Forum Ogrodnicze Oaza

Aniuszka cytat; Ale zrobię chyba jednak IF tak na wszelki wypadek i opryskam jutro przed wyjazdem.
Zrób więcej IF żeby po Twoim oprysku przed wyjazdem w opryskiwaczu została gotowa porcja do oprysku za tydzień,nic mu nie będzie, oprysk zrobią "praktykanci".

No a IF nie powinien być na świeżym krochmalu?

Anjuszka, powinien, ale skoro szwagroszczak nie będzie pichcił krochmalu, to dla świętego spokoju przygotuj PW - jeśli dwa razy pomidory dostaną oprysk bez krochmalu, nie umrą od razu. Ja pryskam zawsze bez krochmalu, w ubiegłym roku tak robiłam i w tym też, co oczywiście o niczym nie świadczy, ale piszę o tym, żebyś się nie stresowała. Jeśli masz możliwość zrobienia HT, też zrób i niech opiekun pryska na przemian raz jednym, raz drugim.
Po opadach powtórzy oprysk.

Chyba powinno. Właśnie ten temat mamy też w pogodowym.
Była już taka sytuacja, że forumowiczka wyjechała na trzy tygodnie i opiekunowie pilnowali, pryskali i nic nie zostało z pomidorów, gdy wróciła. Nawet zdjęcia jej przesłali. Nie wiem jak boisz się chemii, ale ja bym popryskała czymś zabezpieczającym na dłużej.
Gdy Ci padną, kupisz pryskane kilka razy, nie raz.

Nie musi, kilka dni wytrzyma.

Nie próbowałem czy wytrzyma, ale z praktyki wiem jedno, że krochmal z czasem rzednie , więc ulega depolimeryzacji. Jeśli łańcuchy amylozy ulegają rozerwaniu uwalniają jod i preparat szybciej traci właściwości mikrobójcze wskutek sublimacji [ ulatniania ] się jodu.

otojolka wrote:
Ja też proponowałbym jeden oprysk profilaktyczny preparatem REVUS

W zakresie zagrożenia ZZ sytuacja jest taka, że każdy pierwszy lepszy opad deszczu może przynieść infekcję. Proszę nie bagatelizować sprawy, bo będzie płacz.

Też bym poleciała "chemią". W zeszłym roku pryskałam naszymi ekologicznymi środkami ze dwa razy w tygodniu, a i tak podłe kmicice w zagłębieniach zarazy dostały. Tylko dzięki radom Miecia miałam zbiory, a musiałam je wykąpać w infinito. Tak jak mówi Jola, jak Ci padną to kupisz ciężkie od chemii, a tu przynajmniej zachowasz okres karencji.

Nie oszukujmy się, pomidory ( i nie tylko ) w sklepach, na rynkach i w marketach są ciężkie od chemii. Jeżeli sytuacja jest krytyczna, to każdy powinien mieć pod ręką, na czarną godzinę, taki preparat.
I tu krótkie pytanie: mam Acrobat z ubiegłego roku. Zostawić na pastwę losu i kupić Revus?

Faktycznie. Jak ktoś z tego żyje, to będzie czekał aż mu plamki wyskoczą i okaże się, że przez tydzień nie będzie się dało wykonać oprysku. W grę wchodzą wtedy środki systemiczne, takie co to sobie będą krążyć w roślinie, gdy tymczasem rolnik będzie spał spokojnie.

miałem się już nie odzywać ale
zaproponowana dawka ksm2 dodana do if po 10 minutach zamieniła if w wodę mówię o barwie czyli jodyna zamikła

Dobrze, że to zasygnalizowałeś. Trzeba to będzie przeanalizować.

Czy IF można opryskac ogórki?

Na jednym poletku ogórków w ubiegłym roku miałam mocno zaawansowaną kanciastą i IF potraktowałam jako interwencyjny. Pomogło i to bardzo.

Dzięki w takim razie opryskam

Bardzo wszystkim dziękuję. Niestety już za późno by kupić jakąś chemię, a nie mam żadnego specyfiku na stanie, a wyjazd jutro z rana. Mieszkam w takim miejscu że wszystkie sklepy do 13 w sobotę Nie ma wyjścia dziś opryskam IF.

A teraz kwestia tego co pozostawić w opryskiwaczu. Mogę zostawić gotowy roztwór PW ( taki już z wodą bezpośrednio do użycia?
A co gdybym zostawiła takie PW z krochmalem? Pytam o kwestie chemiczne, jak się taki roztwór zachowuje w czasie? Czy właśnie krochmal w nim ulegnie depolimeryzacji i oprysk straci swoje właściwości? Czy to dotyczy tylko IF?

Tłumaczyłem to zagadnienie już tu wcześniej. Niebieską barwę i zarazem skuteczność mikrobójczą warunkuje obecność w roztworze anionów I3-, które powstają z połączenia jodu cząsteczkowego I2 z anionem jodkowym I - pochodzącym z jodku potasu. Dlatego tak w jodynie jak i w płynie Lugola znajduje się obok jodu pierwiastkowego również jodek potasu. Utrata barwy oznacza utratę własności mikrobójczych. Niestety przyczyn utraty barwy może być kilka i nie ma gwarancji, że jeżeli pozostawisz gotowy roztwór do oprysku nie straci on barwy po kilku dniach. Nikt takich prób nie robił bo nie było takich konieczności jako, że za każdym razem posługujemy się świeżym roztworem.

Jest problem, ale każdy , kto decyduje się na uprawę pomidorów, powinien posiadać jakiś komercyjny środek układowy, by w razie niespodziewanej sytuacji móc zabezpieczyć skutecznie rośliny na dłuższy okres czasu. Moim zdaniem przygotuj dwa roztwory . W jednej butelce IF, nawet jak pisze Emalia ze zwiększoną ilością krochmalu, a w drugiej PW z normalną porcją krochmalu i poinstruuj opiekuna, że jeżeli IF nie straci granatowego zabarwienia może nim wykonać oprysk. IF, po kilkudniowym staniu może się nieco rozwarstwić, ale to nie przeszkadza. Przed opryskiem trzeba go dobrze wstrząsnąć.