 2, może ktoś już uprawiał tę odmianę.

Perlitowy por Musselburgh i Jesienny

Moje dopiero wychylają główki


Por Bartek i Musselburgh. Bartek trochę się ociąga z wschodami ,może dlatego ze nasionka są dwuletnie.
Wysiane 02.02 ,stoją cały czas na parapecie.Po wysianiu były przykryte folią spożywczą ,teraz kiedy pokazały się na wierzchu stoją odkryte.

Por Bartek to późna odmiana wysiewana od marca. Pewnie dlatego się ociąga.Przyznam się,że też go wysiałem 08.02 :)Zobaczymy jak będzie u mnie!

Pory, których rozsadę pokazywałam we wcześniejszym poście wypuszczają drugi liść ( niektóre ), a wysiane były bezpośrednio w podłoże 21 stycznia; wschody nastąpiły 26-27 stycznia, a więc moje niteczki mają około 2 tygodni.

Wczoraj ( 8 lutego ) zrobiłam inaczej: wyłożyłam do skiełkowania na wacik nasiona pora Kamush i umieściłam w szafce, w temperaturze 19 stopni.

Moje pory wczoraj załapały się na strzyżenie (9 doniczek P9). Dla porównania w 2 doniczkach P9 zostawiłem sadzonki niestrzyżone. 3 siewki uschły ale reszta rozwija się prawidłowo. Muszę chyba troszkę bardziej przyłożyć się do podlewania oraz częściej oglądać roślinki. Niestety pojedyncze ziemiórki przelatują nad doniczkami choć na razie tragedii nie ma.

Poproszę w takim razie o wytyczne, kiedy i jak strzyżemy rośliny ? Na pewno powyżej "zgrubienia" tzn. rozwidlenia i uważając na wychodzące nowe listki - tak myślę...

edit: już doczytałam o postrzyżynach liści i cięciu korzonków.

Ja cały czas mam wątpliwości czy w amatorskiej uprawie przycinanie jest niezbędne. Do tej pory przycinałem swoje pory i cebulę tylko jak rozsada już się mocno kładła. Przeważnie po przeniesieniu rozsady do tunelu i tak się prostowała bo w warunkach domowych ma jednak zdecydowanie za ciepło. Rozsada produkowana przez wyspecjalizowane firmy rośnie w optymalnych warunkach ale później jest przewożona na znaczne odległości. (np. Mularski, Krasoń)
Nie bawiłem się z cięciem, roślinki zostały przycięte "równo" na wysokości 7.5-8 cm licząc od powierzchni podłoża. Jak jakaś okrywa nasienna znalazła się poniżej linii cięcia to była odcinana oddzielnie. Odcięte czubki zostały starannie wybrane i usunięte.

10 lutego - nasiona pora Kamush, wyłożone na wacik dwa dni temu rozpoczęły kiełkowanie ( wprawne oko dostrzeże dwa budzące się nasiona ).

Też nie wiem z tym przycinaniem.Kilka dni po przycięciu mają kolejne liście ...Przemku,a kiedy mogłabym je wynieść do szklarenki,bo w domu chyba faktycznie mają za

...za ciepło.

Nasiona pora Kamush w większości skiełkowały i dzisiaj umieściłam je w podłożu - każde nasionko dostało osobny dołek i teraz czekamy na wschody.
U odmian Musselburgh i "Jesiennego" pojawia się coraz więcej drugich liści. Chude toto i blade, ale dzielnie rośnie.

Wszyscy pokazują takie śliczne młode pory, a ja chcę pokazać moje pory, które wyszły spod śniegu. To por Carentan 3 i chyba Bartek.

Janinko, ja bardzo chętnie zamienię się z Tobą na Twoje pory - obawiam się, że moje nitki padną zanim je wysadzę, ale może u Ciebie będzie im lepiej. Chciałabym pokazać Wam moje własne pory jesienią choć w 1/10 tak dorodne ....

Jak dam je radę wykopać, to po oczyszczeniu zrobię zdjęcie ile jadalnej części zostało. Ale pory w tamtym roku nie były takie jakbym chciała. Ale do jedzenia było sporo.