Forum Ogrodnicze Oaza

A ja muszę sie zabrac za plewienie, wczoraj była zupa koperkowa, jeszcze za mały do mrożenia.

A ja mam dylemat nie długo będzie kwitło oregano, wspaniałe ma listki i zebrałabym na suszenie ale szkoda mi pszczół i trzmieli tak zawsze ładnie buszowały, chyba posiedzę trochę w krzaczku i poobrywam same listki a czubki zostawię do zakwitnięcia

Aguś, jeśli masz dużo oregano, to z kilku/kilkunastu roślin możesz śmiało zerwać wierzchołki - zioło szybko się rozkrzewi i zakwitnie ponownie w późniejszym terminie, podobnie jak kocimiętka, a mały ubytek kwiatostanów pszczołom nie zaszkodzi.

to jutro ścinam

Korzystając z metody Mietka ( który jako pierwszy podpowiedział mi, że fajnie jest mrozić zieleninę ) wyszorowałam działkową natkę pietruszki z ubiegłorocznej, kwitnącej już roślinki, listki lubczyku i nitki szczypiorku czosnkowego, osuszyłam, posiekałam, wymieszałam i .... umarłam od tego aromatu
Zapakowałam w woreczek strunowy i do zamrażalnika, obok botwinki. Zrobię tak jeszcze bazylię i seler listkowy, bo mam je z własnej rozsady.
Niestety, koperek muszę kupić na rynku.

Ja zawsze mrożę, nawet szczypior do jajecznicy zimą jak znalazł. Koper wysiewam co jakiś czas, jak tylko gdzieś się miejsce zwalnia. Teraz po sałacie wysiałam a do mrożenia to w sierpniu dopiero sieję.

Ja też mrożę wszystko co się da jak mi miejsce zrobią w zamrażalce. A szczypiorek też mrożę jest pyszny

Agusia, możesz też suszyć oregano z przekwitniętymi kwiatostanami. Kiedyś dostałam w tej formie, przywiezione z Grecji. I od tego czasu suszę po kwitnieniu. Jak będzie za dużo, pójdzie na bukiety.

W sklepach pojawiły się nasiona greckego oregano (tak się nazywa). Bywalcy stwierdzili, że moje z grządki pachnie jak tamto przywożone z południa. Jest bardziej aromatyczne i jakby ostrzejsze w zapachu. Wygląda bardzo podobnie.

Próbnie zamroziłam liście estragonu, ciekawe jak to zniesie.

Miałam ususzyć przed kwitnięciem, tak jak radziła Ania ale jak zobaczyłam ile będzie kwiatu to tak mi się szkoda pszczół zrobiło że zrezygnowałam. Zetnę po przekwitnięciu i wtedy ususzę

Pszczołom zrobisz przyjemność, a przy okazji sprawdzisz jak Ci smakuje.

Moje ziółka




pg[/attachment]

Ależ pachną.

Czy wam też koper usycha. U mnie, u sąsiadów i w okolicy coś się dzieje. Koper po wyrwaniu i połamaniu na kilka kawałków ma brązowe wiązki przewodzące w korzeniu i u nasady.

Z ciekawości wszedłem na giełdę kaliską (jest w najbliższej okolicy) i pęczek kopru (10 szt) mają po 9 - 10 zł. W zeszłym roku u mnie na targu był pęczek po 2 - 3 zł

U mnie nic z koprem się nie dzieje

..lato sezon ogórkowy..

To jest niemożliwe. Fotomontaż ....

to pewnie było tak :
"Siała baba mak,
Nie wiedziała jak,
A dziad wiedział,
Nie powiedział
I za karę
W kuble siedział"

Żebyś Aga wiedziała że tak było. Mam worek nasion zaraz po orce idę i sieje. W tych późniejszych, ogórki, pomidory fasola to wysiekam młode siewki, ale w cebuli, marchwi, no tych wczesnych, to tak zostaje.