Forum Ogrodnicze Oaza

Moje papryczki. Czy trzeba je przesadzić do większych pojemników?

To jeszcze miesiąc do wysadzenia. Trzeba przesadzić, by móc rozsunąć rozsadę i by korzenie nie miały za ciasno, bo brązowieją i tracą funkcjonalność.

Dziękuję bardzo, Pomodoro. Jeśli chodzi o rozsunięcie to mogę pojemniczki wyciągnąć z paletki, ale masz racje pewnie korzeniom będzie za ciasno. A powiedz proszę, czy jeszcze jakiś czas mogę posiedzieć bez przesadzenia czy trzeba jak najprędzej je przesadzić?
Pomodoro, mam jeszcze papryczki posadzone w tym samym czasie co na poprzednim zdjęciu w większych pojemnikach.




Powiedz proszę patrząc na zdjęcia,czy im coś brakuje czy nie? Według mnie, tamte w małych pojemniczkach są ładniejsze.

Nie mam już gzie ustawiać te rozsady. Gdyby się zrobiło ciepło to mogłabym pomidory wystawić na balkon , a wtedy papryczki by poszły na miejsce pomidorów. Liście bakłażanów również mi urosły i trzeba by było je rozsunąć, żeby nie dotykały się nawzajem tylko nie mam gdzie to poustawiać.

Jaką objętość mają te pojemniki w palecie ? Jeśli pojemniki nie są za małe to nie ma pospiechu. Ja powiedziałem o przesadzeniu w perspektywie miesiąca jaki pozostał do wysadzenia.
Tym w plastikowych kubkach mają za mało światła. W stosunku do swojego wzrostu mają za cienkie łodygi .Powinny być bardziej krępe.

Masz widzę ten sam dylemat co ja. Nie wiem czy w nadchodzącym tygodniu trafi się jakiś dzień, kiedy będzie można papryki i pomidory wystawić na balkon. Będę spał jak w ogrodzie botanicznym otoczony roślinami.

Mietku, ja również bardzo dziękuję za pochylenie się nad moją rozsadą. Przesadziłam papryki ostre i słodkie do przezroczystych większych kubków, pamiętając o głębokości sadzenia. To, co mnie uderzyło podczas wyjmowania sadzonek to bardzo liche korzenie Miałeś rację... nie wiem, czy uda mi się uratować cokolwiek, ale muszę też pilnować głównie podlewania ( na temperaturę i światło nie mam za bardzo wpływu ) - coś mi się wydaje, że miewały zbyt sucho
Podłoże już jest z nawozem, więc nie będę fertygować. Dziękuję raz jeszcze.

Pojemniczki o wymiarach 7x7 x8 cm.
Pomodoro, z tym światłem to jak na lekarstwo. Więcej mamy tych pochmurnych dni niż słonecznych. W dodatku na parapetach nie wszystko się mieści.
W następnym roku być może zainwestuję w oświetlenie. Nie wiem jeszcze jakie wybrać, żeby były efekty i nie za drogo kosztowało Zastawiałam się nad świetlówką Osram Fluora. Również myślę, że być może dobre by były świetlówki takie do akwarium roślinnego. Ale to już w przyszłym roku - teraz rośliny muszą jakoś sobie poradzić.

Te pojemniki mają prawie 0,4 litra, więc nie musisz ich przesadzać, a jedynie rozsunąć.

Melduję, że papryki w ziemi z Biedry rosną znakomicie.

Też tak uważam, żeby słońca i ciepła było tylko więcej.

Moja słodka w biedronkowej ziemi:

Też ma chyba za chłodno ?.

Ma. Noce są jakie są bo w ciągu dnia to cieplutko.

Dziś moja biedna papryczka trafiła do 0,5l kubków + ziemia z biedry. Przy okazji przepikowałem ostatnie pomidorki.

Fakt biedne w porównaniu z Krecika, Jolki, czy nawet Marginetki, ale na pocieszenie Ci powiem, że patrzyłam wczoraj na główną serię papryk brata z przeznaczeniem na sprzedaż, to Twoje przy nich są mega wypasione.Na moja uwagę, że marne, odpowiedział: a po co mi o tej porze lepsze. Tak, że " punkt widzenia..itd.

Emalia112 wrote:
Jeśli ta marność wynika z późnego siewu, to zgoda. Jeśli z winy podłoża, nawożenia czy innych warunków uprawy, to jest powód do zmartwienia.

Moja ma już prawie 2 miesiące także coś było źle. Zobaczymy jak będzie rosnąć w nowym podłożu. Potwierdzam również informację, że PW stymuluje wzrost. Od ostatniego podlania pojawiły się nowe przyrosty.

W tym roku pierwszy raz zrobiłam rozsady papryki, głównie ostre (50 sztuk) i dosłownie kilka słodkich. Były z nimi przejściowe problemy, ale na ten moment mnie niczym nie niepokoją. Ostre są niewielkie i krępe, dobrze się rozkrzewiają. Słodkie mam z wydziubanych ze sklepowej papryki pestek czerwonej szpiczastej papryki, więc nie wiem, jaka to odmiana, ale ma długie międzywęźla i ogólnie wysoki pokrój, mimo, że mają identyczne warunki.
Tu większa część sadzonek, bo większe i kwitnące zajęły też dodatkowy parapet tu już było im za ciasno :





Chciałam spróbować też innych odmian, ale było już za późno na sianie i dokupiłam sadzonki w przedsprzedaży. Wczoraj je dostałam. Nie wyglądają za dobrze. Chyba czegoś im brakuje, albo może niedobory wynikające z nadmiaru czegoś innego, bo najwyższe młode liście mają blady i pożółkły kolor. Oczywiście nie mam pojęcia, w jakiej są ziemi. Doniczki dostały mini, na oko 0.2 litra, o ile z domówiony pomidorem to nie kłopot, to papryka tego przesadzania chyba nie lubi, a do 20 maja na pewno będzie im za ciasno.




Podlałam je nawozem i dodatkowo opryskałam tym samym nawozem do pomidorów, ale jestem kompletną amatorką i trochę się czuję niepewnie, bo nie bardzo wiem, jak je teraz traktować, może ktoś na oko widzi, czego im brakuje albo czego mają za dużo?

Mam słaby aparat w telefonie, te zdjęcia pierwsze są trochę rozjaśnione, ale różnica w kolorze papryk jest znaczna, z prawej te kupione:

Aguś na stronie 43 Pomodoro wrzucił ściągę odnośnie niedoborów papryki