Forum Ogrodnicze Oaza

Adrian, wrócę jeszcze do nasion od Ciebie - skiełkowały w 100%, teraz grzecznie siedzą w osobnych doniczkach. Zapowiadają kilka słonecznych i ciepłych dni, więc widzę światełko w tunelu Dziękuję !
Kasionek - zobaczę, w jakim stadium wzrostu będą papryki - wówczas zadecyduję, czy ciachnąć nożem, czy wyłowić łyżką.

Ja paprykę wysiałam jakoś w połowie lutego. Z wydłubanych sklepowych nasionek z papryki w typie ramiro (która w sklepach zwie się szpiczasta), również z wydłubanych nasionek z małych kolorowych słodkich papryczek, oraz z 2 rodzajów kupnych nasion : Elf Zielonki oraz Caryca. Długo wschodziły. Bardzo. Najdłużej (i najgorzej) wypadła Elf Zielonki - z 12 posianych nasionek wzeszły mi 2 sztuki.

Ja już od paru lat nie wysiewam sklepowych nasion. Szkoda moich nerwów, czasu, miejsca. Mam grać w totolotka to wole w kolekturze. Papryka lubi być chimeryczna i czasem źle wschodzi np w tym roku Ember. Ale na 20 wysianych odmian ta jedna. Parę lat temu gdy ostatni raz siałam sklepowe na 5 paczek tylko jedna skiełkowała zadowalająco. Teraz sieję w większości nasiona własne lub od innych forumowiczów. W tym roku Poll przysłała z Anglii nasiona papryczek.Miałam 2 nasionka i skiełkowało dwie roślinki. Miałam 4 skiełkowało 4. Nasze firmy nie dbają o jakoś nasion.

Dbają, ale o jakość nasion dla profesjonalistów, bo tu reklamacje mogą ich drogo kosztować.

Lucynko nasze firmy to jeszcze pol biedy mam 15 paczek rożnych rodzajów papryki z Ukrainy (jednej firmy).Ważne do 2020r na każdym waga 1g , ale mam wrażenie ze niektóre ważyli z opakowaniem Nasion w paczce jest od 4 do +- 50 - i wszystkie wysuszone na wiór.Nie wzeszlo mi prawie nic .... Dobrze ze mialam tez inne nasiona z AWN i od oazowych forumowiczow

Ale Cię Asieńko wzięło na paprykę. Ale i tak będziesz miała bardzo dużo.

Miało być pięknie ,a wychodzi jak zawsze.... Czy ktoś wie co to jest i czym to potraktować ? Zauważyłam na 2 liściach ,na wierzchniej stronie.Nie da się tego zdrapać ani zmyć nie niszcząc przy tym liścia.Na krzaczku nie znalazłam nic ruszającego się ..... żadnych żyjątek.

Na mojej Lemon Drop(przezimowanej) po zmianie miejsca takie bąble się pojawiły. Najpierw myślałam , że to mszyca, wyoglądałam dokładnie i nic nie widzę. Nowe liście rosną już bez tego gofrowania, ale wykazują niedobór azotu.

Ja wyczytałam, że to może być niedobór magnezu, u mnie jeszcze występuje jasny wierzchołek brałam to za niedobór azotu , a tu wyczytałam, że tak wygląda niedobór żelaza. Próbowałam zrobić zdjęcie, ale za cho.. nie wychodzą te przebarwienia, może jutro.
Trixi przeczytaj to i trzeba poczekać na pomodoro co on o tym sądzi www.uprawyekologiczne.pl/224_Wymagania_p...awozowe_papryki.html

To wygląda jak jakieś mszyce
Nie da się tego ściągnąć z powierzchni?
Pierwszy raz takie coś widzę.

Elu ,moje pierwsze podejrzenie padło na mszyce - ale niestety to nie są mszyce.To jest coś w rodzaju mini bąbli.

Emalia112 wrote:
I znów muszę wkleić zdjęcie ściągi b. przydatnej do oceny niedoborów na papryce





Trixi

Obawiam się, że jest to bakterioza przenoszona z nasionami. Proponuję przemienny oprysk IF i HT

To jest moja ubiegłoroczna papryka.Zimowana w bardzo złych warunkach świetlnych. Teraz dostała światło i trochę wody. W ciągu 3-4 dni czubek zrobił się jasny, a liście zbąbliło.

Ja jak nigdy nie miałem problemów z sadzonkami tak w tym roku coś je ciągle bierze odglebowo przypuszczam. Parę dni temu pikowałem pomidory i liście na brzegach robią się jakby miękkie marszczą gniją? podobnie męczą się rodzynki brazylijske, od 1,5 miesiąca słabo rosną mają ledwo po 3 listki, bakłażany też bierze coś podobnego jak pomidory, normalnie masakra Ciężko znaleźć dobre podłoże co rok testuję różne ale takiego paskudztwa jak teraz nigdy nie miałem

Ja miałam w tym roku to co Ty. Prawdopodobnie stara ziemia. Pomidory z anoreksją i zasychające końcówki liści. Pisałeś,że ziemia pleśnieje. U mnie też po podlaniu robiło się błoto nieschnące a potem wilgotna bryła. Przesadziłam. Korzenie nie były piękne. Już widzę poprawę.

Emalko, wydaje mi się, że Twoje "bąble" są innego pochodzenia, a przynajmniej zupełnie wyglądają; te u Trixi mają postać grudek i w pierwszej chwili myślałam, że to jakieś wirusisko ( czasem podobne zmiany obserwuję na liściach drzew lub krzewów owocowych ), przenoszone przez owady kłująco ssące.. Ale Mietek już zdiagnozował

Póki co nie mogę narzekać na stan podłoża, w którym rosną moje bidulki - tak wyglądają obecnie ostre papryczki ( m.in Thai Hot, Bishop Crown, NN, Birds Eye, Cayenne Yellow ). Bardzo dużo zdziałała ostatnia ciepła i słoneczna pogoda, a rozsady regularnie są fertygowane. Słodkie są w stanie "liścieniowym".

Papryki wyprowadzone na słońce idą jak burza.
Balkonowe:







Gruntowe maluchy

Jolu , papryczki Ci się udały. Prześliczne! Wyglądają na takie zielone i soczyste. Po prostu do schrupania