Forum Ogrodnicze Oaza

Pmodoro, bardzo dziękuję, ale dzisiaj dostały oprysk HT z saletrą wapniową to nie wiem czy od razu mogę mocznikiem.

Możesz. Mocznik to związek organiczny niejonowy. A po co saletra wapniowa ?. Pryskałaś nią całe rośliny ?. W jakim stężeniu ? Nie mogłaś poczekać z tą saletrą ?. Przecież pomidory nie rozjaśniały w ciągu jednej nocy ?.

W szklarni pojawiła się na opalce i amana orange SZWna pojedynczych owocach mialam zrobone więcej tego roztworu to popryskalam z HT wszystkie pomidory w szklarni i w gruncie profilaktycznie.

Pozostała mi z ubiegłego roku butelka 1l Saletra wapniowa 17% CaO 50 ml na 10l wody dałam.

Oczywiście opryskałaś saletrą wapniową całe krzaki, co logicznie wynika z Twojego wpisu.

Słuchaj, i ta uwaga tyczy nie tylko Ciebie. Jeśli mamy współpracować w nawożeniu roślin, to bardzo proszę nie działać na własną rękę i nie stawiać mnie przed faktem dokonanym

Po pierwsze, na SZW opryskuje się grona a nie całą roslinę. Wapń wchłonięty w liście i tak się nie przemieści do owoców. Po drugie ta saletra ma 17 % CaO więc w odniesieniu do saletry w formie stałej, czystej saletry jest w tej płynnej 60 %. Zatem w tych 50 ml, które dałaś na litr było czystej saletry 30 gram. Saletra ma 15 % azotu, więc azotu w tych 50 ml było 4,5 grama. To odpowiada opryskowi mocznika w stężeniu dokładnie 1 %. Wniosek zatem z tego taki, że musisz się wstrzymać z opryskiem mocznikiem. Po tygodniu zobaczymy jak zareagowaly Twoje pomidory na tą ilość azotu i podejmiemy decyzję co robić dalej.

Masz całkowitą rację Pomodoro. Teraz zanim podejmę kroki spytam się. Ale już te 8 krzaków pomidorów 1% mocznikiem opryskałam.

Już po ptokach, oprysk zrobiony.

Już nie mogłaś się wstrzymać aż skończymy tą dyskusję. Teraz nie wiem czy te żółte pomidory nie zmienią koloru na brązowy.

Powiedziałeś szybko opryskaj to ja szybko zareagowałam. W gorącej wodzie jestem kąpana.Tylko co nagle to po diable jak mówi przysłowie. Mam nadzieję,że będzie dobrze. Te odmiany są żarłoczne, to może przetrawią.

Teraz, jeśli pomidory szlag trafi to oczywiście wina będzie moja.

Czas dla mnie chyba zająć się własną działką.

A co Twoja działka leży odłogiem? niemożliwe.

Świetnie; czekam cały dzień ( od wczorajszego wieczora ) na zalecenia odnośnie dokarmienia saletrą amonową w postaci "płynnej" - a konkretnie kiedy w tym lipcu zacząć, czekam sobie cichutko, niczego nie pryskam na własną rękę, a tu ciągle cichutko .... i jeszcze mówią, że na własną działkę sobie pójdą
A może Mieciu leży odłogiem ?

Nie leży , ale dla mnie będzie lepiej, jak się skupię tylko na niej.

Pomodoro! Nie żartuj i nie zostawiaj nas.Jak je trafi to przez moją głupotę. Na pewno będzie dobrze a gdyby co to mam więcej innych odmian. W sobotę zrobię zdjęcia. Bardzo Ci dziękuję za rady

Jeśli piszesz, że wykonałaś oprysk na SZW to ja mam prawo przypuszczać, że masz na tyle praktyki by wiedzieć, że w takim wypadku opryskuje się same grona. Dlatego napisałem byś pryskała mocznikiem. Zanim ja zdążyłem przeliczyć ile tego azotu władowałaś w pomidory z tą saletrą, to Ty zdążyłaś już wykonać oprysk mocznikiem.

Ania Miałaś mi pokazać zdjęcie pomidorów w miarę naturalnych barwach. Być może przeoczyłem i czekam .

Mietku, zbyt wiele osób jest uzależnionych od Twojej pomocy i większość traktuje Twoje rady z powagą i stosuje się do nich. Rozalia - wytłumaczyła swoją postawę, przeprosiła i jest świadoma konsekwencji własnej "samorządności". Trudno - stało się i będzie lub nie klapa - sama sobie winna.

Ale proszę nie odwracać się od reszty ...

Zdjęcia załączam jeszcze raz

Jasne, że pomodoro żartuje, on ma takie ponure poczucie humoru. ja to dopiero mam zmartwienie zepsuł mi sie opryskiwacz. Opryskiwacza mi nie szkoda bo to chiński szmelc, i tak dwa swzony wytrzymał, ale szukać po sklepach nowego, to jest dla mnie horror.No ale trudno musze, bo o jednym nie wydolę.