Forum Ogrodnicze Oaza

Nie można !

pomodoro wrote: Zrobiłem KSM 2 i jak czytam można z niego korzystać pomimo rozwartwienia .Czy można robić preparat z dodatkiem mleka czy tylko sama deszczowka ewentualnie z krochmalem?

Można go używać jako samodzielny preparat w ilości 20 ml/l deszczówki. Proszę go nie mieszać z niczym.

Czołowa strona tego wątku z przepisami będzie wkrótce zweryfikowana i zmieniona.

Ten post opublikowałam w różach, ale ponieważ dotyczy PW i TH przekopiuje go tutaj.
18 Cze 2017 10:50
U mnie na zapomnianej róży Exelsie tez sie pojawił mączniak. Pw poradziło sobie chyba . Exelsa jest bardzo podatna na mączniaka, musi mieć szczególną ochronę i miejsce przewiewne. Niby o tym wiem, ale sąsiad zastawił mi ja przyczepą i przy tej ilości róż zapomniałam o niej. Dopiero w piątek byłam ja sprawdzić, cala popielata, a młode pędy oblepione mszycą. Opryskałam HT bo to miałam pod ręką. Po dwu godzinach mszyca padła , a listki z mączniakiem zwinęły się w rulonik. Wczoraj rano powtórzyłam oprysk PW, byłam wieczorem listki wyprostowały się, ale zmieniły kolor na taki ciemny. W nocy padało pójdę wieczorem to zobaczę jak wygląda.

20 Cze 2017 13:29

Po deszczu z liści mącznik całkowicie zmyło , natomiast kłębki martwej grzybni w postaci takich płatków jakby lakierowane lakierem białym olejnym, sa, w zagłębieniach, przy pąkach, przy kolcach. Jeżeli przetrze się palcem te płatki odpadają. Róża jest czysta od mączniaka i mszyc nie mniej jak tylko przyjdzie mi przesyłka z propionianem wapnia powtórzę oprysk PW.
Młode listki które były najmocniej zaatakowane, które po oprysku zwinęły się w rulon, rozprostowały się, ale sa mocno zmiętolone.
Na tym zdjęciu niewiele widać bo mocne słońce, ale liście są lśniące zdrowe. W piątek były matowe popielate.

Odnośnie mączniaka ... do tej pory walczyłam z nim ( i zawsze przegrywałam ) na floksach i astrach; w ubiegłym roku rozpoczęłam profilaktyczne opryski HT lub PW, na zmianę. Żadna z roślin nie została zaatakowana, a wiadomo, że mączniak kocha floksy. Poległam dopiero na dyniowatych, ale dzisiaj już wiem, że pryskałam je zbyt niskim stężeniem.

pomodoro wrote:
Mietku, piszę w imieniu nas wszystkich - chcę, abyś wiedział, że trzymamy za Ciebie kciuki, będziemy wspierać Cię duchowo i czekać na szczęśliwy powrót. Bądź dzielnym facetem .... będzie dobrze

p.s. przynajmniej od nas odpoczniesz

Ostatnio z braku czasu nie mogę rano robić oprysków(PW,KSM,HT) pod folią. Pogoda słoneczna także w grę wchodzi oprysk wieczorem. Tylko, że wtedy liście pomidorów będą mokre całą noc, można tak pryskać?

Jeśli mokre tylko od oprysku, to nic im nie będzie.

Czy stosowanie PW pod osłonami wymaga użycia krochmalu?

Brązowa plamistość liści pomidora czy najlepiej potraktować to if?

Jeśli wywołuje ją rodzaj wirusa, przenoszonego przez wciornastki ( jak donoszą portale, rezerwuarem są chwasty i psiankowate, najczęściej spotykana jest w szlarniach ), to próbowałabym pozbyć się też tych owadów - może HT pomogłoby ? Natomiast na porażone już liście nie mam pomysłu ... oberwać i zutylizować.

kored wrote:

W zasadzie- nie. Jedynie do HT jako osłona przed promieniowaniem UV i tlenem z powietrza

Mirek czy Tobie nie chodzi przypadkiem o brunatną plamistość.? Na brunatna plamistość stosowałam w ubiegłym roku PW. Ale zaczęła występować późno i juz tak nie za bardzo systematycznie pryskałam. Owoce dojrzały co do jednego, ale liści pod koniec uprawy już nie było. Co chwile musiałam obrywać liście.

jutro z rana jak czas pozwoli zrobię fotki i ocenie i prysnę pw bo i f ostatnie nie wypaliło zapewne z tym ksw2
ale damy rade jak nie to w sobotę ciężką altymetrie tylko co w tym roku proponujecie zapasów nie mam

Też tak myślę. Brunatną plamistość jest znaczne łatwiej zdiagnozować niż brązową . Zdziwiło mnie nieco z jaką pewnością nasz kolega postawił szybko diagnozę.

PS Jeśli to faktycznie brązowa to najlepsze wyjście to ognisko.

na ognisko jeszcze czas a diagnoza z wyliczanki ze strony zawsze może być mylna na moje szczęście
jutro rano popatrzę a okaże się ze brak czegoś

Emalia112 wrote: Jakie dałaś stężenie PW?

Ht dalam 10ml /l Chore liście się zwinęły, ale potem wyprostowały. Nie czekałam tygodnia na drugi dzień opryskałam PW. I tu mam kłopot z informacją. Miałam resztkę na pewno bylo 5ml/l, ale potem opłukałam słoik, tam na dnie też cos było tak ze liczę że 7-8 ml/l.