Forum Ogrodnicze Oaza

A tutaj, tym samym sposobem, rozsadzam szczypiorek :

Pietruszka naciowa Fest:


Posiana (za wcześnie ?) 18 lutego, wyszła 25 lutego.

Ja kiełkuję pietruszkę naciową na waciku a następnie po 5-6 skiełkowanych nasionek przenoszę do pierścieni.

Mi trochę szkoda miejsca na pierścienie, a taki pojemnik zawsze znajdzie miejsce. Wysiew nastąpił 15.2, jak jest < 0 C , zabieram z balkonu.
Odmiana Gigante d'Italia.

Odmiana ta sama ale ja oszczędzam na czasie, bo uniknę pikowania a raptem 10 pierścieni o średnicy 6 cm nie zajmuje dużo miejsca.

Pietruszka nie wymaga pikowania .

Przemek,ja nie pikuję. W kwietniu sadzę je do ziemi.

Pietruszka naciowa Natalka wysiana; w kuwetkę nasypałam do wysokości 3/4 ziemi do wysiewów, lekko zwilżyłam ( ponieważ podłoże okazało się dość wilgotne ), rozsypałam nasionka i nakryłam niewielką ilości ziemi - spryskałam zraszaczem. Całość umieściłam w temperaturze pokojowej.
Przede mną jeszcze jedno wyzwanie - pierwszy w życiu wysiew pietruszki korzeniowej.

Aniu, przykryj jeszcze podziurkowaną folią, zatrzymasz szybsze parowanie.

Pietruszkę korzeniową też można uprawiać z rozsady podobnie jak seler robiąc rozsadę doniczkowaną. Co prawda korzenie są trochę zdeformowane, ale jakie to ma znaczenie. Nie wiem , czy nie pokuszę się i nie przygotuję z 10 doniczek rozsady tego roku. Mrożone korzenie używam do potraw, więc będzie w sam raz.

Zadecydowane. Będzie pietruszka korzeniowa z rozsady i tylko taka. W końcu pietruszka stała się u nas warzywem egzotycznym pod względem ceny. Będę oczywiście relacjonował uprawę. Jakąś tam wprawę mam, bo już dawniej się w to bawiłem, ale z rozsadą rwaną. Pikówki przygotuję w perlicie, bo w nim jest najmniej ryzyka uszkadzania korzenia palowego. Zastanawiam się czy i kilka marchwi tym sposobem nie wsadzę na próbę.

Piotr, tak, oczywiście - u mnie niemal wszystkie pojemniki z wysiewami do momentu wschodów czy skiełkowania ( np. u sałaty, selera ) są przykryte przezroczystą folią i regularnie wietrzone. Dziękuję za rozsądne przypomnienie!

Mietku, z tą rozsadą pietruchy i marchewki to pomysł warty przemyślenia, zwłaszcza dla nas, działkowców, którzy mają ograniczony areał do uprawy. W momencie, gdy cena korzenia pietruszki to około 10 zł/kg, a kupowana marchewka gnije, ponieważ jest umyta i niemal oskrobana, to własna uprawa z rozsady jest dobrą alternatywą.
Mnie nie zrażają krzywe korzenie - i tak będą pokrojone i włożone do zamrażarki.

Uprawa siewek pietruszki i marchwi w perlicie daje ogromne możliwości, ponieważ przy wyciąganiu siewek z podłoża perlitowego do pikowania prawie wcale nie uszkadzają się korzenie, co jest decydujące dla uzyskania dorodnych korzeni spichrzowych marchwi i pietruszki.

Dlatego- powiem szczerze- bardzo mnie intryguje pomysł z uprawą tych dwóch warzyw z rozsady.

Cóż .... to lecimy Skoro może być seler z rozsady, to czemu nie reszta włoszczyzny ....

Na potwierdzenie Twoich słów: tak wyglądały delikatne korzonki selera korzeniowego, wyciągnięte dzisiaj z perlitu celem pikowania. To podłoże ma tak fajne właściwości, że wszelkie zabiegi z nim związane są całkowicie bezpieczne dla całej rozsady/siewki.

Właśnie to najbardziej lubię w perlicie. Roślinki jakby się wcale nie zorientowały, że pikowanie zakłóciło ich życie

Ale i tak mimo wszystko z pewną obawą zajrzałam dzisiaj do przepikowanych wczoraj selerów, ponieważ nie byłam do końca pewna własnych umiejętności; w każdym razie żyją, choć z pewnością jakiś stres przeżyły... Bądźmy dobrej myśli.

Uczciwie napiszę, że oprócz perlitu używam także ziemi do wysiewów ( gotowej mieszanki torfu, perlitu i nawozów ), np. dla bobu, musztardowców, pietruszki naciowej czy niektórych ciepłolubnych; rozsada pietruchy korzeniowej i marchewki też będzie dorastać w taki podłożu. To tegoroczne, kupione po raz pierwszy nawet podoba mi się, muszę tylko uważać z ilością wody - jednak perlit rozpuścił mnie, jeśli chodzi o kontrolę nawodnienia, nie musiałam uważać na przelanie rozsad.

Przystępujemy do siewu rozsad. Nasiona już zakupione

Dzisiaj pierwszy raz wysialam pietruszkę naciowa i cebulkę .Jestem ciekawa jak mi to wyjdzie.

Pozdrawiam Teresa