Forum Ogrodnicze Oaza

Józiu, to się nazywa plantacja balkonowa
U mnie tymczasem pojawił się pierwszy kwiat na donicowej, parapetowej kozulce i poczułam się tak jakoś odświętnie.

Mój Megagronek ma pełno odrostów i jedno grono na pędzie głównym kwitnie,drugie się zawiązało.
Czy mam już więcej gron nie zostawiać?I co zrobić z odrostami?Uciąć nad drugim liściem,czy wyłamać?

Na balkonie megagronka prowadziłem na 2 grona,na trzy pod folią.Pozostawiałem po 2-3 wilki,które ogławiałem za 3 liściem.Od początku tworzenia rozgałęzień grona zabezpieczałem sznurkami.Rozbudowane grona nie wytrzymują i załamują się ,nawet niekoniecznie podczas burz czy wiatru.

Aniu życzę co najmniej 10% kwiatków z megagronka na Twoich kozulkach.

Ucieszę się nawet z 1% zważywszy na urodzajność megagronka

Dzięki Kreciku tak mi się wydawało,że o tym czytałam.Tak zrobię. Moje grona duże nie są,ale zobaczymy,mam jeszcze 2 krzaczek.Ten jeszcze nie kwitnie.Są szanse.

Teraz nie,ale zobaczysz jak zaczną się rozwijać i jaką wielkość osiągną.

Megaronowi bardzo długo rozwija się grono. Widok jest oszałamiający I tak, jak pisał Józio, koniecznie zawczasu podwiązać grona
Józek nie pij tyle

Miałam zadać to samo pytanie co Lucysia, bo dwa grona mi już się rozwijają i zauważyłam zaczątek trzeciego. Ponieważ rośnie w donicy to je usunę. Nie przyszło mi też do głowy aby już podwiązywać grono, na razie nie robi specjalnego wrażenia. Dzięki za wasze rady

Na stronach 54 i 55 tego wątku są pokazane grona mojego donicowego Megagrona.

Śliczny, Joluś. Wszyscy się chwalą roślinkami, a ja w tym roku tak spóźniona, że nie mam jeszcze czym
No to pchwalę się zeszłym sezonem forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...16?start=4086#489323 Tak przesadziłam z ilością, że jeszcze mam chyba 50l przecieru, a i tak kilkadiesiąt kilo pomidorów wydałam

Ja się chwalić nie będę, wiem jedno kończę z uprawą pomidorów w ziemi w pojemnikach.
To jest bawaria od Miecia uprawiana od początku w perlicie.
Dziś wygląda tak:


A to Dancing Witch Smerfs, przenawożony stracił grona bo skusiłem się na ziemię z Biedronki.



Nigdy więcej ziemi z Tego badziewnego marketu BIEDRONKA.
Ogólnie rezygnuje z ziemi dla pomidorów w pojemnikach, ostatnie kilka dni temp. po wyżej 26 stopni w cieniu.
Nie musiałem się martwić o podlewanie, czy przesuszenie. Po prostu rano wlewam w podstawki tyle roztworu ile wypije pomidor,
plus podstawek do pełna i tyle.

Słuszny wniosek !. Perlit ma dużą pojemność wodną. Tyle wody ile wypije perlit, gdyby wlać w podłoże organiczne, pomidor byłby utopiony. Ja się wogóle zastanawiam czy nie przejdę na działce w uprawę pomidorów w pojemnikach w perlicie zamiast w gruncie. Ustawię wiadra na trawniku w rzędzie, koło każdego wbiję palik i będę chodził w białej koszuli i w krawacie koło tych pomidorków i tylko uzupełniał wodę lub pożywkę. Wiadra z perlitem są lekkie, więc żaden problem w razie groźby przymrozku schować je do altany. Worek 125 l perlitu za 25 zeta to 15 wiader a 10 l.

pomodoro wrote: Zamontujesz pompkę i ustawisz czas podlewania na kilka minut raz lub dwa razy dziennie.
Od czasu do czasu uzupełnisz roztwór w zbiorniku i tyle.
Sam nad tym myślę, ten pomidorek od Ciebie był najsłabszy i najgorszy a dziś?
Zero problemów, pięknie zielone liście i zero pracy.

Pabblo_pl wrote:
Ktoś tu proponował zainstalowanie przy każdej roślinie zestawu do kroplówek . Pomidor się do tego nadaje, jak nic. Palik do podpórki pomidora i zarazem zawieszenia kroplówki. I do tego biały kitel. A dziewczyny czepek i...mini. Czujesz ?

PS.Ta metoda się nie przyjmie, no bo o czym wtedy pisać na forum ?

Zanudziłbyś się jakby tak bezproblemowo wszyscy hodowali warzywka.

Seksiści

Moje pomidory posadzone do ziemi z Biedronki zmieszana pół na pół z zeszłoroczną też są przekarmione,ale na szczęście nic na gronach złego się nie dzieje.Ja nie mam pretensji do producenta,bo na worku wyraźnie pisze że to jest ziemia do kwiatów,a kwiaty balkonowe świetnie w niej rosną. Ja mam do Biedronki 50 m i byłabym zadowolona,gdyby w przyszłym roku mieli także ziemię do warzyw,a jeszcze lepiej specjalną do pomidorów.

Dokładnie Aniu Mietku to ja wrzuciłam zdjęcie z kroplówkami i powiem ci jak poprzednicy umarłbyś z nudów i co wtedy z twoim ciśnieniem kto by je podnosił ? tylko nie mów że pomidorowe kroplówki