Forum Ogrodnicze Oaza

Kolejny tydzień z życia koperku.

W zeszłym roku na jesień, przesadzałam lubczyk. Nie wiem czy wiecie, że lubczyk ma potężne korzenie. Posadziłam parę korzonków na nowym miejscu i dzisiaj zobaczyłam ku mojej radości to.


Wszystkie cztery sztuki rosną A korzenie które wykopałam ususzyłam, zmieliłam i mam bardzo aromatyczną przyprawę

Zawsze chciałem mieć lubczyk.

W tamtym roku dostałem dwie sadzonki ale nic z nich nie wyszło. W tym roku kupiłem nasiona, jak i dostałem nasiona z wymianki. Wysiałem obie do pojemników i jeden wyszedł a drugiego nie widac. Nie wiem teraz, który to jest.


Dziś działałem na działce i wysiałem te nasionka z wymianki do gruntu. Mam nadzieje że i z tych z rozsady, jak i tych do gruntu coś będzie, bo ostatecznie chce kilka sztuk tylko.

Błażej, robiłam rozsadę lubczyku w ubiegłym roku - zdjęcie robiłam 7 kwietnia. Obie sadzonki przyjęły się bardzo ładnie, choć susza poczyniła duże straty - zerwałam kilkanaście liści. U mnie niestety, szansa na dorodny, wielki lubczyk jest mała - on lubi bardzo żyzną i wilgotną glebę.

Lubczyk,

W połowie czerwca na grządce:

Lubczyk

[/quote]

U mnie narazie w fazie liścieni. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Jeśli lubi półcień, to będzie miał u mnie dobrze.

Widywałam ogromne krzaki lubczyku rosnące w półcieniu, więc spokojnym bądź.
Tyle tylko, że naprawdę lubi dobrą i wilgotną ziemię. Zresztą .... na pewno będziesz miał lubczyk gigant

Mój lubczyk zginął, pewnie miejsce mu nie pasowało. Wysiałam nowy i posadzę go w innym miejscu. Bardzo bym chciała, żeby był jak u mojej cioci, wysoki na ponad 2 m

Na rozmnożenie się lubczyku jest też inny sposób, po wysadzeniu do gruntu część liści zebrać a łodygi zostawić do zakwitnięcia, wiatr rozrzuci nasiona i wyrosną nowe rośliny. U mnie w ten nie kontrolowany sposób lubczyk rośnie w kilku miejscach, zawsze można przesadzić w dogodne dla siebie miejsce, lubczyk potrafi wyrosnąć na duży i wysoki krzak.
Sadzonka kilku letnia ma nowe przyrosty, które można wykopać - najlepiej niewielkie rośliny i sadzić w nowym miejscu lub puścić dalej w obieg innym smakoszom lubczyku.

Byłam dzisiaj na obchodzie ogrodu i na jednej grządce znalazłam kolendrę. Przezimowała sobie bez niczyjej pomocy

Mam pytanie.. czy rozsadę pietruszki naciowej i koperku (oraz sałaty) robimy tak jak w przypadku pomidorów w torfie odkwaszonym? Czy moze to być podłoze do rozsady?
Kupiłam dziś jedno i drugie i nie jestem pewna, które będzie lepsze?
Podłoze do rozsady ma 1,1 zasolenia

Aniu bardzo dobry pomysł odnośnie zebrania własnych nasion pietruszki. Takie świeże bardzo szybko i w dużym procencie kiełkują

Maryla54 wrote:
Ja rozsadę wszystkich warzyw (w tym pomidorów) robię w gotowym podłożu i nigdy nie miałam problemów. Aczkolwiek 2 lata temu sporo osób potraciło swoje rozsady z powodu złego podłoża (prawdopodobnie źle przechowywanego przez sklepy). Torf jest bezpieczniejszy, ale też jest to uprawa trudniejsza dla początkującego. Gotowe podłoże jeśli nawet wymaga nawożenia, to najczęściej w przypadku gdy opóźnia się wysadzenie do gruntu.
Ponieważ jesteś początkująca to proponuję rozsady "zwykłych" warzyw zrobić w gotowym podłożu. Natomiast pomidory podzielić. Część rozsady w torfie, a część w gotowym podłożu. Tylko dobrze oznacz pojemniki, by nie nawozić tych w podłożu zawierającym już nawóz dany przez producenta. Nawet jeśli trudniejszy sposób uprawy Ci się nie uda pozostaną te z gotowego podłoża.
A jak będziesz miała nadmiar rozsady pomidorów, to rozdasz sąsiadom

Dzięki Bea.. tak tez zrobię. Część nasionek posieję w torf a część w podłoze, ale zmieszam je pół na pół z torfem.
A co do sadzonek pomidorków.. to córcia w kolejce się ustawia

Jeśli zmieszasz pół na pół z torfem, to musisz liczyć się z tym, że trzeba będzie wcześniej dokarmiać. Producent daje do podłoża określoną dawkę nawozu, która powinna wystarczyć rozsadzie do czasu wysadzenia do gruntu. jeśli wymieszasz z jałowym torfem, to ta dawka będzie o połowę mniejsza.

No to muszę to jeszcze przemyśleć.

Mam jeszcze pytanie odnośnie rozsady koperku. Czy potem taką rozsadę pojedynczo wysadzacie na grządkę? Jeśli tak.. to w jakich odstępach?
To samo pytanie dotyczy również pietruszki naciowej.
Byłam dziś w mieście i kupiłam trochę nasionek: między innymi koperek Lukullus i pietruszkę naciową Gigante d’Italia i jutro planuję je posiać.
Kupiłam tez szczypiorek wieloletni (drobny zielony) i czy tez powinnam zrobić z niego rozsadę
Jestem tak ‘zielona’ w temacie (ogrodniczo-warzywnym).. ze pewnie takie pytania będę jeszcze zadawała
Pozdrawiam. Maryla

Marylko, koperek zawsze siałam bezpośrednio w grunt i najlepiej wschodził ten z nasion zebranych własnoręcznie ( z kupowanych nigdy nie doczekałam porządnych zbiorów ).
Z pietruszki i szczypiorku jak najbardziej możesz zrobić rozsadę już teraz. Na szczęście ten wątek jest krótki, więc lektura nie powinna zabrać Ci dużo czasu, ale jeśli czegoś nie zrozumiesz, pytaj śmiało.

Adasiowa wrote:

Dzięki Aniu.. 'wizualna' odpowiedz odnośnie pietruszki bardzo mi pomogła.
Co do koperku, to pytałam, bo widziałam wcześniej, ze chyba Przemek robił z koperku rozsadę