Forum Ogrodnicze Oaza

Cztery zaledwie doby od wyłożenia nasion do kiełkowania i już są wschody. Jak widać siewki są czyściutkie, bez porażeń




Zastanawiam się nad sposobem produkcji tej rozsady tak, aby nie sprawiała ona kłopotu z miejscem na moim balkonie. Otóż, sukcesywnie w miarę wschodów w poszczególnych kubkach będą one natychmiast wynoszone na działkę i wsadzane lekko w ziemię, bez wyciągania z kubków na miejscu przewidzianym do ich uprawy i nakrywane butlami PET . Potem , też sukcesywnie, w miarę osiągania odpowiedniej wielkości rozsada będzie wysadzana z kubków do gleby.

Fasolki siane w niedzielę do gruntu.Dziś pierwsza na wierzchu :Złota Saxa

Popatrzcie w jakim tempie rośnie ta fasolka. Wczoraj zaczęły się ukazywać siewki ,a dziś już jest taka :

Proszę o radę. Na działce mam miejsce przy różach i porzeczkach, w którym w zeszłym roku uprawiałam fasolkę szparagową. Na jesieni zakopałam tam cebule narcyzów. Nie planowałam ich w tym roku wykopywać, ale okazało się, że mam za mało miejsca na szparagówkę. Pytanie brzmi: czy mogę nad narcyzami posiać fasolkę, czy jednak lepiej je wykopać/posiać jakieś kwiatki? Kiedyś czytałam, że kwiaty cebulowe są złym towarzystwem dla warzyw. Czy ktoś ma doświadczenie w tym temacie?

ja mam takie, że jak bym miał się stosować do wszystkiego co przeczytam to bym w ogrodzie mógł kamienie uprawiać ....

bardzo często rok po roku sieje wiele rzeczy w tym samym miejscu, żadnym sąsiedztwem się nie przejmuję

jakoś to wszystko rośnie

bym dysponował hektarami to bym mógł sobie pozwolić - nie mam - a jak sie nie ma co się lubi .....

Pierwsza partia fasolki szparagowej Złota Saxa tj. 14 gniazd z 31 przygotowana na jutro do zabrania na działkę.

Do podkiełkowania poszły fasolki karłowe Purplee Teepee (u mnie absolutny hit) i Goliatka. Ibiza w wielodoniczkach próbuje wzejść, a na swoją kolej czeka Liwia i reszta Ibizy.
Z tycznymi nie mogę się zdecydować, czy Blauhilde, Barlotto czy Goldmarie

pierwszy raz kupiłem tyczną, już nawet wzeszła

nigdy mi się nie chciało kombinować z podporami - teraz mam wolną pergolę to zobaczymy ile to warte - jakąś fioletową kupiłem, nazwy nie pamiętam

Ja się coś pomyliłam i kupiłam tyczna ale zwykła fasolkę kiedyś miałam szparagową tyczna nie wiem jak się nazywała miała żółte strąki i było jej pełno zrywało się i rosły nastepne. Jedliśmy mrozilismy i jeszcze w słoiki były robione bo już nie dało rady tego zjeść

Prządka to u mnie z tyczną był wybór dość prosty

na jednym sojaku była blauhilde, na drugim blauhilde i nic innego - to wybrałem blauhilde ))

Preferuję tyczną, wygodnie się obiera

ja fasolę uwielbiam - na suche nie chcę, bo ile bym nie posadził to nie starczy .... fasolka po bretońsku to jedne z moich ulubionych dań

ale za szparagową też bym się dał pokroić ))) - miałem poł dużej zamrazarki z ubiegłego roku - została jedna paczucha

ale za ogórki kiszone to bym oddał całą fasolę tego świata ))))

jednak jedno i drugie idzie u mnie tonami + cukinia w kazdej formie i słodka papryka (tej też nie posadziłem) z racji dużego przerobu

Świetne są ogórki kiszone małosolne pasteryzowane. Poszły jak woda. W tym roku muszę dużo więcej zaprawić.

To nie ten dział co prawda ale też chciałam w tym roku pasteryzowac żeby nie były tak mocno ukiszone. Możesz zdradzić jak robisz takie. Czy wystarczy że powiedzmy tydzień będą się kisić i później te słoiki dokręcić i zagotować?

tak - wysoka temperatura zabija proces fermentacji i wszelkie bakterie za to odpowiedzialne

tak samo masz z kiszonymi, kapustą kiszoną - wystarczy spasteryzować, jak Ci odpowiadają smakowo i zatrzymasz proces kiszenia

---

edit

ja jestem w opozycji dla całej rodziny )) 100x bardziej wolę kiszone - oni to by się dali za małosolne pociąć


BTW

jaka pyszna jest fasolka szparagowa kiszona, cukinie, cebula (można kisić tylko czerwoną) .... poezja

tysia25 wrote:
Znajdę przepis, to go zeskanuję.

Znalazłem

O dziękuję za przepis tego właśnie szukałam. Jeśli robisz z tego przepisu to nie są za słone z tą ilością soli ja zwykle daje łyżkę stołowa na litr wody.