Forum Ogrodnicze Oaza

Moja przygoda z uprawą warzyw w tunelu foliowym zakończyła się równie nagle jak zaczęła
Tunelik był duży i ładny folia gruba, solidna lecz szyta, co skutkowało przeciekaniem na całej długości, a plastikowe złączki nie wytrzymały ostatniej nawałnicy.
Reklamowałam, odesłałam, czekam na zwrot kasy...

Siberia!!!
Pamiętam jak go licytowałaś.Jaki przekrój rur miał ten namiot?Ja mam też 6x3 m o przekroju 32 mm.Jakoś przetrzymuje 3 rok.
Folię mam w całości.Przykro mi z tego powodu.

Siberio. Lokalny tartak, piła, wiertarka,wkrętarka. Szkoda kasy na te chińskie wynalazki.

Kreciku, przekroju rurek nie pamiętam, ale raczej nie aż 32 mm.
Rurkom zresztą nic się nie stało. Nie wytrzymały plastikowe złączki, w które rurki były wciśnięte. Najprawdopodobniej zresztą te, które pękły już w czasie montażu. Niektóre rurki były na końcu lekko spłaszczone i podczas wciskania ich pękł plastik. Potem już kolejne rurki ponownie zaokrąglaliśmy, ale pierwszych błędów nie udało się naprawić.

Tomku, może kiedyś... jak się trafi fachowiec z rekomendacją

Teraz po tych zjawiskach gradowych w RP i wybitych szybach w szklarniach,trzeba by się zastanawiać nad pleksą lub
poliwęglanem.Są trwalsze od szyb i nie wiem czy nie tańszy jest poliwęglan.Mam chęć postawić jakiś nieduży namiocik
np.3x2,2 m tylko na ogórki.

Ceny akrylu i poliwęglanu są mniej więcej takie same, blisko 100pln netto za m2 płyty o grubości 3mm. Połowę tańszy jest poliwęglan komorowy.

W tym roku jak nigdy(wzorem innych forumowiczów)wraz z żoną sami wyhodowaliśmy z nasion sadzonki pomidorów, i posadziliśmy je na działce.Są to różne ciekawe odmiany pomidorów. Chcieliśmy aby jak najwięcej z nich przetrwało i żeby można nacieszyć się nimi. Wówczas postanowiliśmy -robimy tunel-.
Zorganizowałem odpadowe rury 50mm jako główne łuki, oraz na poprzeczki 32mm.






Poprzeczki posklejałem z głównymi łukami za pomocą taśmy klejącej wodoodpornej, a następnie klejenia wzmocniłem sznurkiem z tworzywa.




Cała konstrukcja ma wys. ok 2m szer. 1,8m a dł. 6m. Na przykrycie tunelu folię zamówiłem na allegro, przygotowali mi na wymiar wraz ze zgrzaniem pod sznurki.



Z jednej i drugiej strony jako drzwi zainstalowałem opuszczane kotary.




Jest to rewelacja, pomidorki ja nie były przykryte, po pierwszych deszczach zaczęły chorować, prysnąłem mleczanem wapnia(według receptury Pomodoro), trochę później siarczanem magnezu i następne listki rosły już czyste, i tak jest do tej pory. Konstrukcja jest bardzo stabilna i mam cichą nadzieję że przetrwa tak jak ma przetrwać folia, a pomidorki zdążę zebrać mimo późnego wysadzenia.

robchem!!!
Świetnie Wam się udała ta "zabawa".Napewno wytrzyma.Ja mam z rurek plastikowych 32mm,kupiony i użytkuję go już 3 rok,
z tą samą folią.Ani razu nie miałem problemów nawet w trakcie burz.Fakt,że dotychczas u mnie nie było silnego gradu i wzmocniłem
go dodatkowymi kotwami do gruntu.Zawsze wiosną sprawdzisz wiązania i hulaj pomidorki!!!!
Musisz go jednak zostawiać otwartym całą dobę,bo będą problemy.

Jak radzisz chyba wzmocnię go kotwami, a kotary na noc zamykam w dzień otwieram.

Na wszelki wypadek można dać kotwy,ale otwarty powinien być całą dobę.Ja zamykam tylko w czasie silnych burz i to jedną stronę.
Jesienią lub na wiosnę pomaluj rurki na biało.

Dlaczego radzisz 24 godz/dobę?

Musi być otwarty,aby było jak najmniej wilgoci.Przy zamykaniu na noc istnieje prawdopodobieństwo wystąpienia szarej
pleśni.Nawet przy otwartym ,rano wewnątrz folii jest widoczna lekka"rosa" tak na krzakach jak i folii.Przy zamkniętm
występują krople wilgoci,które skapują na krzaki,a to już zadatek na sz.p.Ponadto nadmiar wilgoci to dobre warunki do rozwijania się zz i inn.chorób grzybowych.

Tutaj w 100% się zgadzam,ale zalezne jest to od pory roku. W przypadku tak dużych upałów lepiej jest faktycznie zostawić tunel otwarty przez cały czas,inaczej szybko może wdac się pleśń z braku przepływu powietrza.

Krecik stary wrote: Tak, tylko to wszystko pobożne życzenia! Moja szklarnia na działce, odkąd jest ciepło w nocy, cały czas jest otwarta z obu stron + lufciki. Przewiew jest jak mówisz, Kreciku stary. Co nie przeszkadzało w ogóle zadomowić się zarazie i innym patogenom.
A zarazy nie miałam dość długo w tym roku i drugiej połowie lipca z dnia na dzień (w czasie tych ostatnich upałów) pojawiła się.
Podlewam 2x w tygodniu, więc na pewno nie od zbytniej wilgoci.

Nigdy nie ma 100%pewności.Ale stosowanie się do pewnych zasad ogranicza w duzym stopniu wystepowanie niepożądanych zjawisk.
Dotychczas nie miałem zarazy ziemniaczanej pod folią.Natomiast sz.p.tak.Ale wystapienie jakiejś choroby to jest szereg przyczyn
które nalezy eliminować w miarę możliwości.Nie jest to mój wymysł,ale sprawdzona praktyka przez naukowców,hodowców.
A co do zz mam pewne wątpliwosci,aby pojawiała się w czasie wysokich temperatur ,bo takowe właśnie hamują występowanie tej choroby.

Witajcie


Przymierzam się do kupna tunelu foliowego i w związku z tym mam pytanie - jakie macie wielkości tuneli i ile wchodzi w nie krzaczków pomidorów np ?

Pytam bo muszę wyliczyć miejsce i optymalną ilośc sadzonek jaka może wejsć do danego tunelu. A z miejscem to tak trochę kiepsko więc myśle i myślę ...

Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi

Marta

Mam namiot z pcv,użytkowany 3 rok,o wym.3x6m.W ub.latach miałem po ok.40 krzaków .W br.sadziłem tzw.sposobem 2 w 1 i miałem ponad 60 krzaków.Z namiotu jestem zadwolony.W przeszłości miałem metalowy
,z konstrukcji namiotu wojskowego.Jest większy,ale już nie pamiętam wymiarów.
Wysokość namiotu pcv to 1,8m.Przydałby się trochę wyższy.

Mój foliak ma 2x6m wysoki na środku w szczycie 1,9. Ale dla moich pomidorów był za niski. Większość zawijała się i rosła w dół.