Forum Ogrodnicze Oaza

Pomidor 'Андреевский Сюрприз' - niespodzianka Andrzeja

Odmiana średniowczesna, wielkoowocowa, uniwersalnego przeznaczenia.
Okres od pełnego kiełkowania do dojrzewania - 112-120 dni. Rośliny rosną do 1,5 m. Liście są duże, ciemnozielone, kwiatostan prosty, zwarty. Pierwszy kwiatostan jest zastaw nad 8-mym liściem. Owoce są bardzo duże, do 900 g, okrągłe, spłaszczone, słabożebrowane, wielokomorowe, mięsiste, słodkie.

Odmiana ma wystarczającą odporność na choroby. Do uprawiania w otwartym polu i w szklarniach. Na 1 m² umieszcza się 2 rośliny. Wymaga podwiązywania i systematycznego obrywania bocznych pędów.

Skończyłam pakować nasiona do woreczków. Ufff. Rozejrzę się, czy coś jeszcze dorzucić, żeby nie wysyłać na raty.

Aniu, postaram się dziś podesłać pełną listę odmian, które do Ciebie wyślę. Za chwilę zabiorę się do roboty

Kochani,ja z prośbą pytaniem.Czy bede mogła uśmiechnąć się po nasionka do Ani ? Niestety nic nie mogę zaoferować.Moje pomidory najpierw napadła plaga kur teściowej,a potem zaraza.I powiem szczerze z 30 odmian jakie miałam nic nie wybrałam , bo nawet całego pomidora z nich nie było.Porażka.

Kury zjadły krzaki czy owoce?. Podejrzewam, że owoce, bo u mnie też próbowały bażanty zrobić sobie stołówkę, dlatego nie przetrzymuję owoców pomidorów na krzakach, by nie nęcić ani fruwających dwunożnych, ani chodzących

Kasiu . Wysyłamy pomidory tym którzy potrzebują, bo zaczynają i nie bardzo wiedzą co i gdzie kupić, bo zaraza im zmasakrowała pomidory , bo to co uprawiali do tej pory zniechęca i niczym się nie rożni od tych z Biedronki po 2 zł/kg, bo chcą jakąś ciekawą odmianę bo.. A wysyłają Ci którym się poszczęściło pomidory się udały. Jeżeli wybieram nasiona z pomidora , bo jest tego wart, to jest niewielka różnica czy wybieram z jednego czy z pięciu. A jaka radość, że moje półroczne starania mają dalszy ciąg i komuś sie przydadzą. To co robimy (TY zresztą też) to nie jest wymiana to jest dzielenie się z tymi którzy akuratnie nie mają.

Ja na przykład w tym roku wysyłam nasionka, ale pomidorów nie biorę. Mam dużo odmian od tutejszych przyjaciół. Wielu jeszcze nie siałam. Wymieniać możemy się też prywatnie.
Akcja taka pomaga wszystkim, którzy nie wiedzą skąd wziąć, ale nie tylko. Tak łatwiej, jedną przesyłką skompletować sobie wiosenne wysiewy.

Jeszcze raz przypomnę - nasze straganiki zostały powołane do życia, aby pomagać tym, którzy chcą samodzielnie dochować się warzywnego potomstwa. O żadnej zapłacie czy wyrzutach sumienia nie ma mowy.
Będę cierpliwie czekać na wszystkie nasionka, które zechcecie przysłać i z radością je zaadoptuję. A Wy spisujcie swoje chciejstwa

Kasieńko, ale te kury miały wyżerkę ... tylko pozazdrościć chciałabym widzieć, z jaki impetem rozpruwały pomidorki ....

Lucysiu, Marysiu, Joliś, Armaszko - dziękuję dziewczyny

Jeszcze wszystkiego nie skompletowałam, ale do wcześniej przeze mnie wymienionych odmian dopakowałam:
K 127 Rudy (on, Japanese Trifele Black, Black from Tula i Kumato to u mnie najlepsze czarne)
K 14 Megagron
Amana Pink
Believe It Or Not
Berkeley Tie-Dye
Berkeley Tie Dye Pink
Gregori's Altai
Jaune Flammee
Brandywine
Brutus
Czudo Ałtaja
Cosmonaut Volkov
Stupice
Anna Russian
Gogosha
Fajny sposób pakowania paczuszek z nasionami (bardzo ułatwiający życie Świstakowi) zaproponowano na FO (jeśli to jednak tutaj to wybaczcie pomyłkę): dilerki zawierające tą samą odmianę umieszczamy w większej dilerce i tak wkładamy do koperty wraz z listą odmian i ilością jej paczuszek np.: Kumato 5, Brandywine 10. W ten sposób Ania dostanie przesyłkę z np. pięcioma większymi paczuszkami (w każdej będą mniejsze porcje jednej odmiany gotowe do wysyłki), a nie luzem pięćdziesiąt małych torebeczek do przejrzenia i skatalogowania.
Ja z tego sposobu na pewno skorzystam

Wszystko ładnie, tylko,że Brandywine ma kilka rodzajów, a Ty jaki masz?

Jeśli w nazwie jest tylko "Brandywine" znaczy, że różowy. Brandywine Red - czerwony (tego jeszcze nie zebrałam). Apricot - żółty, Sudduth's Strain - różowy, Cowlic's - różowy, Black i True Black - czarne.
Wszystkie wymienione wyżej wysyłam, choć mnie nie powaliły smakiem. Może im pogoda nie odpowiadała. Były smaczne i tylko tyle. W przyszłym roku wysadzę po dwie sztuki - może będzie "normalne" lato i smak Brandywin'ów jak z opisów

Marysia80 wrote: Nawet tak popakowałam- mniejsze w większą, ale nie pomyślałam o dopisaniu ilości. Dzięki.

A ja obmerdałam gumką każdą odmianę i wsunełam kartkę z ilością.
Wysłane luzem to byłby straszny bałagan

Ja będę pakować odmianami dilerki w koperty. Na kopercie nazwa odmiany i ilość. Wszystkie koperty do jednej większej.

Widzę , że dostanę do rozsyłki świetnie przygotowane nasiona.Jestem pod wrażeniem.Dziękuję.
Pomodoro- pewnie, że rzuciły się na pomidory owoce.Zapewne były bardzo smaczne bo zostały ogonki.
Aniu Adasiowa-nie widziałam tych paskudnych kur jak niszczyły moją plantację pomidorów .Moja teściowa była wielce zdziwiona- u mnie nic nie zniszczyły ,na to ja wściekła -bo masz niedobre pomidory ! Więcej nic nie mówiłam...Byłam zła, ale cóż ja mogę powiedzieć teściowej, tym bardziej, że ją bardzo lubię.Ot tyle
Fajnie , że jest ten straganik i cieszę się, że mogę pomóc w jego działalności.Pozdrawiam wszystkich.

Marysia80 wrote:
Nie spotkałem się z Stanach i u Nas z jednoczłonową nazwą Brandywine, stąd moje zdziwienie. U mnie Brandywine Sudduth's Strain jest wybitnie w kolorze maliny, True Black mocno ciemno czerwony, innych w tym sezonie nie miałem. Wg mnie jest to bardzo smaczny , mięsisty o malinowym smaku pomidor.

Jeszcze udało mi się zebrać trochę nasion wieczornika damskiego.Znajdą się chętni?

Kasionek wrote:
A może teściowa miała rację ?. Może miałaś tych samych gości co ja ? Bażanty ?.