Forum Ogrodnicze Oaza

Nosz masz, czyli w pomieszczeniu pójdzie mi w kwiatek, a mnie zależy na liściach zimą...

Dzisiaj zebrałam niewielką ilość sałaty dębolistnej i musztardowce z samosiewu.

Czy musztardowiec i sałata musztardowa to, to samo?

Wydaje mi się, że musztardowiec i sałata musztardowa to jest to samo. Na moim zdjęciu w poprzednim poście od lewej to musztardowiec Red Giant, musztardowiec Mizuna i sałata dębolistna.

Moją sadzonkę kupiłam jako sałatę musztardową.Wyglądała jak Twoja Mizuna. Niestety nie mam żadnych zdjęć do porównania, ale zebrałam z niej nasiona to może uda się ją zidentyfikować w przyszłym sezonie.

Emalia i Horti pisały w innym wątku o uprawie "sałaty japońskiej Frizzy Joe" i "japońskiej mieszanki ziół". W ofercie Vilmorin jest jeszcze "szybka sałatka orientalna". Zaciekawiła mnie też "japońska pietruszka Mitsuba". Czy ktoś może miał je w ubiegłym roku?

Wysiewałam mizunę w doniczce na balkonie 2 razy, w lipcu, gdy było pochmurno i odrobinę chłodniej, ładnie wyrosła, wygląd miała bardzo dekoracyjny, lekko pierzasty, powcinane głęboko listki. Smak ma pikantny, chrzanowy. W sierpniu wyrosła mizerniutka i od razu zaczęła zawiązywać kwiaty.
2 nasiona z opóźnieniem zaczęły rosnąć w moim rozsadniku z małego akwarium, które stoi na balkonie. Teraz chłody wydaje się, że też służą tej sałacie, chyba jest nawet pikantniejsza, niż lipcowa.

Mieszanka japońska miała przewagę musztardowca, kilka sztuk mizuny i coś podobnego do pak choi.

Mitsubę (Cryptotaenia japonica) miałam 2 lata temu, w zasadzie nic szczególnego, zupełnie jak natka pietruszki, tyle, że z egzotyczniejszą nazwą.

Bardzo przepraszam, zrobiłam w powyższym poście błąd w nazwach. Przed chwilą go poprawiłam.

Mitsuba (Cryptotaenia japonica) to japońska pietruszka natkowa, natomiast mizuna to sałata chrzanowym smaku.

Mimo nocnych przymrozków mój balkonowy warzywnik ma się dobrze

W akwarium rośnie pak choi z mizuną i jakiś musztardowiec tez się tam zaplatał




A w wiaderku po pomidorach wysiała się rukola

Marzy mi się , by następną rośliną do uprawy w perlicie była sałata głowiasta. Można będzie już od wczesnej wiosny przez całe lato do późnej jesieni uprawiać kilka główek na balkonie w pojemnikach 1- litrowych.

A wiesz ze to jest pomysł, mam trochę siewek sałaty. Tylko, ze ja wsadzę do małych doniczek z perlitem które będą stały w większej kuwecie z odzywka, pasującej na szerokość parapetu,. Tak by jak będą większe mrozy można było przenieść na wewnętrzny parapet. Ciekawe jak długo uda mi sie utrzymać ja przy życiu bez doświetlania.

Dostałam ze straganiku sałatę "Garnet Butter Gem", wiemy coś o niej, chyba jest masłowa.

Czy ktoś uprawiał sałatę japońską.Dzisiaj wracąjąc do domu wstapiłam do sklepu ogrodniczego , wpadła mi w oko i zakupiłam z ciekawości.Na opakowaniu jest napisane że wysiew od stycznia do kwietnia,że jest delikatna w smaku, ma przyjemny zapach i łagodny smak.Sprawdza się w sałatkach.I tyle.
Na zdjęciu opakowania widać że liście ma podobne do mizuny, takie mocno powycinane ,jasnozielone.Czy może to jest to ta sama roślina tylko pod dwoma nazwami?

O mizunie pisałam parę postów wyżej:
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...ych?start=846#573907

Do tej pory jedna z nich, wysiana we wrześniu, rośnie na zewnętrznym parapecie w akwarium i wypuszcza kolejne listki W przyszłym sezonie będę ją więc wysiewać w tunelu foliowym również we wrześniu.

Powiem Ci Alina że duzo lepiej smakuje mi musztardowiec jak mizuma, myslalam że jest to samo, i w ubiegłym sezonie nie posialam musztardowca i byłam mocno rozczarowana.
A to co Ty Grażynko chcesz posiać to sałata japońska parę razy tu o niej pisałam
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...ych?start=666#542470.
Jest pyszna szczególnie łodyżki liściowe kiszone. ale ja o czym innym nie spotkalam warzywa które by w tak krótkim czasie wytwarzał taka ogromna masę zieloną. Wysiałam ja w kwietniu jedlismy ja przez caly maj i w czerwcu dwie rośliny zostawiłam na nasiona Pod koniec czerwca nie doczekalam sie nasion musialm ja wyrwać dorosła do sufitu tunel ma cos ponat dwa metry zakręciła sie i zagrażała wszystkim młodym roślinkom które wsadziłam.
tak wyglądała jak zaczęla kwitnać posadzona w donicy, tez nie doczekałam nasion musiałam ja usunąć.

Grażynko
Uprawiała ją też Emalia i chwaliła. Również zaopatrzyłam się w zestaw tych nasionek .
Ups. Emalia już odpowiedziała

CYKORIA SAŁATOWA ( Cichorum intibus var. foliosum )
Rodzina: astrowate

Mamy nowe warzywo do przetestowania w naszych ogródkach - cykorię znamy chyba wszyscy, nawet jeśli nie tę, warzywną, to z pewnością jej popularną kuzynkę cykorię podróżnik, o której pisałam tutaj forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/7...czniczych-b-c#579827

Ale do rzeczy pora przystąpić do wysiewów
- cykorię liściową siejemy wprost do gruntu od połowy kwietnia do czerwca, a radicchio później: od czerwca do końca lipca
- nasionka kiełkują już w temperaturze 3 stopni, a optymalny wzrost następuje w zakresie 15-20 stopni
- po 5 dniach możemy wypatrywać pierwszych wschodów
- kiedy maluchy wypuszczą liście właściwe, przystępujemy do przerywki

Zbiory cykorii przeprowadzamy jesienią, we wrześniu, gdy na liściach pojawią się czerwone przebarwienia.

Jeśli chcemy cieszyć się ładnymi, zgrabnymi główkami o białych liściach, musimy na 4 tygodnie przed planowanym zbiorem przenieść uprawę do ciemnego i wilgotnego pomieszczenia z temperaturą 10-20 stopni i zapewnić jej przez cały czas właściwą wilgotność. Można wykopane roślinki umieścić w mieszance piasku i torfu.

Cykorię najczęściej wykorzystujemy jako składnik sałatek, surówek, podobno jest wspaniała duszona na masełku, albo zapiekana, albo .... resztę pozostawiam Waszej inwencji twórczej

A oto bohaterka dzisiejszego postu - cykoria sałatowa

Cykoria na zdjęciu to do pędzenia na zimę. Mam już nasiona i to będzie moje drugie podejście do jej uprawy. W ubiegłym roku było sucho, mama szalała z gracką i nie wiem co przyczyniło się do tego że nie wzeszła ani jedna roślina. A chciałam mieć piękne główki zimową porą. Nic w tym roku ostatni raz spróbuje