Forum Ogrodnicze Oaza

W zeszłym roku wsadzałam bób do doniczek 27.02. Rozsadę wsadzałam na grządkę 23.03. W tym roku zrobię tak samo, bo z uprawy byłam bardzo zadowolona. Zbierałam strąki od połowy czerwca. Mam Witkiem Manita.

Poczytałam i postanowiłam też wysiać bób u siebie, właśnie zamówiłam nasiona , mam nadzieję, że polubimy się wzajemnie tak w ogrodzie jak i w kuchni, może gdzieś trochę tego upchnę Nie powinnam przeglądać więcej tematów bo ogrodu nie potrafię rozciągnąć tak jak chciejstw w warzywniku

Anka

Oebrałam nasiona bobu
Będzie co sadzić, muszę przemyśleć tylko gdzie

W tym roku planuję odmianę Kier. Ilość czysto detaliczna, bo potrzebuję miejsca na groszek.

Ponieważ w zeszłym roku udało mi się zebrać własne nasiona z odmiany "Karmazyn", postanowiłam, że wysieję je w tym sezonie. Niestety nasionka są bardzo podziurawione - po 2-3 dziurki... W sobotę będąc na działce zabrałam garść nasion w celu sprawdzenia ewentualnej siły kiełkowania - nasionka przez całą dobę moczyłam, a później rozłożyłam w pojemniczku z perlitem - dziś odkryłam:

w zeszłym roku pierwszy raz posadziłam bób. Może zbiory nie były jakieś nadzwyczajne ale dla nas dwojga (ja+ M) wystarczyło. W końcu nie samym bobem człowiek żyje. Jeszcze mam jeden woreczek zamrożony.
W tym roku też planuję posadzić bób, już nawet kupiłam trochę nasion. Nawet wiem gdzie posadzić... Tyle, że u mnie totalny brak czasu, latam jak kot z pęcherzem.

Pytanie do znawców tematu. Na mojej glinie, w którym roku po oborniku posadzilibyście bób: w pierwszym czy w drugim, a może dopiero w trzecim?

Nikt nic? Janeczko dajesz obornik pod bób?

Z tego co się orientuję, bób najlepiej rośnie w drugim i trzecim roku po nawożeniu obornikiem (zalecany jest koński lub owczy)

Alu, ja obornika nie daję, ale na grządkę dałam kompost w którym kobyloczki były. Kompost z klopsami jest zeszłoroczny.

Ja też zaczynam tegoroczną przygodę z bobem. Najpierw sprawdzam zdolność kiełkowania ubiegłorocznych nasion odmiany BACHUS. Dzisiaj włożyłem nasiona do wody z dodatkiem polopryny S. Tegoroczna uprawa będzie z podkiełkowanych nasion. Mniejszy nakład pracy , a efekt ten sam, co przy uprawie z rozsady gniazdowej. Gniazda z wysianymi nasionami zabezpieczam butlami PET. Daje mi to ochronę przed ptactwem i przyspiesza wzrost w początkowej fazie. Przed turkuciami uprawa jest chroniona pierścieniami z kubków z obciętym dnem, po serku wiejskim.

Mietek, to na kiedy siew podkiełkowanych nasion do ziemi przewidujesz? Ja się waham czy robić rozsadę, coraz bardziej leniwa się robię albo czas się skurczył
Chciałam jeszcze na grządkę bobową dać liście z orzecha z 2022 roku, ale za bardzo wejść się nie da, prędzej by podpłynął.

Przy okazji sprawdzę po jakim czasie te nasiona kiełkują w temperaturze pokojowej i tym sposobem dopasuję wysiew do warunków glebowych i pogodowych. Bób nie jest wrażliwy na długość dnia, więc nie ma powodów panikować.

Ja kiełkuję na chłodnej werandzie, bo w pokojowych warunkach mi gniją i cuchną, więc u mnie to zajmie więcej czasu, ale nie aż tak wiele. Nie ma dla amatorów środków do zaprawiania i ja nasiona zamierzam zamoczyć na jakiś czas (do pół godziny) w roztworze wody z podchlorynem sodu. Mam nadzieję zniszczyć tym sposobem, to co na łupinie "siedzi".

Po ubiegłorocznych doświadczeniach, w nadchodzącym sezonie rezygnuję z rozsady.
Będę siać, podobnie jak Mietek, podkiełkowane nasiona.

To proszę piszcie jak będziecie wykładać do kiełkowania, bo w temacie bobu jestem zielona podobnie jak on.

Czytając posty nabieram ochoty na warzywa których nigdy nie uprawiałam. No oczywiście zamówiłam bób i tak się wczytuję, jaką opcję przyjąć jeśli idzie o wysiew.
Dołączam się do obserwujących, bo też w tym temacie nie mam żadnego doświadczenia.

Ja zostaję przy rozsadzie. Mam gdzie trzymać, więc nie mam z nią problemu. Będziemy miały Alu porównanie, bo mamy prawie takie same warunki i glebę.