Forum Ogrodnicze Oaza

Siana wprost do ziemi
Złota Saksa i Korona, zielona to Jagusia i Syrenka


Zaraz po wysianiu nakryłam ją włókniną i ściągnęłam dopiero jak rozwinęła liście właściwe
Wzeszła bardzo ładnie i równo.
Po lewej stronie widać pora z mojej rozsady.Nabrał wreszcie nieco ciałka po deszczu bo wcześniej to marne niteczki sterczały z ziemi

Fasolki wysadzone.

Pięknie wyglądają wasze warzywa.
Ja w poniedziałek posiałem fasolę szparagową zieloną Esterka i żółtą Złota Saxa.
Z niskich na suche ziarno Kontra (masa tysiąca nasion to 1300-1500g), Riposta (mtn 1500-1700g), fasola z orzełkiem.
Jest też kilka nowinek:

Fasolkowy busz niecierpliwie wypatruje soboty - wtedy pozna "smak" ziemi w warzywniku; a dzisiaj wetknęłam w pojemniczki kolejną partię skiełkowanych nasion karłowych.

Też planuję na sobotę większe sadzenie, ale nie wiem czy pogoda na to pozwoli. Fasolkę postanowiłem sukcesywnie wysiewać i dosadzać.Chcę się pozbyć starych nasion, a poza tym przy masowym zbiorze fasolka się szybko znudzi, a tak to co kilka dni będzie jakaś nieduża porcja na obiad.

Cała nadzieja w tej sobotniej pogodzie , bo nie tylko fasolkom spieszno do gruntu; cukiniom ( w wątku o dyniowatych ) także.
Jeśli ten sezon będzie bardziej sprzyjający niż poprzedni, to chciałabym zamrozić część fasolkowych zbiorów, ale przede wszystkim nastawiam się na bieżące spożycie - dlatego i ta, i kolejne partie nie będą szczególnie liczne - mniej więcej po 10 gniazd.

Na wszelki wypadek przypominam, że fasolka przed zamrożeniem wymaga blanszowania.

Tak Mietku, pamiętam Twoje zalecenia ale dziękuję za to przypomnienie.

Fasolka tyczna Goldelfe posadzona dzisiaj

Oraz kilka gniazd karłowej Elektry i czarnej japońskiej

Następne pokolenie fasolek: Polka, Galopka wsadzonych do pojemników 17 maja już wschodzi, więc niebawem będzie kolejna tura na nasadzeń.

Bardzo dzielna jest ta tyczna "Goldenka"- przez noc oplotła pędami swój osobisty patyk

Ona może być sadzona nawet w trzech terminach: z rozsady, potem siewu bezpośredniego i ponownie z rozsady. Tym sposobem może być całe lato.

Jak ja wam zazdroszczę takich ładnych roślinek. Ja w ub. roku miałam uranie siałam ją 4 razy w rożnych terminach i była aż do mrozów. Pomysł oczywiście ukradziony od Mietka nigdy bym na to nie wpadła żeby tak siać. Teraz tez zostawiłam kilka nasion żeby posiać w czerwcu jeszcze raz.

Historia pewnej fasolki:
W pierwszych pięknych dniach wiosny wyszłyśmy z Julką na spacer.Zwiedzałyśmy powoli nasze włości.Któregoś dnia dotarłyśmy do warzywnika.A tu nadal stały podpory do fasoli i wisiały łęty strasząc ptaki szelestem.Urwałam zapomniany strąk fasoli Scarlet i pokazałam Julci.Nie pamiętam kto wpadł na pomysł siania.Jest opcja ,że Julka.Wykopałam mały dołeczek i Julka posiała 2 fasolki.Co jakiś czas zerkałam czy cos wzeszło.I niespodzianka wzeszły oba.Myślałam że zimna Zośka je załatwi i się przeliczyłam.Zdjęcie robione tydzień temu,już podrosła


Rośnie mała ogrodniczka.

GOLDMARIE wysadzona z mojej rozsady


Została wysadzona na świeżo pozyskanym pod warzywa trawniku .

Kolejny rzut fasoli szparagowej karłowej. Nasiona wyłożone do kiełkowania, stanowisko przygotowane. Kubki wypełnione w 2/3 ziemią ogrodniczą. Na nią pójdą skiełkowane nasiona i do pełna perlit. Przećwiczyłem już taki sposób siewu. Siewki wychodzą znacznie zdrowsze niż z ziemi a rozsada po wysadzeniu ładnie rośnie.

Wczoraj wyłożona do kiełkowania, dziś już z kiełkami wsiana

Ja jestem załamany, bo nie mam jeszcze żadnej fasoli wysianej. Muszę w weekend coś ogarnąć.

Szparagówkę karłową możesz wysiewać do połowy lipca. Ja wysiewam już drugi rzut i upycham rozsadę we wszystkie możliwe puste miejsca.