Forum Ogrodnicze Oaza

Tak.
Ostatnia partia papryki przechowywana w altanie dziś jest przerabiana. W sposób nietypowy. Jako dodatek do czerwonych buraczków tartych. Pyszna rzecz.To już druga porcja tej jesieni. Wcześniej przerobiłem 10 kg buraczków, ale rozeszły się w mig. Jeśli ktoś jest zainteresowany, to dam przepis na pw.

Ja już skończyłem swoja papryczkę.Mieciu do tej sałatki dodawałem jeszcze zielone ogórki.Pyszna.Szkoda,ze nie miałem pomarańczowej.

Józiu, ja dodaję ogórki konserwowe do surówki z czerwonych buraków. Bardzo dobrze się komponują smakowo.

Pisałem o buraczkach z papryką celowo tutaj. Jest to świetny sposób na przerobienie nadwyżki zielonej i niewybarwionej papryki po zakończeniu sezonu.

Mieciu jeśli masz jeszcze na zbyciu nasiona papryki tej pomarańczowej to zapisuję się na kilka nasionek.Zgadzam się z Tobą co do zagospodarowania nadwyżek.Z tym,że ja robiłem ją we wrześniu kiedy papryka była non stop i również jeszcze ogórki.

Żółta jest z rozszczepienia Ramiro, bo ja jej nie siałem. Nasiona pochodziły ze sklepowej Ramiro czerwonej.

Oczywiście, że Ci poślę. Dołożę Ci jeszcze papryczkę od Jasia D3flo podłużną, czerwoną, ale o grubszej ściance niż Ramiro

W typie Ramiro czy 'byczego rogu" polecam Kapia Paprika. Bardzo plenna, dość grube ścianki i oczywiście bardzo smaczna.

A jeśli chodzi o rozsadę papryki. Czy widział ktoś produkcje rozsady w plastikowej skrzynce?

Mieciu mam pytanie: wiosną kupiłam różne odmiany papryk z datą ważności do 06 -12.2017. Nasionka firmy Womir i Plantico, niestety pakowanie luzem.Jak myślisz - czy jak zacznę nasionka wykładać do kiełkowania 15 marca -mogę liczyć na wschody pozwalające uzyskać potrzebną ilość rozsady? Czy może kupić nasionka nowe? A może zrobić próbę kiełkowania juz teraz?

Krecik stary wrote:
pomcio czy mogę liczyć na nasionka pomarańczowej papryczki?

pomcio i papryką Ramiro również mnie obdarujesz?

Marzenka wrote:
Z praktyki wiem, że nasiona papryki zapakowane hermetycznie mają większą zdolność kiełkowania. Proponuję wyłożyć kilka nasion do kiełkowania na próbę. Niektóre papryki kiełkują długo i jeśli wyłożysz nasiona dopiero w marcu to możesz nie zdążyć na czas wyprodukować rozsadę.

Małgosiu

Papryk podłużnych stożkowych mam trzy rodzaje. Żółtą i czerwoną Ramiro oraz czerwoną z nasion z Austrii od Jasia D3flo ,ale o grubszej ściance . To którą/e mam Ci posłać, bo w końcu nie wiem.

To jutro zrobię próbę kiełkowania. Jeśli wschody będą przyzwoite,to może wysiać nasionka wcześniej, np. między 1-10 marca? Te co mam w oryginalnych opakowaniach przechowuje w tem.Pokojowej w zamkniętych torebeczkach. Dziękuję za nadanie kierunku działań

Nie ma sensu wysiewać wcześniej. Przetrzymywanie rozsady w pojemnikach o stosunkowo małej objętości nie służy paprykom. Namawiam Cię do wypróbowania w tym sezonie uprawy papryki z własnej rozsady bez wyjmowania jej z kubków. Siewki po prostu pikujesz do kubków 0,5 l z obciętym dnem i wysadzasz w terminie razem z kubkami. Postanowiłem wypróbować taki sposób uprawy po tegorocznych doświadczeniach z cukinią, którą musiałem siać powtórnie w czerwcu bo pierwsza padła podgryziona przez turkucie.
Tak wysadzona papryka nie odczuwa praktycznie przesadzania co przyspiesza jej wegetację. Cukinie rosły bombowo a mają podobny system korzeniowy.

Tych kufli nakupiłam znowu ze 200szt. W tym sezonie turkuc mi za bardzo nie dokuczal-może ze względu na suszę? Dyniowate zawsze siałam w torfowe doniczki.za to ogórki kiepsko mi wschodzily i w tym roku zrobiłam rozsade w palecie wg Twoich wskazowek-rosły bardzo równo, fasolkę tez tak zaczęłam uprawiać. A mam pytanie czy tym korzeniom papryki nie będzie za ciasno w tych kubkach?

pomcio, ramiro żółtą i tą pomarańczową o której pisał Józio.

Wstawiam zdjęcia z opisem produkcji rozsady w skrzynce. Moze komuś się przyda. Ja sama może spróbuje tego sposobu. Łatwiej przenieść sadzonki i miejsca może troche mniej niż kubki zajmuje.

Paula ja kilka lat temu w ten sposób uprawiał am paprykę odmiany Mira,z rwanej rozsady sadzonej w polu były fajne zbiory.

O fajnie ze ktoś już to testował jako ze ja na przyszły sezon max 5 odmian papryki posadze to chyba spróbuję

Ja w tym roku i Ramirez i Cayenne nawet nie pikowałam, tylko z sianych od razu do gruntu. A cayenne wzeszedł mi jak chwast, i takie cienkie niteczki wsadzałam. Ale rok był wyjątkowy dla papryki miałam fuksa..Powinno się jednak przynajmniej raz paprykę pikować. No ale nie miałam "mocy przerobowych". Czasem się uda.