Forum Ogrodnicze Oaza

Co to znaczy " błonki " ?. Czy to kożuch pleśni ?

pomodoro wrote: A krzewy porzeczek, agrestu, borówki w jakim stężeniu?

Możliwie najwyższe. Proszę wcześniej wykonać test na fitotoksyczność pryskając wybraną gałązkę stężeniem 8 ml/l.

pomodoro wrote: Nie takie pojedyncze białe błonki bardzo cienkie . Gdy będę na działce zrobię zdjęcie .

leszek0921 wrote:

Piszesz że robiłeś na occie jabłkowym a Mietek na moje zapytanie na jakim occie odpisał że ma być spirytusowy .

Ja robiłam na spirytusowym i też mam takie błonki. Wiem co Leszek ma na myśli, bo też się właśnie zastanawiam, czy to się jeszcze nadaje do użytku

PW jest preparatem w fazie eksperymentalnej - wg przepisu powinien być to ocet spirytusowy. Wszelkie odstępstwa od tej receptury bierzemy na własne ryzyko

iwcia55 wrote:
Wylać i kupić sobie Miedzian.

Ale ze mnie ciężki frajer, że się w takie rzeczy bawię.

U mnie stoją dwie butelki litrowe: jedna w domu, druga na działce. I nic szczególnego nie ma ani w jednej, żadnych błonek. Jest trochę osadu, ale to naturalne.

A czemuż to nie masz sie bawić. Bo marudzimy ?. To świadczy , ze bardzo przejmujemy się tymi preparatami. Że podchodzimy do sprawy bardzo poważnie.a i że brak nam wiedzy i kazde odstępstwo od normy wywołuje panikę.

U mnie też jest mętne, ale teraz sobie to uświadomiłam. W ogóle się nie zastanawiałam, czy ma być klarowne czy mętne.

Kasiu
u mnie też trąci lekko w smaku lekko mydlane ale skoro do niektórych oprysków można dodać płynu do naczyń?
Z deszczówką krucho a zapas destylowanej się skończył.
Zaszkodzić pewnie nie zaszkodzi, ale czy oprysk będzie skuteczny?
Ania

Kilkakrotne opryski HT skutecznie zlikwidowały G. sabinae na jałowcu, natomiast pojedynczy oprysk PW zadziałał na innym iglaku błyskawicznie. Tak czy inaczej, grzybka na razie nie ma.
Natomiast powtarzane opryski HT na Rosa rugosa przeciwko mszycom nie dają rezultatów; jakieś mutanty, czy co? bardzo mi zależy na tej różyczce, a najwięcej tego paskudztwa jest na pąkach kwiatowych. Profilaktycznie opryskiwałam ją także PW, aby uchronić przed chorobami liści, na które jest bardzo podatna - dotychczas liście są zdrowe i dorodne; ale te mszyce

Walczę także z szarym nalotem na liściach innej róży ( parkowej Swanna )- tutaj na szczęście zainfekowanych jest tylko kilka najwyżej położonych, a nalot dopiero atakuje.

HT doskonale poradził sobie z chorobą grzybową na astrach - zauważyłam na zewnętrznej powierzchni liści skupiska małych, okrągłych, białych plamek - już po jednej dawce na następny dzień po plamkach nie było śladu, a i nowych nie stwierdzono

Liście róż po opryskach

Walczę trzeci dzień HT z mszycami na młodej jabłonce.na niektórych młodych przyrostach zginęła,ale na wielu jeszcze są.
Jutro dostana świeży prysznic.

może małe stężenie HT ale mnie też mszyc nie pogromiło czas na IF

Załatwiłam mszyce na rozsadzie truskawek, stosując zalecane stężenie HT do oprysku. Te na różach to inny gatunek, kurczę

Senga sengana "z odzysku"; zniekształcone liście mogą być efektem żerowania ...

Odnośnie truskawek jeszcze ...przed wysadzeniem do gruntu wymoczyłam przez 30 min. bryłki korzeniowe ( rozsady kupione w centrum ogrodniczym) w PW.
Honeyone

Jeśli nic nie pomoże różyczce, sięgnę po ostateczność .

Ten dodatek już po oprysku,przy obserwacji działania szarego mydła i alkoholu.
Trzy dni wstecz robiłem oprysk PW ogórka.Zostało mi niewiele krochmalu(glutów).Dokładnie rozmieszałem ten krochmal z niewielką ilością wody,dodając może 10-15g.alkoholu.Tym roztworem opryskałem gałązkę jabłoni,dokładnie 8 liści,z mrówkami i mszycami.W następnym dniu mszyce były martwe,w tym kilka mrówek przyklejonych do liści.
A o ,że tak powiem ubocznym działaniu krochmalu Mietek pisał wyjaśniając po co jest ten dodatek.Chyba niektórym,ta informacja umknęła.

Nie niektórym tylko mnie, a ja i tak wszystko pryskam krochmalem i mszyc nie mam nawet nie używając HT, bo mi sie skończył.

I o to chodzi.Jakoś trzeba się ratować.

Czy ktoś z Was sprawdził działanie HT na tymolu na skoczkach różanych i nimułce? Mam ich sporo (skoczków) na większości róż, masakra normalnie.