Forum Ogrodnicze Oaza

On line z Sierosławia Reszta wieczorem ...

Z podziękowaniem

On line z Poznania Obiecałam relację, więc zapraszam do koszyka ...

Mata Hari waga średnio 101 g

Czekista, waga 486 g

Fatima - jedne z mniejszych okazów, bo te największe są jeszcze zielone; waga tych ze zdjęcia średnio 322 g

Basinga, docelowo żółta, waga 335 g

Serdce Aszchabada, waga średnio 200 g, kolor końcowy to malinowy, ale musiałam zerwać te owoce wcześniej ze względu na podejrzane plamki na owocach.

Malachitowa Szkatułka, waga 203 g; w tym roku bardzo mizerne gabaryty, ale smak pozostał ten sam ....

Red Pear, waga 200 g

Costoluto Fiorentino, waga 153 g; tegoroczne owoce także mniejsze, ale nie grymasił jak w poprzednim sezonie

Wszystkim Wam, kochani bardzo dziękuję za trzymanie kciuków i serdeczne myśli

Wczoraj pryskałam mocnym PW bo robiąc przegląd wojsk znalazłam sporo owoców Auriji,Opalki i jeden Pineaple Green z plamami od SZW.
Wiem żeby nie obrywać,a czy będą się nadawać do jedzenia czy tylko na zwałkę?
Prześliczne pomidorki Aniu!
U mnie dopiero się zaczynają,ale na Red Pear przyjdzie poczekać,może Malachitowa.O Consoluo to na razie zapomnijmy,zielone.
Za to Anna Rusjan za JR-kami goni

Często plama SZW przy dłuższym przebywaniu owocu na krzaku jest infekowana przez grzyby . Jeśli do tego dojdzie, to lepiej nie zawierać znajomości z mykotoksynami.

Czyli zwałka!ok
W przyszłym roku inne posadzę na przeciery.San Marzano i Red Pear.

Przy okazji na jednym z widocznych tu pomidorów defekt zwany z angielskiego " zamkiem błyskawicznym " :





www.missouribotanicalgarden.org/Portals/...Fruit%20Problems.pdf

A tak brzmi to po polsku

lucysia wrote: Pryskaj po prostu wapnem w odpowiedniej chwili i sadź co chcesz,
no i w S.marzano to samo się stanie jak nie będzie miał wapnia.

Wczorajszy zbiór:

W prawym dolnym rogu nie opisany "Malinowy" z targu, nad nim 2szt. Krakowskiego gdyby ktoś doczytać się nie mógł, też sadzonka z targu.

Jak widać, na największych niedobory potasu, musze ojcu powiedzieć, żeby zrobił oprysk z siarczanu potasu.

Jeszcze wszystkich nie smakowałem, ale Black Krim na pewno odpada, ni huhu mi smaku pomidora nie przypomina , na dodatek najbardziej podatny u mnie na ZZ z wszystkich. Jeśli nie będzie smaczniejszych od Ljubitelskyi'ego Rozovy'ego to chyba jednak sobie zostawie z niego nasionka na przyszły rok, bo i wielki i słodki tylko ta skórka troche grubawa.

A to nie niedobór wapnia przypadkiem??

zdravko wrote:
Na razie jest ok.Czyli tyle co pryskałam jemu wystarczy.Opalce i Auriji nie.Czyli bardziej wrażliwe i coś omydliłam.
Zresztą powoli wyłaniają się faworyci.
Najpierw bardziej odporne na choroby.Potem weryfikacja pod względem smaku i finałowo max 10-15 odmian na rok przyszły.
Po paprykach też już widać co u mnie się udaje a co wymięka.A dbać inaczej nie będę.
Ten rok bardzo ekstremalny.Oprysk eko po każdym deszczu.Nawet codziennie i nadal są problemy.To odpadają po prostu.Samo życie.

Kiedyś prosząc o nasionka obiecałem, że zdam fotorelację z upraw, poniżej kilka zdjęć zatem!

AURIJA

BANANA ORANGE

ANNA RUSSIAN

TARASENKO

upload image

PUDOVIK

upload image

Witajcie
Podczas dzisiejszych zbiorów napotkałem kilka dziwnych owoców...
Co im dolega ?

Oparzenie słoneczne

www.google.pl/search?q=sunscald+on+tomat...gB&biw=1600&bih=1071

Dzisiejsze zbiory pomidorów Lianne F1 i Robin F1

pomodoro wrote: Mietku ja bym jeszcze dodała szara pleśń. w środę zerwałam takiego pomidora

pomidor ma ewidentnie oparzenie.
Zostawiłam go na ławce. Dzisiaj wygląda dokładnie jak pomidor Slomka,a wewnątrz jest ciemny jakby zacząl gnić.
Acha nie wiem czy moje wnioski nie sa pochopne, ale zauważyłam ze pomidory które maja objawy niedoboru potasu znacznie częściej ulegają poparzeniu jak te prawidłowo wybarwione..

I mamy tak od lewej ten niżej to Zagadka Pririody -pyszny, ładny, soczysty.Krzak też mi się podoba. Mało kapryśny plenny owoce pięknie wykształcone. Zostaje na rok następny
Drugi rząd od lewej, drugi pomidor to Persimonowa sakiewka -też dobry ale jednak mało aromatyczny, owoce ładne, ciekawy wygląd, krzak trochę kapryśny ale jak już ruszy to trzyma kondycję.W miarę plenny. Zostaje
Na samym dole Chocolate strips mój dotychczas ulubiony jeśli chodzi o smak, plenność, odporność i wygląd. Wszyscy w domu go uwielbiają. Zostaje

Na górze środkowy to Czudo ziemi wspaniały pomidor, jak on może cieszyć oczy. Plenny ale podatny na choroby łapie wszystko co się pojawi w pobliżu. Ma bardzo dużo staśmionych kwiatów całą masę wilków ale jednak owoce to wszystko wynagradzają. Są piękne, wielgaśne w malinowym kolorze. Takich wielkich owoców to jeszcze u nikogo w okolicy nie widziałam Czy zostanie to jeszcze pomyślę mam ochotę na inną odmianę o takich owocach a widziałam ją u Ani Adasiowej A po bokach Czuda pierwszy od lewej to sandul Molovan bardzo smaczny ale ma skłonność do pękania, gubił kwiaty i tez łapał choróbska. Nie zostaje. Pierwszy od prawej na samej górze tego to nie pamiętam :0